Norweski klub kontra Mistrzostwa Świata w Katarze: "Pieniądze nadal wygrywają z prawami człowieka"

XXII Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej organizowane Katarze już wywołują spore kontrowersje, głównie ze względów na prawa obowiązujące w tym kraju. Swój sprzeciw wyraził np. dziergający pływak Tom Daley, wskazując na ograniczenia, jakie nakładane są przez rządzących na osoby homoseksualne.

Teraz kwestię problemu związanego z prawami człowieka w Katarze poruszył norweski klub Tromsø i zrobił to w dość nietypowy sposób...

Klub Tromsø wydał zestaw ubrań dla swoich zawodników, który zawiera specjalny kod QR. Gdy go zeskanujemy, zostaniemy przeniesieni na stronę zawierającą szczegółowe informacje na temat praw człowieka w Katarze.

Zestaw powstał we współpracy z Amnesty International, ale to nie pierwszy raz, gdy klub zabiera głos w sprawie Kataru. W marcu norwescy zawodnicy nosili na koszulkach hasła: "Prawa człowieka – na boisku i poza nim".

Na stronie norweskiego klubu możemy przeczytać, czemu zdecydował się on na taką akcję. Tromsø nawołuje tam m.in. do zaprzestania "sportwashingu" i wzywa do zmian w trosce o dobro innych.

Nie bez znaczenia jest też to, że zestaw promuje Malcolm Bidali. To były robotnik i działacz związkowy, który został aresztowany w Katarze. Powód? Na swoim blogu opisał brutalne warunki, z jakimi spotkał się w tym kraju. Swoją historię opowiada teraz w filmiku zamieszczonym na stronie klubu.

Myślicie, że głosy sportowców zostaną wysłuchane i może cokolwiek zmieni się w tej kwestii? Swoją drogą – ciekawe, czemu kraj, w którym prawa człowieka są tak jawnie naruszane, został gospodarzem mistrzostw?

Źródła: www.til.no