Polka została Miss World. To tylko kolejny dowód na to, że nie potrzebujemy takich konkursów
Karolina Bielawska została Miss World. Zadajmy sobie może jednak pytanie, czemu ktoś w ogóle dalej organizuje takie konkursy? Czy komukolwiek są one potrzebne? Wydaje się, że odpowiedź jest oczywista…
Już pewnie wszyscy wiecie, że zwyciężczynią 70. edycji Miss World została Karolina Bielawska. Dziewczyna ma 23 lata, studiuje na Politechnice Łódzkiej i pracuje jako modelka. W konkursie pokonała 40 kobiet z całego świata.
W trakcie wydarzenia nie mogło też zabraknąć odwołania do aktualnej sytuacji na świecie. Kandydatki przeszły po scenie ze świecami w geście solidarności z walczącą z Rosją Ukrainą. Wszystko fajnie, tylko po co właściwie ktokolwiek jeszcze organizuje takie konkursy?
Miss World i stare schematy
Zacznijmy może od tego, że w dzisiejszych czasach postrzeganie kobiet przez pryzmat ich ciała jest już raczej passe. Zaraz ktoś może w ramach obrony powie, że przecież w 2015 roku zrezygnowano z konkurencji polegającej na tym, że kandydatki chodziły po wybiegu w strojach kąpielowych. Nie ma się więc czego czepiać, najbardziej "kontrowersyjna" konkurencja przecież już nie istnieje, prawda?
Wtedy Julia Morley w magazynie "Elle" mówiła o tym, że nie interesują ją pupy kobiet poruszających się po wybiegu. Ważniejsze jest to, co dziewczyny mają do powiedzenia. I choć to wszystko brzmi tak pięknie, z rzeczywistością ma raczej niewiele wspólnego.
Naprawdę nie chcę i nie potrzebuję oglądać kobiet przechadzających się w bikini. nie interesuje mnie czy dziewczyna ma pupę 2 cale (6 cm) mniejszą niż inna - nie patrzymy na jej pupę, ale słuchamy tego, co mówi.
Ne ma co tego ukrywać, że to jednak wciąż ciało i wygląd odgrywa w konkursach na miss główną rolę. Nie zobaczymy modelek w bikini? Okej, super, ale wciąż większość osób będzie bardziej interesowało to, jak te kobiety wyglądają, niż to, co mówią. Jeśli ktoś uważa inaczej, żyje chyba w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.
Nawet obecne wydarzenia pokazują, że przedmiotowe traktowanie kobiet jest wciąż żywym problemem i mam tu na myśli naszych panów zachwycających się urodą uchodźczyń. Ktoś może stwierdzić, że to dalekie porównanie, ale przecież w tym wszystkim chodzi o to samo - o patrzenie na kobiety jak na przedmioty do oceny. Takie konkursy tylko takie podejście utrwalają.
I niech nikt mi nie wmawia, że "coś się zmieniło". Wystarczy spojrzeć na Karolinę Bielawską. Uważacie, że jakkolwiek wyłamuje się z przyjętego kanonu? Jest wysoką, piękną, szczupłą, blondynką. To chyba mówi już samo za siebie.
POLAND - Karolina BIELAWSKA - Contestant Introduction (Miss World 2021)
Matkom dziękujemy
Sam regulamin konkursu pokazuje, jak przestarzałe i niepasujące do obecnych standardów jest to wydarzenie. Chyba wciąż największe kontrowersje budzi zapis o tym, że kandydatka na miss musi być panną bez dzieci. Kilka kobiet biorących udział w konkursie pozwało nawet w związku z tym zapisem organizację.
Co stoi za tym zapisem? Ciężko stwierdzić, ale mi do głowy od razu przychodzą te wszystkie, wciąż zakorzenione przekonania dotyczące ciał kobiet po ciąży. Nie ma się co oszukiwać - po urodzeniu dziecka jego wygląd się zmienia i może nie wpisywać się w te wyśrubowane kanony, prawda?
To tylko pokazuje, że ten konkurs wciąż opiera się na stereotypach i przedmiotowym traktowaniu. Powiela szkodliwe obrazy kobiecego ciała, uprzedmiotawia je, seksualizuje. Nie robi absolutnie niczego dobrego. Naprawdę, za każdym razem zastanawiam się, czemu wciąż istnieje i nie znajduję dobrej odpowiedzi.
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży
- Mój pierwszy raz na OFF Festival. Muzyka nigdy nie była tak polityczna [RELACJA]