Czy prace domowe na pewno znikną? Są problemy z flagowym projektem MEN
Jedną z najhuczniej zapowiadanych zmian Ministerstwa Edukacji Narodowej pod batutą Barbary Nowackiej jest likwidacja prac domowych. Rozporządzenie w aktualnej formie zawiera jednak spore nieścisłości.
Po wygranych październikowych wyborach parlamentarnych przez połączone siły KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zaprzysiężony na premiera Donald Tusk rozpoczął formowanie nowego rządu. Wielu zastanawiało się, kto przejmie pałeczkę po ministrze Czarnku w resorcie edukacji. Sporo osób typowało Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, która jednak została nową ministrą rodziny, pracy i polityki społecznej Polski. Władzę w Ministerstwie Edukacji Narodowej przejęła Barbara Nowacka z KO. Jej zastępczynią została Katarzyna Lubnauer.
Podobne
- Rząd na tropie korupcji. Program "Laptop dla ucznia" wzbudza wątpliwości
- MEN zlikwiduje matury? Jest stanowisko Barbary Nowackiej
- Zlikwidują prace domowe? Polacy dali jasno do zrozumienia
- Czarnek zniszczył polskie szkoły? Aktywiści mają plan na ratowanie edukacji
- Rewolucja w szkołach już za kilka dni. Jest podpis Nowackiej
Nowy rząd zapowiedział konkretne zmiany względem porządków wprowadzonych przez Przemysława Czarnka. Najszerzej komentowanymi (i równie często krytykowanymi) pomysłami są te dotyczące likwidacji prac domowych oraz odchudzenia podstawy programowej.
Koniec prac domowych? Prawo i Sprawiedliwość ma wątpliwości
Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży zwołana na wniosek posłów PiS obradowała prawie cztery godziny, dyskutując na temat zapowiedzi likwidacji prac domowych. Barbara Nowacka zapowiedziała, że projekt ma wejść w życie już od kwietnia br. - Polacy już zdążyli wypowiedzieć się na ten temat. "Za" jego wprowadzeniem jest mniejszość - 39 proc. badanych według danych zebranych z badania Research Partner.
"Można by powiedzieć, że to, co państwo zrobili w tym projekcie rozporządzenia, to próba doprowadzenia do tego, by nie tylko ograniczyć możliwości swobodnej pracy nauczyciela z uczniem i dostosować to do indywidualnych potrzeb każdego ucznia, jego możliwości, ale chcecie doprowadzić także do obniżenia poziomu polskiej szkoły" - zarzucił Katarzynie Lubnauer reprezentującej MEN poseł PiS i eksminister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
Podkreślił również, że zadania mają funkcję integracyjną domowników. Twierdzi, że nie wolno lekceważyć "rodzinnej roli pracy domowej, w tym sensie, że praca domowa pozwala rodzicom na lepsze zorientowanie się, co dzieje się w szkole".
Katarzyna Lubnauer odbiła ten zarzut, wskazując, że MEN chce zapobiec sytuacji, w której rodzice odrabiają zadania domowe za uczniów, którzy są za to nagradzani. Poseł Marcin Józefaciuk dodał, że "wolałby z rodzicami wyjść i porozmawiać, a nie zrobić pracę domową szkolną"
Co z likwidacją prac domowych? Pewne rzeczy wymagają doprecyzowania
"W tym rozporządzeniu ograniczamy się do pewnego rodzaju prac domowych: pisemnych i tzw. praktycznych; teraz widzimy, że trzeba uszczegółowić. Prawdopodobnie pojawi się pojęcie prace domowe praktyczno-techniczne" - zakomunikowała Katarzyna Lubnauer podczas zebrania komisji.
Wiceministra po raz kolejny wskazuje, że prace domowe nie będę zakazane, a jedynie ograniczone. Dodaje także, że obecny postęp technologiczny sprzyja niesamodzielności i oszukiwaniu. Nie pojawią się już trzy takie same wypracowania ściągnięte z tej samej strony, ponieważ każdy uczeń może wygenerować własne dzięki sztucznej inteligencji. Lubnauer podkreśla, że to niczemu (ani nikomu) nie służy.
Konsultacje będą trwać do 26 lutego, a po ich zakończeniu powstanie finalny projekt.
Źródło: portalsamorzadowy.pl
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Andziaks kupiła chipsy za 500 zł. Popłakała się: "poczułam się oszukana"
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Zrobił test ekskluzywnych zapałek z Zary za 50 zł. Czy warto wydać tyle pieniędzy?
- TOP 5 teledysków z 2025 r., które mogłyby być filmami. Nie jesteście gotowi na te produkcje
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym