Bare Minimum Monday i inne pracownicze trendy z TikToka. O co chodzi?

Bare Minimum Monday i inne pracownicze trendy z TikToka. O co chodzi?

Źródło zdjęć: © vibez.pl / canva
Weronika Plucińska,
08.04.2023 07:30

W ostatnich miesiącach na TikToku pojawiły się trendy, które promują nowe podejście do pracy. Na czym polegają Bare Minimum Monday, rage applying i quiet quitting?

Pandemia, lockdowny, ale też skupienie większej uwagi na zdrowiu psychicznym sprawiły, że coraz więcej osób, szczególnie młodych, zaczęło inaczej podchodzić do wykonywanej pracy. Nie boją się odejść z firmy, w której szef nie szanuje ich pracy. Ważniejsze dla nich jest dbanie o własny komfort psychiczny niż praca ponad siły. O co dokładnie chodzi z Bare Minimum Monday, rage applying i quiet quitting?

"W poniedziałek robię absolutne minimum!"

Chyba każdy z nas chociaż raz miał tak, że w niedzielny wieczór stresował się następnym dniem. W głowie pojawia się mnóstwo myśli o tym, co będziemy robić w pierwszy dzień kolejnego tygodnia pracy. Aby uniknąć niepotrzebnego stresu, Marisa Jo Mayes stworzyła trend na TikToku. W filmiku pokazała, jak zaczyna pracę w poniedziałki i nazwała to podejście Bare Minimum Monday.

Kobieta opowiada, że korporacyjny tryb pracy bardzo wyniszczył ją psychicznie, a gdy przeszła na samozatrudnienie, nie mogła wyzbyć się toksycznych nawyków. Chciała być jak najproduktywniejsza, dlatego nakładała na siebie coraz większą presję i na listę zadań do zrobienia wpisywała wiele pozycji. Jednak zamiast satysfakcji z wykonanej pracy, czuła zmęczeniestres przed kolejnym poniedziałkiem.

Wymyśliła nowe podejście do pracy, które nazwała Bare Minimum Monday. Można powiedzieć, że jest to taki "dzień przejściowy". Polega na wykonywaniu tylko tych projektów, które trzeba zrobić tego dnia i żadnego zadania więcej.

Wszystko po to, aby przebrnąć przez pierwszy dzień kolejnego tygodnia pracy i "przełączyć się z trybu weekend na tryb praca". Jak sama wspomina, od kiedy zaczęła obniżać oczekiwania względem siebie w poniedziałki, jej produktywność wzrosła i jest w stanie wykonać więcej obowiązków.

To całkowicie przewartościowało mój stosunek do produktywności, pracy, a także do tego, jak myślę o sobie.

- Marisa Jo Mayes
trwa ładowanie posta...

"Znalazłem lepszą pracę, odchodzę!"

Pokolenie Z przykłada większą wagę do dbania o zdrowie psychiczne i nie boi się stawiać granic. Stąd też powstał tzw. rage applying, czyli aplikowanie na inne oferty pracy.

Zdarza się, że mamy gorszy dzień w pracy, jednak czasem nasz pracodawca nie szanuje nas i wykorzystuje swoją pozycję. Bywa również, że dostajemy zadania wykraczające poza zakres pracy.

Przez takie zachowania pracodawców coraz więcej osób zaczyna stosować rage applying. Kontynuują oni pracę w firmie, w której są niedoceniani, ale jednocześnie szukają lepszych ofert. Gdy tylko znajdą pracę, np. lepiej płatną czy na wyższym stanowisku, rezygnują z dotychczasowego zatrudnienia i przechodzą do konkurencyjnej firmy.

trwa ładowanie posta...

Cicha rezygnacja, czyli quiet quitting

Quiet quitting nie jest rezygnacją z pracy, a odejściem od pewnego wzorca zachowań. Pracownicy nie robią więcej ponad to, co oczekują od nich przełożeni. W sondażu Gallupa można spotkać się z pojęciem "aktywnego niezaangażowania".

Można powiedzieć, że jest to idealny opis tego pojęcia. To wypełnianie tylko tych zadań, które należą do obowiązków na danym stanowisku. Pracownicy stosujący tę zasadę nie angażują się w nic więcej, co wykracza poza ich zakres pracy.

trwa ładowanie posta...

Ale dlaczego młodzi ludzie to stosują?

Zjawiska te mogły wystąpić wskutek sprzeciwu przed wielogodzinną pracą w ciągu dnia oraz brakiem szacunku przełożonych. Pokolenie Z kładzie silniejszy nacisk na work-life balance. Co sądzicie o takich podejściach do pracy?

źródło: money.pl, worklife.news

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0