Natan Marcoń na szczycie incelstwa. Upokorzył się z prezerwatywą w ręku

Natan Marcoń dostał łupnia od Daro Lwa podczas Fame MMA 18. I trudno nie odnieść wrażenia, że od tego czasu chemia pod jego kopułą wciąż pozostaje zmieszana. Pierzasty w ostatnim czasie zaczął nagrywać streamy IRL, czyli takie, podczas których wybija na miasto i transmituje swoje wątpliwe poczynania.

W jednej w ostatnich transmisji Marcoń wspiął się na szczyt incelstwa. Spacerował po ulicach Warszawy i "zachwycał się" pięknem tamtejszych kobiet. A tak na serio zaczepiał - nie tylko - młode dziewczyny i to w wyjątkowo niesmaczny sposób.

- Ooooo, ale blondi - podniecał się Marcoń na nagraniu. Jego zachwyt szybko ostygł, gdy podszedł do "blondi", która okazała się dojrzałą kobietą.

Pierzasty w innym momencie usiadł w pubie obok dwóch młodych dziewczyn, którym kazał słuchać zboczonych komentarzy z donejtów.

- Córeczko, łzy mi się cisną na oczy, jak widzę, że po kilku drinkach będziesz ss*ła ja*ca i potem ten młody chłopak będzie cię ładował w du*ala. Cała matka, wdałaś się w nią - brzmiał komentarz z donejta.

To jednak nie koniec, bo Marcoń poszedł o krok dalej. Podczas przechadzki w okolicach Dworca Głównego w Warszawie podszedł do młodej dziewczyny z wystawioną zaciśniętą pięścią. Gdy spłoszona blondynka rzuciła na niego okiem, ten rozłożył dłoń, by pokazać jej prezerwatywę.

Raczej nietrudno dojść do wniosku, że takie zachowanie podchodzi pod molestowanie. I z pewnością żadnej kobiecie nie zaimponuje obcy gość, który macha przed jej oczami kondomem.