SHEIN oskarżone przez Meksyk o kradzież. Marka przeprasza
SHEIN zostało oskarżone o kradzież własności intelektualnej przez Meksyk. Oto kolejny dowód na to, że nie warto kupować w SHEIN.
Potrzebujecie więcej dowodów na to, że SHEIN jest jedną z najgorszych marek fast fashion? Proszę bardzo: władze Meksyku właśnie zarzuciły marce kradzież własności intelektualnej Majów.
- Greenpeace bada ubrania SHEIN i wykrywa toksyczne substancje
- Pracownicy Shein pracują po 18 godzin na dobę. Dalej będziecie tam kupować?
- Nowa "eko" opcja w SHEIN. Możesz sprzedać ciuchy, które i tak się rozpadają
- Shein jest gorszy od większości sieciówek. Oto dlaczego nie powinniście tam kupować
- Moda na wielkie haule na TikToku i Instagramie. Czemu musimy przestać kupować w Shein?
SHEIN znane jest z kopiowania i wykradania wzorów twórcom internetowym. Tym razem sprawa na pewno nie przejdzie bez echa, bo zajęła się nią już m.in. meksykańska sekretarz stanu ds. kultury - Alejandra Frausto Guerrero.
SHEIN przywłaszcza sobie dziedzictwo kulturowe Majów
Tak, SHEIN kradnie własność intelektualną. Jeśli oglądaliście film Prostracji, o którym pisaliśmy w zeszłym tygodniu, to wiecie, że marka ma na koncie już wiele przewinień. Co rusz pojawiają się nowi twórcy, którzy oskarżają ją o kopiowanie wzorów.
Do tego grona dołączył właśnie Meksyk. Dziennik "El Pais" poinformował, że władze kraju oskarżyły SHEIN o kradzież własności intelektualnej Majów i "przywłaszczanie sobie ich dziedzictwa kulturowego".
Chodzi o kopiowanie tradycyjnych meksykańskich bluzek. Huipile to wyszywane przez Majów koszulki z charakterystycznymi wzorami. Znajdzie je też na SHEIN. Czym się różnią od tych tradycyjnych? Na pewno ceną, ale też jakością i czasem oraz precyzją wykonania. Przypominam, że ubranie w tym fast fashion powstaje w parę dni. Majowie tkają huipili przez kilka tygodni.
Czy SHEIN przeprosi Meksyk i Majów?
Meksykańska sekretarz stanu ds. kultury Alejandra Frausto Guerrero, apeluje, by SHEIN zaprzestało kopiowania tradycyjnej odzieży. Marka - jak podaje "Reuters" - poinformowała, że usunęła produkt ze swojej strony internetowej i nie ma zamiaru naruszać niczyjej własności intelektualnej. Dodała, że: "szanuje rzemieślników w Meksyku i na całym świecie".
Miło, że sieciówka przeprosiła. Szkoda tylko, że w ogóle na samym początku nie pomyślała, że kradzież wzorów nie jest najlepszym wyjściem. Jeśli wciąż uważacie, że SHEIN jest spoko sieciówką, to odsyłam do tekstu, w którym pisaliśmy, dlaczego jest jedną z najgorszych marek fast fashion. Kradzież własności intelektualnych to tylko wierzchołek góry lodowej ich przewinień.
Źródło: El Pais, https://www.reuters.com/business/retail-consumer/mexico-concerned-by-chinese-retailer-sheins-use-mayan-design-2022-07-21/
- Czy hybrydy na paznokciach są bezpieczne? Naukowcy alarmują
- Laluna wraca do walk w Fame MMA. "Gdzie jest Nitro i Wardęga?"
- Czekolada z robakami we Wrocławiu. "Dostajemy pogróżki"
- "Twoje 5 Minut 2". Kim są uczestnicy? Podglądamy ich social media
- Czy Kim Kardashian naciąga fanów na produkty Skims?
- Serial "Na dobre i na złe" TVP2 wzoruje się na dramie Fagaty?
- Hot Chip Challenge. Gastrolog: "To rodzaj masochizmu" [WYWIAD]
- DIOZ odebrał Danielowi Magicalowi psa. "Zaniedbany i chory"
- Mąka ze świerszczy w polskich sklepach. Ekożywność przyszłości?