Dymy na Aferkach. Boxdel zdradza, ile zarabia na kontrowersyjnym formacie
Niedzielne Aferki zamieniły się w pokaz siły samców alfa. Po dwóch stronach spotkali się Natan Marcoń i bracia Tyburscy. Na transmisji latały szklanki, przekleństwa i wysokie kwoty pieniężne, ponieważ Boxdel zdradził, ile zarabia na Aferkach.
Niedziela jest zazwyczaj czasem odpoczynku, relaksu i spokoju. Skojarzenie to może być nieaktualne, gdy w grę wchodzi transmisja na YouTube prowadzona przez Boxdela. Tym razem gośćmi Aferek byli Natan Marcoń, Paweł Tyburski oraz Piotr Tyburski. Takie zestawienie było gwarancją awantury i dymów, na które czekali internauci.
Podobne
- Medusa rozczarowany Boxdelem. "Czekam na przeprosiny"
- Boxdel powrócił. Maja Staśko uderza: "Ofiary zniknęły"
- Boxdel o Pandora Gate. "Czy naprawdę stoję ramię w ramię z Trynkiewiczem?"
- Natsu zdradza, ile zarobiła na walkach. Na co wydała tak ogromną kwotę?
- Afera na YouTube. Ludzie pokazują niezadowolenie
"Będziesz karany"
Konfrontacja Natana Marconia z braćmi Tyburskimi od początku była zaogniona. Tyburscy zarzucali Marconiowi robienie z siebie klauna w internecie, co nie spodobało się wszechwiedzącemu influencerowi. Marcoń w swoim stylu powiedział, że jest wszechwiedzący i ma plan na działania w internecie.
Sytuacja zaogniła się, gdy Bóg Estetyki stwierdził, że Tyburscy "zgwałcili kobietę". Wtedy zamiast siły argumentu, bracia zastosowali argument siły. Oliwy do ognia dolał sam Marcoń, pytając, który z braci jest biseksualny. Podczas konfrontacji latały szklanki, wyzwiska i przekleństwa.
KONFRONTACJA: Natan vs Tyburscy — dymy w studio, Nikola na ochronie, NIEMODEROWANE telefony
Boxdel zdradził, ile zarabia
W trakcie Aferek Boxdel odpowiedział na nurtujące widzów pytanie o zarobki płynące z tego formatu. Youtuber poinformował, że średnio zarabia od 25 tys. do 30 tys. zł miesięcznie. Pieniądze te są przeznaczane na dalszy rozwój, czyli zakup sprzętu oraz opłacenie operatora.
Zdaniem Boxdela zarabiana suma jest dobra, szczególnie biorąc pod uwagę, że format ten nie ma reklam ani sponsorów. Youtuber nazwał go "spotkaniem z widzem". W trakcie Aferek zainteresowane osoby mogą zadać pytania gościom oraz samemu Boxdelowi.
Maja Staśko wyjaśnia Boxdela
Najnowsze Aferki skomentowała Maja Staśko. Na Instagramie aktywistka wyraziła swoje zdanie na temat Natana Marconia i całego Fame MMA. "Ledwo ponad miesiąc od Pandora Gate. Wczoraj Boxdel deklarował, że się zmienił i chce robić lepsze rzeczy w sieci, a dziś takie sceny przemocy u niego w programie. Fame MMA w trakcie Pandory zrezygnowało z zawodnika za podły żart i odcinało się od krzywd. Chwilę później Fame MMA promuje agresję Marconia, który od tygodni wyzywa, grozi i fizycznie atakuje ludzi - nawet jeśli go nie atakują, jak jego rywal".
Zdaniem Staśko Boxdel celowo zaprosił Marconia i Tyburskich. Agresywne zachowania dobrze się sprzedają, a widzowie żądni krwi, wręcz oczekują przemocy. Boxdel korzysta z tego, aby zarobić. Aktywistka napisała także, że osoby szczególnie agresywne potrzebują pomocy, a nie gloryfikowania.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw