"Fani" Tolkiena mają problem z jego biografią. Napisała ją osoba niebinarna
W fandomie J.R.R. Tolkiena wybuchła drama. Wszystko z powodu biografii brytyjskiego pisarza pt. "Tolkien. Człowiek, który stworzył Śródziemie". Krytyka nie dotyczy treści publikacji, lecz osoby, która ją napisała.
Prześladowania fanów Tolkiena nie ustają. Najpierw był Amazon, który do serialu "Pierścienie Władzy" traktującego o czarach, smokach i drzewach mówiących ludzkim głosem wprowadził czarnoskóre elfy i niebiałe hobbity. Potem przyszła kolej na wydawnictwo Znak, które zawiniło tym, że wydało książkę "Tolkien. Człowiek, który stworzył Śródziemie".
Podobne
- "Pierścienie Władzy". Kim jest Halbrand? Fani mają niesamowite teorie
- Obsada "Pierścieni Władzy" ma dość rasizmu. "Tolkien stworzył wielokulturowy świat"
- Powstanie inkluzywny Harry Potter! Fani chcą transpłciowej i niebinarnej obsady
- "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy". Pierwsze opinie zamkną usta hejterom?
- "Zmierzch" jak "Harry Potter". Saga powróci jako serial
Zarzuty "fanów" brytyjskiego pisarza są absurdalne. Sformułował je fanpejdż na Facebooku "Elendilion - Tolkienowski Serwis Informacyjny". We wpisie czytamy, że "rzeczywistość przyśpiesza", ponieważ w Polsce ukazała się pierwsza biografia Tolkiena napisana przez osobę, która używa "specyficznych zaimków i końcówek (w polskim przekładzie "lubiłom", "czytałom")".
"Fani" Tolkiena oburzeni biografią Tolkiena
Elendilion boi się użyć terminu "osoba niebinarna". Tymczasem właśnie nią jest Jesse Xander, autorze biografii Tolkiena. Xander nie posługuje się żadnymi "specyficznymi" zaimkami i końcówkami, tylko zaimkami neutralnymi płciowo. Czy fandom Tolkiena nie potrafi znaleźć informacji, dlaczego osoby niebinarne używają neutratywów? Na wszelki wypadek podrzucamy poradnik naszego autorstwa, w którym wszystko wyjaśniamy tak prosto i zrozumiale, jak to tylko możliwe.
"Woke'nięta biografia Tolkiena"
Elendilion grzmi, że treść biografii jest odchylona w kierunku "woke". Niestety fanpejdż nie podał żadnego cytatu z książki na poparcie zarzutów. Zamiast tego stwierdził, że okładka publikacji jest strasznie kiczowata. Hm, czyżby to oznaczało, że Elendilion rozpętał aferkę tylko po to, aby zyskać rozgłos w mediach i rozpętać szczucie na osoby LBGTQ+? Nie wiem, choć się domyślam.
Sekcja komentarzy pod wspomnianym wpisem na Elendilionie to zbiór gotowych cytatów na memy. Zapewniam, że będziecie parskać śmiechem podczas czytania argumentów ultatolkienistów, dlaczego "zło stworzyło niebinarność". Cała sprawa pozostawia z przygnębiającym wrażeniem na temat części polskiego środowiska fantastyki, gatunku znanego z wymyślania nowych światów i przekraczania granic, również tych językowych.
Popularne
- Znamy ceny biletów na The Weeknd. Jest drogo, ale mogło być (?) drożej
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Przemek Pro mocno o "szon patrolu"? "Przegrywy, które nigdy nie będą miały dziewczyny"
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Trzy kobiety, jeden schön patrol. To najlepsza akcja roku?
- Julia Żugaj przeprowadziła się do UK. "W Londynie dzieje się dużo więcej niż w Polsce"
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Zaskakujące wyznania gwiazd "Wednesday". Memy, jedzenie i jedna aplikacja