"Fala tylko dla dorosłych"? Aquapark wywołał falę, ale oburzenia

Fanpage łódzkiego Aquaparku Fala opublikował informację: "Marzy ci się cały dzień na basenie bez pisków, chlapania i kolejek na zjeżdżalnie? 19 października w Aquaparku Fala bawią się wyłącznie dorośli! Start o 9:00, koniec o 22:00. Dzieciom wstęp wzbroniony. Wśród atrakcji, m.in. strefa relaksu z leżakami, dunk tank, masaże (po 16:00), bar dla pełnoletnich (po 18:00) i inne niespodzianki. Wszystko w cenie biletu wstępu na Falę!".

Plakat promujący wydarzenie głosi: "Fala tylko dla dorosłych!". Post wzbudził duże emocje w internecie, głównie za sprawą grafiki, która przedstawia płaczące niemowlę w przekreślonym kółku. Nie wszyscy zgodzili się z ideą wykluczenia dzieci, chociaż podobne inicjatywy w hotelach i restauracjach nie są niczym nowym.

Jeden z komentarzy sugerował, że pomysł jest kontrowersyjny, pytając, jak miejskie przedsiębiorstwo wytłumaczy wykluczenie dzieci i ich rodziców oraz przypominając o problemie łączenia basenu z alkoholem, co może prowadzić do utonięć. Wyrażono także współczucie dla ratowników, masażystów i hostess, którzy będą zmagać się z pijanymi gośćmi.

Chociaż niektórzy, w tym rodzice, uznali pomysł za interesujący, promocja spotkała się z krytyką. Pod postem zarzucano obiektowi przekaz oceniający dzieci negatywnie oraz dyskryminację.

Klaudia Domagała, polityk Nowej Nadziei i inicjatorka Zespołu Parlamentarnego ds. Opieki Okołoporodowej, skomentowała sprawę: "Polityka prorodzinna w wykonaniu @Miasto_Lodz na całego, szczególnie z plakatem i opisem, który utożsamia dzieci z płaczącym i piskliwym 'problemem' którego trzeba się pozbyć. W dodatku komentarze o 'śmierdzących kaszojadach' i 'bachorach', które, jak widzę, przechodzą przez sito moderacji. No i cała akcja w weekend, który co do zasady pełen jest rodziców z dziećmi" - napisała na X.

Domagała wskazała także na negatywny przekaz grafiki związany z promowaniem bezdzietnego stylu życia i problemami demograficznymi. ""Przemycanie kultury 'bezdzietności'. Potem się dziwimy, że demografia wygląda, jak wygląda" - skwitowała.