Powstanie inkluzywny Harry Potter! Fani chcą transpłciowej i niebinarnej obsady

Seria książek o "chłopcu, który przeżył" doczekała się filmowej adaptacji. Osiem ekranizacji powieści o Harrym Potterze zyskało status kultowych. Magiczny świat wykreowany w głowie J.K. Rowling cieszy się niesłabnącą popularnością, czemu dowodzi fakt, że powstały już trzy spin-offy Harry'ego Pottera pt. "Fantastyczne zwierzęta".

Wiele wskazuje na to, że postaci znane z filmów o Harrym Potterze ponownie pojawią się na ekranach naszych telewizorów. Grupa fanów magicznego uniwersum chce w najbliższe lato wejść na plan filmowy, aby nakręcić inkluzywny serial o Harrym Potterze o nazwie "Marauders Saga: Order Rising". Pomysłodawczynią i producentką projektu jest tiktokerka Megan Mckelli.

Serial odświeży postaci, do których wyglądu i cech charakteru przyzwyczailiśmy się z serii filmów o Harrym Potterze. Megan Mckelii tłumaczy, dlaczego jest to niezbędne: - Założyliśmy sobie za cel, aby bohaterowie serialu odzwierciedlali różnorodność fanów [Harry'ego Pottera], dlatego chcemy przedstawić ludzi o różnych kolorach skóry, napisać queerową fabułę i ukazać osoby o różnych wyznaniach.

Rolę Lily Evans, matki Harry'ego Pottera, ma zagrać "niebinarna, transpłciowa kobieta". Z kolei aktor odgrywający rolę Jamesa Pottera nie powinien być białego koloru skóry. Producenci szukają "Azjatów, Afrykanów, czarnoskórych, osób etnicznie niejednoznacznych, wielorasowych, Latynosów, osób pochodzących z Bliskiego Wschodu, Azji Południowej, Indii, Azji Południowo-Wschodniej lub wysp Pacyfiku".

W scenariuszu produkcji nie przewidziano miejsca dla Harry'ego Pottera, Rona Weasleya i Hermiony Granger. Jednakże mają się pojawić inne kultowe postacie, jak Syriusz Black. Podczas gdy w filmach tego bohatera odgrywał Gary Oldman, do serialu poszukiwana jest osoba bez względu na płeć i o każdym innym kolorze skóry, tylko nie białym.

W serialu mają się pojawić również Remus Lupin, Peter Pettigrew, Marlene McKinnon i Dorcas Meadowes.

Twórcy serialu są pewni, że czeka ich sądowa batalia z J.K. Rowling, która posiada prawa autorskie do Harry'ego Pottera. Trudno się spodziewać, że pisarka da zielone światło projektowi, który jest jawną kpiną z jej transfobicznych poglądów. Przypomnijmy, że artystka wyśmiała termin "osoby z menstruacją", które stosowane jest wobec osób niebinarnych i transpłciowych mężczyzn, za co spotkała ją fala krytyki.

Źródło: Movieweb/Daily Mail/Poptopic/Unilad