Dlaczego nie lubię świąt?

Dlaczego nie lubię świąt?

Źródło zdjęć: © Canva, Materiały prasowe, Kolaż: Vibez
Oliwier NytkoOliwier Nytko,25.12.2021 10:00

Święta to magiczny okres dla każdego. Wszystkie nerwusy się uspokajają, a markotni zmieniają swoje nastawienie do świata. Prawda? No… filmy tak nas nauczyły. Ja świąt nie lubię. Dlaczego?

Święta, święta i… po świętach. Chociaż jeszcze, gdy to czytacie, święta jeszcze trwają. I cieszcie się nimi! Dla wielu jest to jedyna możliwość zobaczenia niektórych członków rodziny.

Pomimo wszystkiego: tego, że niektórzy wujkowe są irytujący, ciotki ciągle wypytują o partnera_kę i/lub kiedy będziecie mieli dzieci, to nadal - drugiej szansy na wspólną rozmowę możecie nie mieć.

Gitgud dla każdego? Nie do końca.

Nie lubię świąt

To nie będzie długi tekst. Dlaczego? Są dwa główne powody, przez które uważam, że Święta Bożego Narodzenia straciły swojego ducha.

Zaznaczają oczywiście, iż to dotyczy jedynie mojej osoby. Jeżeli wy uwielbiacie ten okres, to cieszcie się nim. W naszym szarym świecie trudno o takie dni. Ale dlaczego sam nie jestem fanem świąt?

Przesyt marketingowy

Spokojnie, nie odegram tutaj sławnego standupa Billa Hicksa o osobach pracujących w marketingu.

Ale cała magiczna otoczka świąt jest tak przesycona od lat reklamami, promocjami, czy walką o… nawet głupiego karpia. Wszystko musi być "jak na filmach", choinka musi być pełnowymiarowa, i oczywiście obowiązkowy karp na stole (bo była promocja!). Co z tego, że karp to najgorszy grudniowy wymysł PRL-u, może poza stanem wojennym.

Pościg ideału, dogodzenia każdemu setką potraw - to wszystko wydaje mi się kompletnie zbędne. Fundamentalnie, dla mnie, Święta Bożego Narodzenia powinny być czasem spokoju, odpoczynku i rodzinnych spotkań.

Rodzina tutaj nie oznacza jedynie "rodziny, w której się urodziliśmy". To też czas spotkań z najważniejszymi przyjaciółmi. U podstaw: zatrzymanie pędu, który przez cały rok prowadzi nas przez życie. Zaznaczę: to jest moje zdanie. Jeżeli macie swoje to super, podzielcie się nim w komentarzu.

Walka o podłożu religijnym

Poruszyłem ten temat w innym tekście poświęconym osobom niewierzącym i obchodzeniu świąt. Ale ta nieustająca walka, ciągłe obrzucanie się błotem. Obie strony (osoby wierzące i niewierzące) czasem odwalają taką manianę… szkoda gadać.

Najświeższym przykładem jest tekst z czwartku o powrocie do natury w Szwecji, czyli według rozumowania księdza, Szwecji jedna partia chce masowych orgii. Mniejsza. Podczas tamtejszych rekolekcji zostały odpalone torpedy w stronę ekologii i aborcji.

Moje marzenie: od 15 do 28 grudnia zakaz bicia piany. Zero kłótni, zero prób zmuszenia kogoś do akceptowania słów Kościoła (i vice versa!) - jedynie kulturalna wymiana zdań bez prób wzburzenia konfliktu.

Świat, szczególnie od prawie 2 lat, jest dziwnym miejscem, gdzie wszystko może się zdarzyć.

Po ludzku: odpocznijmy w te święta, bo trzeba. Wesołych Świąt.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Saba,zgłoś
Dlaczego nie lubimy świąt?bo rzeczywistość nas przytłacza! To okres refleksji zadumy i tu zaczyna się koszmar Niby wszystko takie piękne ten wystrój potrawy ozdoby spotkania w gronie ale wszędzie wychodzi codzienność W rozmowach przewija się niepewność jutra oglądając tv znów wkrada się polityka ile to wydaje się na zbrojenia potem dobijające relacje jeszcze z wojny jak przy kolczastych zasiekach z drutu robią kolację wigilijną Tylko że zaraz przychodzi do głowy że zaraz wstaną i pójdą się znow mordować wzajemnie Wyobrażam sobie cierpienie i jednych i drugich którzy tam giną lub są ranni Nie pomogło nawet przełączanie kanałów na kolędy to wszystko takie depresyjne święta z roku na rok jakieś sztuczne człowiek traci te wszystkie wartości jakie wpajano w dzieciństwie albowiem tego nie można sklecić udawać że nic złego się nie dzieje Coraz bardziej odpycha nas to wszystko i cieszymy się że wreszcie się skończyła ta niby magia i wracamy i tak do szarej codziennosci
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się