Nie będzie ustawy o związkach partnerskich. "Spotkaliśmy się w połowie drogi"
Politycy Lewicy i PSL podczas konferencji prasowej przedstawili nowy projekt "równościowej" ustawy, która będzie regulować status tzw. "osoby najbliższej". Polska społeczność LGBT ma prawo czuć się oszukana.
Wprowadzenie związków partnerskich było jedną z obietnic koalicji 15 października, a także znalazło się na liście "100 konkretów na 100 dni rządów" Koalicji Obywatelskiej. Cóż... Po obiecanej ustawie ani widu, ani słychu - zamiast tego politycy Lewicy oraz PSL proponują parom LGBT (oraz tym osobom, które z różnych powodów nie chcą zawierać związku małżeńskiego) ustawę o statusie osoby najbliższej w związku i umowę o wspólnym pożyciu. Proponowali cukierka, dali seler naciowy - a my mamy się cieszyć?
Podobne
- Kardynał Nycz o związkach partnerskich. Kogo reprezentuje PSL?
- Projekt ustawy o związkach partnerskich. Co znalazło się w ustawie?
- "Po co i dla kogo?" Ustawa o "statusie osoby najbliższej" od PSL
- Sawicki o związkach partnerskich. Nie wiem, ale się wypowiem
- Lider Lewicy nie rozumie związków partnerskich. To nie takie skomplikowane [OPINIA]
Warto podkreślić, że sama "oferta" związków partnerskich w 2025 r. wydaje się dość niedorzeczna i niezbyt atrakcyjna. Cie-szmy-się-z-ma-łych-rze-czy śpiewała Sylwia Grzeszczak, lecz czemu pewne prawa mają być odbierane czy ograniczane ludziom tylko ze względu na to, kogo kochają?
Polska należy do jednego z nielicznych państw Unii Europejskiej, które jak dotąd nie zgodziły się na prawne uznanie związków jednopłciowych. Oprócz nas jeszcze m.in. Bułgaria, Rumunia oraz Słowacja nie wprowadziły żadnych regulacji korzystnych dla osób LGBT. Nawet Węgry uznają związki partnerski (są do tego zmuszone), co zatwierdził Węgierski Trybunał Konstytucyjny. Węgry, w których nie ma demokratycznych wyborów!
Co za to proponuje polski rząd, po latach walki o sprawiedliwość i równość dla osób LGBT?
- Powstała ustawa o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Spotkaliśmy się w połowie drogi. Jest to projekt rządowy, jeden projekt - poinformowała na konferencji prasowej Katarzyna Kotula z Lewicy. Umowy będą zawierane u notariusza, a nie w urzędzie stanu cywilnego, wykluczono również możliwość zawierania małżeństw. - Ustawa wyłącza również kwestie związane z dziećmi, kwestii pieczy czy adopcji nie ma w tych przepisach - przekazała Urszula Pasławska z PSL.
"Nie" dla związków partnerskich. Co zamiast tego?
Rządową ustawę o statusie osoby najbliższej w związku i umowę o wspólnym pożyciu wiele osób LGBT+ może potraktować jako policzek. Obiecanki-cacanki: w końcu, po latach, kiedy pary jednopłciowe miały otrzymać w końcu prawo do tego, co im się należy, okazało się, że niestety nie - dostaną mniej. W ustawie proponowanej przez PSL i Lewicę uwzględniono:
- wspólnotę lub odrębność majątkową,
- prawo do mieszkania,
- możliwość wzajemnych alimentów,
- prawo do informacji medycznej,
- prawo do dziedziczenia,
- zwolnienie z podatku od spadków,
- możliwość wspólnego rozliczania podatków, w tym zwolnienie z podatku od umów cywilnoprawnych,
- gwarancję renty rodzinnej,
- wspólne ubezpieczenie zdrowotne.
- Tę ustawę od poprzednich regulacji różni koncepcja wolnościowa. Te warunki, o których mowa, są fakultatywne. To znaczy, że strony same będą określały, jak ta umowa ma być skonstruowana. Ta umowa będzie mogła być zmieniona. Państwo nie będzie regulatorem, ale administratorem tych informacji - podkreśliła Urszula Pasławska z PSL.
Włodzimierz Czarzasty, lider Lewicy, ponownie apeluje o cierpliwość, twierdząc, że pewne zmiany należy wprowadzać powoli. Pytanie jednak, kto nie jest na nie gotowy - posłowie i senatorowie, czy Polacy? W sondażu Ipsos z 2024 r. wynika, że aż 2/3 Polaków (aż 67 proc.) popiera zalegalizowanie małżeństw lub związków partnerskich dla par jednopłciowych.
Ustawa wkrótce znajdzie się na biurku prezydenta, lecz nie wiadomo, co planuje zrobić Karol Nawrocki. Pojawił się już natomiast mocny wyraz sprzeciwu przeciwko projektowi ustawy wyrażony przez prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
- Propozycja związków partnerskich zawieranych przed notariuszem jest nie tylko rażąco niekonstytucyjna, ale zmierza do zastąpienia tradycyjnego małżeństwa pseudozwiązkami.To ultralewicowe rozwiązanie uderzające w podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina" - napisał na X.
Niemal natychmiast odpowiedział mu poseł partii Razem, Maciej Konieczny.
"Niestety jest inaczej. To prawdziwe związki i rodziny otrzymać mają pseudo wsparcie państwa. Da się temu zapobiec. Panie prezesie, zachęcamy do poparcia pełnej równości małżeńskiej. Wszystkie polskie rodziny zasługują na jednakowe wsparcie i ochronę".
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym
- Ekipa otworzy sklep stacjonarny. Znamy lokalizację i datę otwarcia
- Andziaks kupiła chipsy za 500 zł. Popłakała się: "poczułam się oszukana"
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut
- Fanka rzuciła się na pomoc Billie Eilish? Teraz jest sławna i dostała prezent od idolki
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"