NSA: Konstytucja nie zabrania związków jednopłciowych. Prawnik: Piłka po stronie władzy [WYWIAD]
Orzeczenie, a właściwie towarzysząca mu opinia, wydane przez Najwyższy Sąd Administracyjny wydaje się być historycznym. Sąd rozpatrując sprawę Jakuba Kwiecińskiego i Dawida Mycka uznał, że Konstytucja RP nie stoi na przeszkodzie do zalegalizowania małżeństw jednopłciowych w Polsce. - To orzeczenie pokazuje jasno, że i sądy, i Konstytucja, i społeczeństwo są gotowe. Piłka jest po stronie ustawodawcy - mówi w rozmowie z Vibez.pl mec. Adam Kuczyński, pełnomocnik Jakuba i Dawida.
Jakub Kwieciński i Dawid Mycek pobrali się na Maderze w 2017 roku. Od czterech lat walczą o uznanie ich małżeństwa za ważne w świetle polskiego prawa. 3 listopada Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) po raz pierwszy jednoznacznie stwierdził, że Konstytucja RP nie stoi na przeszkodzie, by małżeństwa czy związki jednopłciowe były w Polsce legalne. W dzień ogłoszenie orzeczenia rozmawiamy mec. Adamem Kuczyńskim, pełnomocnikiem Jakuba i Dawida.
Podobne
- Nadchodzi Tęczowy Piątek. Chcą "odmrozić" szkoły po Czarnku [WYWIAD]
- Julia Sobczyńska, biseksualna modelka: "Kocham człowieka, nie płeć" [WYWIAD]
- Panseksualna Aleksandra: Jeśli nie ma cię w literkach LGBT+, szukaj dalej [WYWIAD]
- Ksiądz: To nieprawda, że w związku jednopłciowym nie może być miłości [WYWIAD]
- Aljas: "W dupie mam Pride Month. Nie powinno być czegoś takiego" [WYWIAD]
Blanka Rogowska: Jaka była droga sprawy Jakuba i Dawida zanim trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego?
Mec. Adam Kuczyński, pełnomocnik Dawida i Jakuba: - Ślub był w 2017 roku na Maderze w Portugalii. W 2018 roku panowie stawili się w urzędzie stanu cywilnego w Polsce, by zalegalizować swój akt małżeństwa. Kierownik urzędu odmówił transkrypcji dokumentu uznając, że w Polsce małżeństwo jednopłciowe jest niemożliwe. Na tę decyzję moi klienci złożyli skargę do mazowieckiego urzędu wojewódzkiego. Wojewoda podzielił zdanie kierownika urzędu stanu cywilnego.
Odwołaliśmy się więc dalej, czyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Ten odmówił zalegalizowania portugalskiego aktu małżeństwa w Polsce, ale w uzasadnieniu podkreślił też, że Konstytucja nie stoi na przeszkodzie, ale ustawodawca już tak. Już to orzeczenie było na swój sposób historyczne. To był rok 2019.
Od tego wyroku złożyliście kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego. A sprawą zaczęła się interesować prokuratura.
- Tak, nieoczekiwanie do sprawy włączyła się Prokuratura Regionalna w Warszawie, której śledczy wnieśli do sądu o oddalenie naszej kasacji. Prokurator Paweł Szpringer podnosił na sali sądowej, że małżeństwo w Polsce to jedynie związek mężczyzny i kobiety, dlatego w jego opinii Naczelny Sąd Administracyjny powinien oddalić kasację. Opierał się przy tym na artykule 18. Konstytucji RP, który mówi o ochronie małżeństwa rozumianego jako związek mężczyzny i kobiety.
3 listopada para na Facebooku poinformowała o przegranej w NSA, którą można tak naprawdę uznać za małą wygraną.
- Sąd oddalił kasację moich klientów, ale uzasadnienie, które podał, jest bardzo istotne.
Oto dokładne słowa sądu, które Dawid i Jakub cytują w social mediach: "Zgodnie z art. 18. Konstytucji RP małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo pozostają pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Przepis ten nie przesądza o niemożliwości prawnego uregulowania związków osób tej samej płci, podkreśla natomiast szczególną ochronę małżeństwa, ale jako związku kobiety i mężczyzny. Z tego względu treść art. 18. Konstytucji nie mogłaby stanowić samoistnej przeszkody do dokonania transkrypcji zagranicznego aktu małżeństwa. Konkludując, omawiany przepis Konstytucji nie zabrania ustawowego uregulowania związków jednopłciowych".
- Chłopaki w sądzie przegrali, ale można powiedzieć, że jednak trochę wygrali. To znaczy, nie osiągnęli dokładnie tego, czego chcieli, czyli uznania kasacji wyroku, który odmawiał im legalizacji małżeństwa Polsce. Mimo to możemy mówić o pewnego rodzaju wygranej, bo sąd wyraźnie powiedział, że Konstytucja RP nie zabrania ustawowego uregulowania związków jednopłciowych.
To orzeczenie z jednej strony oznacza zamknięcie drogi sądowej w Polsce, z drugiej powinno diametralnie zmienić dyskusję opinii publicznej w tej sprawie. Do tej pory było tak, że prawnicy i eksperci kłócili się, czy faktycznie do zalegalizowania związków jednopłciowych potrzebna byłaby zmiana Konstytucji. Teraz sam sąd i to w najwyższej instancji orzekł, że to nie Konstytucja stoi na drodze do legalizacji związków jednopłciowych, a ustawodawca.
Co teraz zrobi para?
- Dawid i Jakub najpewniej zaskarżą teraz Polskę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu i to orzeczenie NSA może im pomóc. Trybunał w takich przypadkach bada m.in. stosunek danego społeczeństwa do sprawy i jego gotowość na takie zmiany, o które walczą chłopaki. To orzeczenie pokazuje jasno, że i sądy, i Konstytucja, i społeczeństwo są gotowe. Piłka jest po stronie ustawodawcy.
Także jeśli kiedykolwiek jakiś prawicowy działacz powie, że polska Konstytucja zabrania małżeństw jednopłciowych, to będzie się mylił i zaprzeczał opinii samego NSA.
Popularne
- "Historie Jutra" o sztucznej inteligencji. "Co to jest ten AI?"
- "Choinko ma" podbija TikToka. Piosenka wchodzi w głowę
- Problemy z filmem sanah? "Odwołali wszystkie seanse i dali voucher"
- Vibez Creators Awards za nami. Kto otrzymał nagrody?
- Choinka w Londynie to niewypał? Polacy pokazują, kto tu rządzi
- Vibez Creators Awards na żywo. Transmisja z rozdania nagród
- Drama o psy Friza i Wersow. Niepokojące zachowanie zwierząt
- Raper waży ponad 200 kg. Zdjęcie z dziewczyną niepokoi fanów
- Pierwszy trailer "28 lat później". Czy to naprawdę Cillian Murphy?