Tłuszcze techniczne i smary w kurczakach. Weganie świętują
W paszy dla polskich kurczaków i kaczek znajdowały się tłuszcze techniczne i smary. Weganie się cieszą i punktują mięsożerców. Dlaczego powinniśmy skończyć z hodowlą przemysłową?
Jeśli spożywacie mięso, to pewnie jesteście odrobinę zaniepokojeni ustaleniami Centralnego Biura Śledczego Policji. Śledztwo wykazało, że w paszy kurczaków i kaczek znajdowały się tłuszcze techniczne i smary.
Podobne
- Sprzedają mięso z psów. Jest ekologiczne i smaczne
- Weganie apelują do ministry zdrowia. Żądają zmian w szpitalnych posiłkach
- Najlepszy wege prezentownik, czyli co kupić przyjaciołom, którzy nie jedzą mięsa
- Veganuary, czyli wegański styczeń. Może chociaż na próbę?
- Rewolucja w szpitalnym jedzeniu? Weganie zbierają podpisy
Weganie i wegetarianie odetchnęli z ulgą i na Twitterze wyrazili swoje szczęście. Właśnie m.in. dlatego powinniśmy ograniczyć spożywanie mięsa.
Tłuszcze techniczne z bio paliw i smarów w kurczakach i kaczkach
Jak podaje Wirtualna Polska, CBŚP skontrolowało co najmniej 66 zakładów, zajmujących się m.in. produkcją paszy dla zwierząt. Zabezpieczony przez funkcjonariuszy pokarm dla drobiu zawierał w sobie tłuszcze techniczne, służące do wytwarzania biopaliw i smarów.
Tłuszcze dodaje się do pożywienia drobiu w hodowlach przemysłowych, by zwiększyć dzienny przyrost masy zwierząt oraz liczbę znoszonych jaj. Takie tłuszcze produkuje się m.in. z olejów rzepakowego słonecznikowego czy palmowego. Poznańska firma używała jednak tłuszczy, które zastosowanie znajdują w produkcji biopaliw, smarów i olejów technicznych.
"Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że techniczne tłuszcze, które trafiały do poznańskiej firmy miały wyraźne oznaczenie, że nie nadają się do wykorzystania w produkcji spożywczej. To nie przeszkadzało małżeństwu B. Gdy bezużyteczne w produkcji pasz, ale zdecydowanie tańsze, techniczne kwasy tłuszczowe trafiały do Polski, w laboratorium firmy B. dochodziło do ich "cudownego" zamienienia w tłuszcze paszowe, którymi można karmić drób" – czytamy w artykule Wirtualnej Polski.
Weganie się cieszą - to dlatego, nie warto jeść mięsa
Jest jednak jedna grupa, która mogła odetchnąć z ulgą, gdy wszyscy dowiedzieliśmy się o tym, czym były karmione polskie kurczaki. To oczywiście osoby niejedzące mięsa, w tym weganie. W licznych postach na Twitterze podkreślają, że taka szkodliwa da życia zwierząt i ludzi hodowla jest jednym z powodów ich rezygnacji z mięsa.
O tym, jak traktowane są zwierzęta w takich miejscach pisaliśmy nie raz. To nie tylko wątpliwej jakości pasza, ale i sposób w jaki ludzie traktują ścieśnione na klaustrofobicznych przestrzeniach zwierzęta. Przypominam np. o brutalnej sytuacji z krową na farmie.
Gdybyście chcieli dowiedzieć się więcej na temat przemysłowej hodowli i zobaczyć, czemu powinniśmy wrócić do jej tradycyjnej wersji, to polecam obejrzeć film "Zjadanie zwierząt". Nie, to nie żadna wege propaganda. Ten dokument uczy szacunku do mięsa, nie demonizuje zjadania zwierząt, ale pokazuje, z czym to się zazwyczaj wiąże, a o czym niestety wielu z nas wciąż nie wie.
Zjadanie zwierząt (Eating Animals) - trailer | 15. Millennium Docs Against Gravity
Warto też dodać, że wszyscy, którym przeszkadza roślinny boczek, bo przecież w składzie nie ma mięsa, mogliby poświęcić trochę więcej czasu na sprawdzanie tego, co ląduje na ich talerzach. Może się szybko okazać, że więcej nietypowych składników znajduje się w ich mięsie, a nie w jego wegańskich odpowiednikach.
Źródło: WP
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku