Shein oferuje buty dla chomików i kaski dla kur. Nie, to nie żarty

W Shein, czyli chińskim gigancie wśród marek fast fashion, można znaleźć wszystko. W sklepie kupicie nie tylko ubrania, które zazwyczaj są średniej jakości, ale i przedmioty do domu. Wśród nich można również znaleźć artykuły dla zwierząt.

Tak, na Shein kupicie sobie smycz dla psa czy obrożę. To jednak nie koniec. Teraz marka oferuje również produkty dla mniejszych zwierząt. Znajdziecie tam deskorolkę dla papugi czy małe buciki dla chomików i niestety to nie jest żart.

Jeśli do tej pory myśleliście, że w Shein można znaleźć jedynie ubrania, to się myliliście. Sklep ma również bogatą ofertę dla zwierzaków. Jak informuje NY Post, w sklepie pojawiły się nowe produkty przeznaczone dla małych pupili.

W ofercie znajdziecie m.in. klapki dla chomików, hamak w kształcie banana, czy okulary. Równie bogato przedstawia się oferta dla papug. W Shein kupicie dla nich deskorolkę i różne przebrania np. w kształcie osy. Znajdą się też kaski na głowę dla kur.

Chcecie, żeby wasz kot wyglądał jak lew? Nic prostszego, w Shein znajdziecie zakładaną grzywę lwa. Fani kosmicznych podróży z pewnością ucieszą się z hełmu astronauty, który można wcisnąć na głowę kota. Wygląda uroczo, prawda? No nie do końca...

Jasne, rozumiem, że czasem trzeba założyć psu ubranie, gdy wychodzi się z nim na zewnątrz, ale najczęściej nie robi się tego dla zabawy tylko dla zdrowia pupila. Tutaj sprawa przedstawia się trochę inaczej. Produkty, które oferuje w swojej ofercie Shein, sprawiają, że z żywego, czującego stworzenia, robimy zabawkę.

Jak inaczej wytłumaczyć te absurdalne "buciki dla chomików" czy ten okropny hełm dla kota? Trudnoo mi uwierzyć, że zwierzę może się w nim nie dusić lub w jakikolwiek sposób cieszyć się z takiego dodatkowego obciążenia czy balastu.

Pozostaje jeszcze pytanie, w jaki sposób marka zrealizowała zdjęcia do tych produktów. W tym wypadku pokładam ogromne nadzieję w możliwościach sztucznej inteligencji i grafików. Jeśli fotografie były robione w obecności żywych zwierząt, to mogę sobie jedynie wyobrazić ich cierpienie. Nie mogę też pojąć, jakim cudem ktoś miałby włożyć na papugę takie przebranie, ani po co w ogóle wkładać bucik na małą stopę chomika.

Jasne, dla jednych pewnie takie "zabawki" czy "ubrania" dla zwierząt będą zabawne czy urocze, ale nie da się tym "ładny wyglądem" wytłumaczyć dyskomfortu, jaki powodują te przedmioty u pupili. Produkty dla chomików czy papug po prostu robią ze zwierząt zabawki, a to jest już promowanie szkodliwych wzorców. Może to trochę za daleko idący argument, ale takie zabawkowe traktowanie zwierząt sprawia, że potem niektórym trochę łatwiej jest się nad nimi znęcać.

Na koniec warto przypomnieć o tym, że nie raz już pisaliśmy, że Shein jest najgorszą sieciówką. Poza tym, że ubrania z sieci spędzają więcej czasu na śmietniku, niż na ciałach ich właścicieli, to sporo wątpliwości budzi sposób, w jaki są wytwarzane. Sporo mówiła o tym Prostracja w filmiku, w którym krytykowała influencerki za promowanie tej szkodliwej dla środowiska i ludzi marki.

W zeszłym roku pojawił się również raport dziennikarki z "Channel 4". Dowiedzieliśmy się z niego, że osoby zatrudnione w Shein muszą pracować po 18 godzin dziennie i myją włosy w trakcie przerwy na lunch. Nie można też przejść obojętnie obok badań Greenpeace'u, który mówił o toksycznych substancjach na ubraniach z tej sieci fast fashion. Jak więc widzicie, trudno powiedzieć, że to etyczna i zrównoważona marka. Zabawkowe ubrania i akcesoria dla zwierząt tylko to potwierdzają.

Źródło: NY Post