Wyrok dla kierowcy homofobusa z Gdańska. Sąd: Głosił treści sprzeczne z nauką
Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił apelację prawników Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji dla kierowcy homofobusa, który uznał go za winnego. Mężczyzna jeździł furgonetką po ulicach Gdańska i zakłócał porządek publiczny.
Homofobusy lub pogrombusy to potoczna nazwa inicjatywy Fundacji Pro - Prawo do życia. Chodzi o furgonetki z banerami atakującymi osoby ze społeczności LGBTQ+. W ostatnich latach pojazdy krążyły po ulicach największych polskich miast. Homofobus w Gdańsku pojawił się po raz pierwszy w lutym 2019 roku. Trwała wówczas kampania wyborcza na prezydenta miasta po śmierci Pawła Adamowicza.
Podobne
- Wyrok dla kierowcy homofobusa ze Szczecina. Wysoka kara
- Wyrok za zniszczenie homofobusa. Internet zapłonął
- Wyrok za zniesławianie osób LGBTQ+. Chodzi o "homofobusy"
- Zwolniła pracownika Ikea za homofobiczny wpis. Sąd: niewinna
- Sąd: TVP ma przeprosić Kampanię Przeciw Homofobii za program "Inwazja" o LGBT+
Szokująca kampania Fundacji Pro - Prawo do życia zrównywała osoby homoseksualne z pedofilami oraz powielała hasła sprzeczne z nauką. Gdziekolwiek furgonetki się pojawiały, budziły sprzeciw lokalnej społeczności. Warto przypomnieć, że inną akcją fundacji jest kampania "Stop aborcji". Tym razem furgonetki, zwane potocznie płodobusami, straszą w przestrzeni publicznej zdjęciami rozerwanych płodów.
Gdańsk. Dzieci płakały przez hałas pogrombusa
Mieszkańcy Gdańska postanowili działać przeciwko furgonetce. W 2020 roku kilkanaście osób zawiadomiło policję, składając skargę na zakłócanie spokoju. Jak podaje Trójmiejska Akcja Kobieca, byli to rodzice, którzy podczas spaceru z dzieckiem musieli słuchać nienawistnych treści o skali decybeli porównywalnej z karetką pogotowia. Hałas z furgonetki powodował płacz i przerażenie dzieci.
Sprawa trafiła do sądu. 28 czerwca 2022 roku Sąd Rejonowy Gdańsk Południe skazał kierowcę furgonetki na na karę grzywny w wysokości 1500 złotych i opłacenie kosztów sądowych za nadmiarowe przekroczenie norm hałasu w ruchu drogowym poprzez emitowanie głośnych komunikatów na ulicach Gdańska. W sądzie zeznawali też poszkodowani restauratorzy i pracownicy lokali usługowych, którym ryk z pogromobusa odstraszał klientów i uniemożliwiał skupienie w pracy.
Ordo Iuris poległo w obronie kierowcy homofobusa
Fundację i kierowcę reprezentowali prawnicy z ultrakonserwatywnego Ordo Iuris. Odwołali się od wyroku sądu pierwszej instancji. W środę 7 grudnia Sąd Okręgowy w Gdańsku odrzucił ich apelację i utrzymał w mocy wyrok dla kierowcy.
Jak podaje Trójmiejska Akcja Kobieca, "sędzia ogłaszając wyrok podkreśliła, że każdy ma prawo do głoszenia swoich poglądów w przestrzeni publicznej, ale prawo to podlega ograniczeniu. Sędzia stwierdziła też, że treści głoszone w ramach akcji z pogromobusami są niezgodne ze współczesną wiedzą naukową".
Popularne
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Zatrzymanie P. Diddy'ego. Co łączy rapera z Justinem Bieberem?