Tom Daley, dziergający pływak, chce zbanować kraje, które grożą śmierciom osobom LGBTQ+
Tom Daley, którego możecie kojarzyć z tegorocznych Igrzysk Olimpijskich, wpadł na pomysł nowej kampanii. Kraje antyLGBTQ+ mogą zacząć się niepokoić
Pamiętacie może jeszcze Toma Daley’a, czyli złotego medalistę z Igrzysk Olimpijskich w Tokio, który skradł nasze serca? Przypominam, że pływak robi na drutach, jest genialnym vlogerem i dumnym członkiem społeczności LGBTQ+. Jeśli pytacie, czy można go nie kochać, stanowczo dopowiadamy - nie.
Podobne
- Transpłciowe kobiety wykluczone. Światowa Lekkoatletyka jest transfobiczna?
- Tom Daley pierwszym męskim ambasadorem Rimmel. "Mężczyzna może nosić makijaż"
- Które sporty są najbardziej homofobiczne? Dane są niepokojące
- Przewodnik po wszystkich flagach społeczności LGBTQ+
- Adidas z kolekcją na Miesiąc Dumy. Męski model w damskim stroju kąpielowym
Daley niedawno, podczas Attitude Awards, odebrał nagrodę w kategorii sportowej (czego oczywiście mu gratulujemy!). Znany ze swojego aktywizmu i otwartego wspierania osób LGBTQ+ sportowiec, oczywiście wykorzystał tę okazję w bardzo słusznym celu.
Igrzyska bez krajów antyLGBTQ+
Tom zadeklarował, że będzie prowadził kampanię, która miałaby zakazywać udziału w dużych wydarzeniach sportowych osobom pochodzącym z krajów nieprzyjaznym osobom nieheteronormatywnym. Konkretniej - krajom, w których grozi im kara śmieci.
"Wciąż jest 10 krajów, w których homoseksualizm karze się śmiercią, a które nadal mogą uczestniczyć w Igrzyskach Olimpijskich. Myślę, że dla wielu ludzi to dość szokujące. Dobre i potrzebne jest mówienie o tych sprawach, ale myślę, że najważniejsza jest próba wprowadzenia zmian".
Tom Daley calls for Olympic ban for countries with gay death penalty
Daley zwrócił też uwagę na to, że w tegorocznych igrzyskach reprezentacja osób LGBTQ+ była naprawdę spora, co jest oczywistym krokiem w dobrą stronę. Tylko, jak podkreśla, niestety wciąż są kraje w których za homoseksualizm można przypłacić życiem i fakt, że mogą one brać udział w igrzyskach, średnio się Tomowi podoba.
Katar to skandal
Wypowiedział się też przeciw Mistrzostwom Świata w Katarze, bo jak mówi - w tym kraju przepisy przeciwko osobom LGBT i kobietom są naprawdę ostre. Organizowanie takiego wydarzenia, w takim miejscu, nie powinno w ogóle mieć miejsca. Tak, w tym kraju osoby homoseksualne mogą za swoją orientację trafić do więzienia, doświadczyć chłosty czy nawet zostać skazane na śmierć.
Jeśli weźmiemy to pod uwagę, sprawa, o której mówi pływak, nabiera większego znaczenia. Wyobraźmy sobie, że na takie mistrzostwa jadą właśnie osoby LGBTQ+. Czy wtedy będą ponad obowiązującym w tym kraju prawem? Jak mają się tam w ogóle czuć?
Może postulat Daley’a jest dość drastyczny - w końcu to nie do końca wina sportowców, że żyją w krajach, w których obowiązuje tak restrykcyjne prawo. Z drugiej strony może jednak takie ograniczenie zmotywowałoby te kraje do zmiany przepisów?
Źródło: Standard.co.uk
Popularne
- Polak zrobił zakupy za 9 zł. Przeżył za tę kwotę cały dzień
- O co chodzi z "Montoya, por favor"? W sieci huczy o tej zdradzie
- Zrobiła obiad dla ośmiu osób za 16 zł. Przepis hitem internetu
- Polka z USA zebrała propsy od Lady Gagi. Terri Tereska zatańczyła do "Abracadabra"
- Amerykanka chce 100 tys. dolarów. Sassy influencerka podbiła internet
- Netflix docenił muzykę Nikosia. Polski raper w znanym serialu
- Walka Muska z Zuckerbergiem była o włos. Oto kulisy sprawy
- Oświadczyła się "dla contentu"? Dostała wyzwanie od Bagiego
- Ile zarabia Książulo? Sporo, ale oto jak mógłby jeszcze więcej