Bezczelny wpis Kai Godek. Skomentowała śmierć skatowanego noworodka
W czwartek 20 czerwca przykre wieści dotarły do nas z Gorzowa Wielkopolskiego. Życie stracił 19-dniowy noworodek, który został pobity. Policja zatrzymała rodziców dziecka i jego babcię. Sprawę skomentowała znana działaczka antyaborcyjna Kaja Godek. Zrobiła to w sposób niesamowicie nieczuły i bezczelny.
Kaja Godek to osoba, której raczej nie trzeba przedstawiać. Jest to bowiem najbardziej znana w Polsce działaczka antyaborcyjna oraz homofobka. Największą "sławę" przyniosły jej skrajne wypowiedzi. Regularnie porównuje osoby, które zdecydowały się przerwać ciążę do morderców. Osoby nieheteronormatywne nazywa zboczeńcami. Wraz ze współpracownikami z Fundacji Życie i Rodzina złożyła nawet w Sejmie projekt ustawy "Stop LGBT", który zakazywał m.in. zgromadzeń tęczowej społeczności, jednak został odrzucony.
W czwartek 20 czerwca Polakami wstrząsnęły przerażające wieści z Gorzowa Wielkopolskiego. Lekarze przekazali smutną informację, że skatowany 19-dniowy noworodek, który trafił do szpitala z pękniętą czaszką i odklejoną siatkówką, stracił życie. Medycy robili wszystko, aby go uratować, jednak obrażenia były za duże. W momencie, gdy wszyscy ludzie rozpaczali, a także składali kondolencje, Kaja Godek postanowiła skomentować sprawę w swoim stylu. Nawiązała do aborcji oraz ministry zdrowia Izabeli Leszczyny.
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Kaja Godek skomentowała śmierć skatowanego noworodka
Kaja Godek słynie ze swojego kontrowersyjnego języka. Nie powinno więc nikogo zdziwić, w jakim stylu skomentowała sprawę skatowanego noworodka z Gorzowa Wielkopolskiego. Nie mogła się powstrzymać, musiała nawiązać do aborcji, a wręcz zasugerować, że pobicie żyjącego dziecka jest równe z przerwaniem ciąży do 12. tygodnia jej trwania. Bo przecież o to walczą aktywistki, które chcą liberalizacji aborcji. Dostało się również Izabeli Leszczynie, która nałożyła karę na szpital, który odmówił wykonania terminacji ciąży.
"Rodzice, którzy bestialsko zakatowali 19-dniowego noworodka w Gorzowie, minimalnie się spóźnili. Gdyby 3 tygodnie temu zażądali zabicia dziecka, aborterzy nie mogliby odmówić. A w razie odmowy @Leszczyna nałożyłaby karę 550 tysięcy złotych" - napisała Kaja Godek na platformie X.
Oprócz tego, że wpis Kai Godek jest niesamowicie nieczuły, to dodatkowo rozsiewa dezinformację. Po pierwsze, aborcja w Polsce jest praktycznie całkowicie zakazana, nikt więc nie dokonałby jej na matce skatowanego noworodka kilka tygodni temu. Po drugie, w tak zaawansowanej ciąży nie wykonuje się tego rodzaju zabiegów. Apelujemy więc o nieprzekazywanie fake newsów w mediach społecznościowych.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?