Makówkamusic dostała pytanie od Fame MMA. Ostro zareagowała

Ewa Makówka, działająca pod pseudonimem Makówkamusic, rozpoczęła swoją przygodę w mediach społecznościowych od nagrywania filmików na TikToku i YouTube. Wspólnie z tatą śpiewała popularne piosenki, co szybko przyciągnęło uwagę młodszej publiczności. Ich występy, często w czapkach na głowach, stały się znakiem rozpoznawczym duetu.

Z czasem Makówkamusic zaczęła zmieniać swój content. Skupiła się na tworzeniu vlogów, w których pokazuje swoją codzienność oraz wyzwania, z jakimi się mierzy. Vlogi stały się jej ulubionym formatem, choć nadal budzącym wiele emocji. Ewa ma ogromną społeczność fanów nie tylko na YouTubie, ale też na TikToku, gdzie fragmenty jej vlogów są szeroko komentowane.

Popularność Makówki nie uszła uwadze Fame MMA. Federacja śledzi influencerów, o których jest głośno w sieci, mając nadzieję, że namówią ich do współpracy. Nic dziwnego, że Ewa w końcu zobaczyła w swoich DM-ach wiadomość od Fame MMA. Była to krótka prośba o kontakt w celu porozmawiania o jakimś wspólnym działaniu. Youtuberka stanowczo odmówiła.

Ewa opublikowała jej krótki dialog z Fame MMA na Instagramie. Odzew fanów był tak duży, że youtuberka zabrała głos i wyjaśniła powody swojej decyzji. Makówka nie gryzła się w język:

- Kochani, dostaję wiadomości, gdzie jesteście kompletnie zaskoczeni moją decyzją, a nie wiem dlaczego. Ja już kiedyś mówiłam, że ja w czymś takim udziału bym nigdy nie wzięła. Gdybym chciała występować w cyrku, to bym w nim występowała - powiedziała Makówkamusic.

- A druga sprawa jest taka, że to nie jest postawione na sport. Ja mam za dużo szacunku do siebie, do was i do sportu, żeby uczestniczyć w czymś takim. Nakręcanie sztucznych dram, kręcenie spirali hejtu. To jest środowisko, które nie ma nic wspólnego ze sportem. I za żadne pieniądze nie przyjmę żadnej propozycji od nich. Zarobienie łatwych pieniędzy, pójście na skróty to nie jest to. Także takie jest moje stanowisko w tej sprawie - wyjaśniła Ewa.