Niepokojące dane. Plaga przemocy w szkołach zbiera żniwo

"Przemoc w szkole może przejawiać się groźbami, znieważaniem, zmuszaniem do wykonania określonych czynności, ale także niszczeniem rzeczy dziecka. Przemoc taka najczęściej jest przemocą rówieśniczą, ale może być popełniana także przez dorosłych (np. nauczycieli)" - czytamy na stronie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Problem przemocy szkolnej istnieje na całym świecie. W Polsce za znęcanie się nad rówieśnikami grozi nawet odpowiedzialność karna. Aktualnie spływają do nas niepokojące dane zza zachodniej granicy. Okazuje się, że w niemieckich placówkach przypadków przemocy wśród uczniów oraz uczennic jest coraz więcej. Agencja DPA (Niemiecka Agencja Prasowa) poinformowała, że do landowych urzędów kryminalnych i ministerstw oświaty wpłynęły tysiące powiadomień dotyczących bicia, kopania, a nawet napaści na tle seksualnym.

- Zauważyliśmy, że do szkół zabierane jest więcej broni niż wcześniej - powiedział w rozmowie z DPA Sven Winkler, przewodniczący Niemieckiego Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół. Chodzi o noże i atrapy, które łudząco przypominają prawdziwą broń palną.

Jak czytamy na portalu dw.com, w przeciągu kilku ostatnich tygodni w niemieckich szkołach dochodziło do wielu poważnych interwencji policji. Jeden z niebezpiecznych incydentów miał miejsce w placówce niedaleko Berlina. Funkcjonariusze poinformowali, że 22-latek z nożem oraz pistoletem na ślepaki wtargnął przed rozpoczęciem lekcji do budynku szkoły w Petershagen. Pracownik zmuszony był do włączenia alarmu oraz wezwania policji. W lutym 2024 r. 17-latek zaatakował nożem czterech uczniów w gimnazjum w Wuppertalu. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa.

Wielu ekspertów podkreśla, że liczba zgłoszonych oraz zarejestrowanych przestępstw z użyciem przemocy wzrosła w porównaniu z okresem sprzed pandemii Covid-19. Statystyki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii nie zostawiają żadnych wątpliwości. Liczba przypadków, w których ktoś padał ofiarą przemocy od 2019 r. do 2022 r. wzrosła o połowę. Jest to zaskakujące, tym bardziej, że liczba uczniów w szkołach ogólnokształcących, zawodowych, a także medycznych wzrosła tylko o około jeden procent.

W stolicy Niemiec średnio dochodzi do przynajmniej pięciu dziennie interwencji policji w szkołach. Są one związane z przemocą, do której dochodzi w placówkach. Ze statystyk, które przedstawili funkcjonariusze, jasno wynika, że w 2022 r. odnotowano 2344 przypadki pobicia, a w 2023 r. zauważono "ponowny znaczący wzrost liczby takich przypadków". Jak czytamy na dw.com, z danych Ministerstwa Edukacji w Erfurcie za rok 2023 wynika, że w szkołach w Turyngii doszło do 561 przypadków uszkodzenia ciała. W Dolnej Saksonii liczba przestępstw przeciwko osobistej wolności wzrosła z około 520 w roku 2022 do 2680 przypadków w 2023 r.

Pracownicy oraz eksperci z Ministerstwa Edukacji w Brandenburgii oceniają, że przyczyn, przez które uczniowie oraz uczennice są agresywni, może być wiele. Wskazują, że wielu z nich najpewniej męczy się z niskim poczuciem własnej wartości oraz brakiem samokontroli. W momencie, w którym czują za dużo negatywnych emocji, chcą się na kimś wyżyć. Ofiarami stają się koledzy i koleżanki z ławek.

Według ekspertów ze Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół w Niemczech agresywnym zachowaniom mogą sprzyjać przemocowe treści, które można znaleźć zarówno w tradycyjnych mediach, jak i w internecie. Niemieccy nauczyciele oceniają, że skłonność do przemocy wśród młodzieży wzrosła. Ich planem jest rozbudowanie sieci socjalnej dla uczniów.

Źródło: dw.com