Amerykanie nie wierzą w globalne ocieplenie. Powodem Donald Trump

Media społecznościowe są zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Z jednej strony znacznie ułatwiają przepływ informacji, z drugiej jednak narażają odbiorców na fałszywe informacje. Naukowcy od dłuższego czasu ostrzegają przed sztuczną inteligencją, która tworzy tzw. deepfake, czyli informacje lub obrazy fałszywe, ale wybitnie podobne do prawdziwych zjawisk. Ofiarą deepfake jest m.in. Taylor Swift.

Naukowcy z Uniwersytetu w Michigan zbadali wpisy Amerykanów w mediach społecznościowych. Szczególną uwagę poświęcili treściom dotyczącym globalnego ocieplenia oraz zmian klimatycznych. Badacze sprawdzili dane z portalu X z lat 2017-2019. Ich głównym zadaniem było zbadanie, jak media społecznościowe wpływają na rozprzestrzenianie danych dotyczących kwestionowania globalnego ocieplenia. Naukowcy oszacowali poziom wiary w zmiany klimatu.

Badacze wskazali na kluczowych influencerów, którzy podważają istnienie zmian klimatu i inspirują do takiego podejścia swoich odbiorców. Na szczycie niechlubnej listy stanął Donald Trump, były prezydent USA oraz biznesmen znany ze swojego sceptycznego podejścia do zmian klimatycznych i ekologów.

Joshua Newell, profesor i współdyrektor Centrum Systemów Zrównoważonych na U-M’s School for Environment and Sustainability oraz współautor badania, powiedział na konferencji prasowej: - Przed postępem sztucznej inteligencji i danych z mediów społecznościowych ta praca (przeprowadzanie badań - przyp. red.) polegała na drogich i czasochłonnych badaniach ankietowych.

Badacze z Uniwersytetu Michigan wykorzystali sztuczną inteligencję do uszeregowania ponad 7,4 mln wpisów na portalu X pod kątem bycia "za" lub "przeciw" zmianom klimatycznym. Następnie naukowcy ustalili typowy profil osoby, która nie wierzy w globalne ocieplenie.

Badanie naukowców wykazało, że 14,8 proc. Amerykanów zaprzecza zmianom klimatycznym. Największy odsetek osób wątpiących w problemy ekologiczne zamieszkuje południowych częściach kraju, a dokładnie stany Oklahoma, Missisipi, Alabama i Dakota Północna. Najwięcej osób wierzących w zmiany klimatu zamieszkuje Wybrzeże Wschodnie i Wybrzeże Zachodnie.

Według naukowców przynależność polityczna ma ogromny wpływ na podejście do kwestii klimatu. Wysoki odsetek wyborców Republikanów ma najsilniejszą korelację z osobami zaprzeczającymi zmianom klimatu. Badacze z Uniwersytetu Michigan zauważyli także silne powiązanie między zaprzeczaniem zmianom klimatu a niskim wskaźnikiem szczepień na Covid-19. Naukowcy uważają, że może to sugerować duży sceptycyzm wobec nauki. Innymi czynnikami wpływającymi na wiarę w zmiany klimatyczne jest poziom wykształcenia czy wysokość dochodów.

Główny autor studium Dimitrios Gounaridis, doktorant w Centrum Systemów Zrównoważonych na U-M’s, powiedział w uzasadnieniu przeprowadzonych badań: - To, co to wskazuje, to że społeczności o wysokim odsetku osób zaprzeczających zmianom klimatu są narażone na ignorowanie innych zaleceń dotyczących zdrowia lub bezpieczeństwa opartych na nauce.

Joshua Newell, profesor na Uniwersytecie Michigan i jeden z naukowców zaangażowanych w badanie, powiedział: - W czasie badania w latach 2017–2019 najczęściej retweetowanym postem był ten Trumpa, który kwestionuje zmiany klimatu z powodu niezwykle zimnej pogody w USA, oraz inny, w którym podważa on raport klimatyczny ONZ. W prawie połowie analizowanych tweetów najczęstszym powtórzeniem było to, że "zmiany klimatu nie są prawdziwe". To, co jest przerażające i nieco zniechęcające, to jak podzielone są światy między wiarę a zaprzeczenie zmian klimatu.

Newell odniosł się także do wpływu Donalda Trumpa na życie poza mediami społecznościowymi: - Odpowiednie echa na X mają niewielką komunikację i interakcję między sobą. Influencerzy tak jak Trump tworzą własne echa poza X, co w wielu przypadkach jest jeszcze bardziej niepokojące. Ludzie mają tendencję do selektywnego uznawania lub odrzucania dowodów w zależności od swoich przekonań, co sprawia, że fałszywi eksperci stają się wiarygodnymi posłańcami.

Badacz kontynuował: - To jest podstawa teorii kognicji chroniącej tożsamość, która pomaga wyjaśnić, na przykład, dlaczego wyborcy Republikanów są bardziej skłonni wierzyć tweetom Trumpa na temat zmian klimatu niż innym, bardziej wiarygodnym źródłom - jest to potwierdzające tożsamość.

Joshua Newell wyjaśnił istotę przeprowadzonego badania: - Informacje ujawnione w tym badaniu stanowią podstawę do opracowania strategii przeciwdziałania tej wrażliwości na wiedzę i ograniczenia rozprzestrzeniania się dezinformacji poprzez zidentyfikowanie społeczności najbardziej zagrożonych brakiem przyjęcia środków zwiększających odporność na skutki zmian klimatu. Dowiedzieliśmy się, że stosunkowo niewielka liczba osób ma duży wpływ na rozpowszechnianie dezinformacji na temat zmian klimatu.

Newell podkreślił: - Firmy mediów społecznościowych w przeszłości zbanowały użytkowników za tego typu zachowanie, i za inne tematy, takie jak kiedyś Twitter zbanował Trumpa ze względu na tweety podtrzymujące oszustwa wyborcze i popierające atak na Kapitol USA 6 stycznia (jego konto od tego czasu zostało przywrócone). Dla bezpieczeństwa innych, te firmy powinny rozważyć opracowanie podobnych polityk w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się dezinformacji na temat zmian klimatu.

Źródło: "Interia", Uniwersytet Michigan