Wyrok za zniesławianie osób LGTBQ+

Wyrok za zniesławianie osób LGBTQ+. Chodzi o "homofobusy"

Źródło zdjęć: © Vibez.pl / Canva, YouTube
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,23.03.2023 11:45

Rok ograniczenia wolności, kara finansowa i przeprosiny osób LGBTQ+. To kara, którą sąd rejonowy w Gdańsku wymierzył prezesowi Fundacji "Pro - Prawo do Życia" Mariuszowi D. Mężczyzna został uznany winnym zniesławiania społeczności LGBTQ+. Wyrok jest nieprawomocny.

Mariusz D. stoi na czele Fundacji "Pro - Prawo do życia". Fundacja zasłynęła kampanią "Stop Pedofilii", w ramach której na ulice polskich miast wyjechały furgonetki z napisami wskazującymi, że homoseksualność jest powiązana z pedofilią. Pojazdy zyskały przezwisko "homofobusy". Akcja wywołała sprzeciw społeczności LGBTQ+ i krytykę naukowców m.in. Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego.

"Pederaści żyją średnio 20 lat krócej", "Czyny pedofilskie zdarzają się wśród homoseksualistów 20 razy częściej", "Tacy chcą edukować twoje dzieci! Powstrzymaj ich!". To przykłady sloganów, które widniały na plandece pojazdów. Towarzyszyło im zdjęcie dwóch nagich mężczyzn z tęczową flagą. Dodatkowo furgonetka emitowała obraźliwe treści przez głośnik.

Wyrok dla prezesa Fundacji "Pro - Prawo do życia"

Aktywiści z działającego na rzecz osób LGBTQ+ Stowarzyszenia Tolerado wytoczyli batalię sądową Fundacji "Pro - Prawo do życia". W środę 22 marca sąd rejonowy w Gdańsku skazał prezesa Fundacji Pro Mariusza D., uznając go za winnego zniesławienia (art. 212 kk) osób LGBT+. Wyrok jest nieprawomocny.

Mężczyzna został skazany na karę roku ograniczenia wolności poprzez wykonywanie prac społecznych oraz zapłatę 15 tys. złotych na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej. Ponadto ma przeprosić pokrzywdzonych na stronie internetowej stronazycia.pl w ciągu miesiąca od uprawomocnienia się wyroku.

Mowa nienawiści na homofobusach

Jak informuje Stowarzyszenie Tolerado, sędzia w uzasadnieniu wyroku zaznaczyła, że badania, na które Fundacja powołuje się w kampanii, nie przynależą do kanonu nauki. Ponadto "hasła i cel kampanii mają charakter szkalujący, poniżający i wymierzony w dobre imię - zarówno osób prywatnych, jak i queerowych organizacji. Działania Mariusza D. w sposób rażący przekraczały też wolność słowa". Sąd uznał przekaz kampanii za mowę nienawiści.

"Wyrok przypomina mechanizmy z czasów totalitarnych. Rzekomo zniesławiające treści, które nasza Fundacja upowszechnia w Polsce, to nic innego jak prawda na temat społecznych i medycznych konsekwencji praktyk homoseksualnych oraz planów lobby LGBT wobec polskich dzieci. Wszystkie informacje, które upowszechniamy w ramach naszej akcji, opierają się na dostępnych publicznie badaniach naukowych, a także publikacjach medialnych" - czytamy w oświadczeniu Mariusza D.

trwa ładowanie posta...

Źródło: Wyborcza

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 10
  • emoji smutek - liczba głosów: 6
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 2
Zbyszek,zgłoś
No tak wolność, tolerancja ale tylko dla tęczowych. Czekam aż zrobicie obozy koncentracyjne dla hetero i katolików bo to w tą stronę zmierza
Odpowiedz
0Zgadzam się1Nie zgadzam się
jerry,zgłoś
i dobrze mu tak. Dostal na co zasluzyl 🏳️‍🌈
Odpowiedz
7Zgadzam się4Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)