Jennette McCurdy, aktorka "iCarly", w książce tłumaczy, dlaczego "cieszy się, że jej mama umarła"
Czy można się cieszyć ze śmierci rodzica? Jennette McCurdy w książce pt. "Cieszę się, że moja mama umarła" opowiada o traumatycznej pracy nad "iCarly" i toksycznej relacji z matką
Pamiętacie jeszcze serial "iCarly", który w zeszłym roku powrócił w odświeżonej formule? W najnowszym sezonie nie zobaczyliśmy jednak jednej z głównych postaci serialu - Sam Packet, granej przez Jennette McCurdy.
Podobne
- Jennette McCurdy nie wróci do „iCarly”. W swoim podcaście wyjaśniła dlaczego
- Bambi wydała płytę. W "in real life" rapuje o dawaniu w szyję
- Jaszczur zakłada partię. Kamraci wystartują w wyborach?
- Netflix w grudniu pełen premier. Co warto zobaczyć?
- Michalina Olszańska w "Pokoleniu Ikea". Kogo zagra córka Jaszczura?
McCurdy tłumaczyła wtedy w podkaście, czemu nie wzięła udziału w projekcie. Okazało się, że wszystko miało związek z jej mamą. Teraz o całej sprawie opowiada szerzej w książce pt. "Cieszę się, że moja mama umarła".
Jennette McCurdy i praca w "iCarly"
Gdy w zeszłym roku McCurdy tłumaczyła, czemu nie zagra Sam w reboocie "iCarly" mówiła o traumach i problemach ze zdrowiem psychicznym. Ogromną rolę w tym trudnym procesie miała odegrać mama aktorki.
Jennette McCurdy twierdziła wtedy, że rodzicielka zmusiła ją do grania, gdy ta miała zaledwie sześć lat i nie pozwoliła porzucić tej ścieżki. Aktorka występem w "iCarly" miała utrzymywać całą rodziną.
Jennette McCurdy tłumaczy się w książce pt. "Cieszę się, że moja mama umarła"
Te wątki poruszane są w autobiografii pt. "Cieszę się, że moja mama umarła". Aktorka ujawnia, że zachowania matki były dla niej bardzo destrukcyjne. Kobieta - według słów McCurdy - wymuszała na córce udział w programach i castingach, używając szantażu emocjonalnego, często płakała i histerycznie powtarzała, że Jennette "nie może przestać".
McCurdy w "Cieszę się, że moja mama umarła" opowiada, czego doświadczyła podczas pracy nad "iCarly". Według jej relacji, któregoś dnia na planie serialu ktoś naruszył jej prywatność i sfotografował ją, gdy przymierzała ubrania w garderobie. Gdy opowiedziała o incydencie mamie, ta odpowiedziała tylko: "każdy chciałby tego, co ty masz".
Przyznacie, że to dość "nietypowy" komentarz rodzica, który słyszy, że dziecko zostało sfotografowane w bieliźnie przez nieznajomą osobę wbrew swojej woli. Ta sytuacja, jeśli prawdziwa, idealnie oddaje trudne i wyniszczające stosunki między McCurdy a jej matką.
Jennette McCurdy Speaks on Her Upcoming Book "I'm Glad My Mom Died"
Nickelodeon zapłacił, żeby nie mówiła o "Sam i Cat"
McCurdy w książce pt. "Cieszę się, że moja mama umarła" mówi też o pracy nad serialem "Sam i Cat". Twierdzi, że Nickelodeon zaoferował 300 tys. dolarów, by nigdy nie mówiła niczego negatywnego o serialu, w którym grała razem z Arianą Grande.
Premiera książki "Cieszę się, że moja mam umarła" zaplanowana jest na 9 sierpnia 2022 roku. Nie wiadomo czy i kiedy, zostanie przetłumaczona na język polski. Jennette McCurdy jednak dość aktywnie dzieli się doświadczeniami i przemyśleniami dotyczącymi zdrowia psychicznego na Instagramie. Możecie też przesłuchać jej podcastu "Empty Inside".
pressure (w/Mike Birbiglia) - #35
Źródło: popbuzz, Times NY
Popularne
- Tiktoker JinnKid usłyszał wyrok. Nagle zmienił wyraz twarzy
- Kaja Godek świętuje. Wszystko dzięki decyzji sądu
- Ostry wpis księdza o Kościele. Sprawę skomentował Krzysztof Bosak
- Oskar Szafarowicz zaatakowany? Opisał przebieg incydentu
- "Czekam sobie na taksówkę". Nagranie z akcji TOPR obiegło sieć
- Ceny w Zakopanem całkiem odleciały. Na jedną kawę wydał majątek
- Kaja Godek prosi o pieniądze. Jej aktywiści podpadli policji
- "Ta maszyna pozywa faszystów". The White Stripes kontra Donald Trump
- Polka odwiedziła Egipt. Teraz ostrzega przed znaną atrakcją