Drag queen w kampanii znanej marki. Firma tłumaczy, że nie jest dla hejterów
Drag queen Patti Gonia po raz drugi wystąpiła w kampanii outdoorowej marki The North Face. Wkrótce przeciwnicy LGBTQ+ nie będą mieli gdzie kupować ubrań.
Zbliża się Miesiąc Dumy, czyli moment, w którym szczególnie mówimy o sojusznictwie ze społecznością LGBTQ+. Do akcji co roku przyłącza się wiele znanych marek - niedawno kolekcję "Let Love Be Your Legacy" wypuścił Adidas. Marka zaprezentowała kostium kąpielowy z damskiej kolekcji na męskim ciele modela.
Podobne
- Jak nie robić tęczowego marketingu. Kpina z (braku) praw osób LGBT+
- Freddie Mercury w Warszawie? Jego ikoniczne dżinsy zobaczysz na queerowej wystawie
- Wstyd i żenada. Nowa współpraca Moniki Kociołek to przesada
- Biała sukienka na wesele? Można to zrobić pod pewnym warunkiem
- Victoria's Secret wraca z inkluzywnymi pokazami. Lizzo ma wątpliwości
Teraz do Miesiąca Dumy postanowił dołączyć The North Face. Marka outdoorowej odzieży do kampanii zaprosiła drag queen i spotkała się z krytyką ze sporą krytyką. Czy bojkot marek wspierających LGBTQ+ to już standard?
The North Face i kampania z drag queen
The North Face w ramach Miesiąca Dumy po raz drugi ruszyło z kampanią "Summer of Pride". W reklamie możemy zobaczyć znaną drag queen Pattie Gonię, która używa zaimków "oni/ona". Aktywistka z wąsem ubrana w tęczowy strój zachęca do "wyjścia na łono natury".
- Cześć, to ja Patti Gonia - prawdziwa osoba homoseksualna - dziś jestem tutaj z The North Face i chcemy zaprosić cię do wyjścia z nami na łono natury. Natura pozwala ci być tym, kim jesteś, więc drugi rok z rzędu The North Face organizuje "Summer of Pride" razem z nami, aby uczcić ciebie i wszystkie piękne sposoby, które wychodzą z szafy - mówi w spocie Patti Gonia.
Poza kampanią z drag queen The North Face wypuściło również kolekcję Pride 2023. Znajdziemy w niej wiele tęczowych ubrań - kolorowe koszulki, spodnie, buty, a nawet koce czy nerki. W kolekcji uwzględniono również tęczowy asortyment dla dzieci.
Bojkot The North Face po kampanii z draq queen
Jak możecie się domyślić, podobnie jak Nike czy Adidas, The North Face po zaangażowaniu osoby ze społeczności LGBTQ+ do kampanii, spotkał się ze sporą krytyką. Internauci i konserwatywni politycy zachęcają do bojkotu marki.
"Cóż, myślę, że North Face chce posmakować tego, co konserwatyści zrobili z Bud Light i Target. Jak długo mamy wyjaśniać temu 'woke' marketingowi i ich obrzydliwym kampaniom, że Amerykanie nie są narodem degeneratów? Czas, byśmy zbojktowali produkty North Face" - czytamy we wpisie konserwatywnej polityczki Lauren Boebert
"Proszę zbojkotujmy marksistowską markę North Face. To nie do przyjęcia" - napisała inna użytkowniczka
North Face broni osób LGBTQ+ i wzywa do inkluzywności
The North Face nie zamierza jednak uginać się pod naciskiem hejtu. W oświadczeniu dla portalu Newsweek marka zaznacza, że chce tworzyć akceptujące przestrzeń w sieci, w której nie ma miejsca na hejt. Wierzy w to, że aktywność na świeżym powietrzu jest dla każdego, bez względu na jego tożsamość.
- Dostrzegamy szansę, jaka stoi przed naszą marką w kwestii kształtowania przyszłości outdooru i chcemy, aby ta przyszłość była bardziej akceptująca i kochająca. Społeczność, którą The North Face tworzy w sieci, została zaprojektowana tak, aby była bezpiecznym, pozytywnym i inkluzywnym środowiskiem. Dlatego stosujemy politykę zerowej tolerancji wobec rasistowskich, dyskryminujących, zawierających groźby, obraźliwych, szkodliwych, wulgarnych lub atakujących komentarzy w mediach społecznościowych, które zostaną natychmiast usunięte - przekazał The North Face Newsweekowi.
Z jednej strony coraz więcej marek angażuje w kampaniach osoby LGBTQ+, czego przykładem są ostatnie reklamy. Z drugiej jednak, za każdym razem wywołuje to spory sprzeciw. Przypomnijmy, że jedna ze znanych sieci ze strachu przed hejtem postanowiła schować produkty promujące Miesiąc Dumy.
Jedynym plusem, jaki można dostrzec w tym powtarzającym się schemacie, jest fakt, że kolejne marki, mimo tak widocznego sprzeciwu, nie boją się współpracy z osobami LGBTQ+. Miejmy nadzieję, że ten trend będzie się utrzymywał, a osoby, które deklarują, że nie kupią niczego od firm wspierających tęczową społeczność, po prostu nie będą miały już gdzie robić zakupów.
Źródło: Newsweek, PinkNews, North Face
W temacie LGBT+
- Nie będzie ustawy o związkach partnerskich. "Spotkaliśmy się w połowie drogi"
- Druga część gejoweskiej teen dramy potwierdzona. "Red, White & Royal Wedding" już wkrótce!
- Nemo wydali najbardziej szaloną płytę 2025 r.? "Arthouse" to kolorowy manifest [RECENZJA]
- Jacek Jelonek wierzy w przyszłość małżeństw jednopłciowych w Polsce. "Zmiany są nieuniknione"[WYWIAD]
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Zrobił test ekskluzywnych zapałek z Zary za 50 zł. Czy warto wydać tyle pieniędzy?
- Andziaks kupiła chipsy za 500 zł. Popłakała się: "poczułam się oszukana"
- TOP 5 teledysków z 2025 r., które mogłyby być filmami. Nie jesteście gotowi na te produkcje
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut