Dalajlama całuje chłopca i przeprasza

Dalajlama całuje chłopca i tłumaczy, że to "niewinne dokuczanie"

Źródło zdjęć: © Luca Galuzzi, Wikipedia
Anna RusakAnna Rusak,11.04.2023 11:00

Dalajlama przeprasza za nagranie, na którym całuje chłopca. Twierdzi, że to "niewinne i żartobliwe dokuczanie". Tak naprawdę wielu z nas w podobny sposób narusza autonomię dzieci.

Dalajlama, a właściwie Tenzin Gyatso, to duchowny i polityczny przywódca narodu tybetańskiego. Pod koniec lutego w świątyni Dalajlamy w Dharamsali w Indiach odbyło się spotkanie, w którym udział wzięli młodzi ludzie. Teraz internet obiegło nagranie, na którym widać, jak duchowny całuje chłopca.

Po mocnej krytyce Dalajlama przeprosił za pocałunek. W oświadczeniu możemy przeczytać, że Gyatso lubi taką formę "niewinnego dokuczania". Czy zmuszanie dzieci do pocałunków rzeczywiście jest tak niewinne?

Dalajlama całuje chłopca

Na nagraniu udostępnionym w sieci widać, jak w trakcie spotkania jeden chłopiec podchodzi do mikrofonu i pyta 87-letniego Dalajlame, czy może go przytulić. Duchowny zaprasza młodzieńca do siebie i wskazuje swój policzek, mówiąc: "pierwszy tutaj". Chłopiec całuje i przytula Dalajlamę.

Duchowny prosi go o kolejny pocałunek, a potem mówi do dziecka: "I ssij mój język". W tle słychać śmiech zgromadzonych na spotkaniu ludzi. Zachowanie Dalajlamy zostało mocno skrytykowane w sieci. Prośby i gesty Jego Świętobliwości były dla wielu niewłaściwe i niestosowne.

trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...

Do pocałunku odniosła się nawet organizacja praw dzieci HAQ Centre for Child Rights, która potępiła zachowanie duchownego. W jej oświadczeniu dla CNN możemy przeczytać, że nawet jeśli gest Dalajlamy był wyrazem ekspresji kulturowej, to w tym wypadku był on nie do przyjęcia. Z kolei według tybetańskich aktywistów mieszkańcy zachodnich państw po prostu źle interpretują całe zdarzenie.

Dalajlama przeprasza za całowanie chłopca

Biuro Dalajlamy wydało oświadczenie dotyczące kontrowersyjnego nagrania. Duchowny przeprasza dziecko za zdarzenie, żałuje tego, co się wydarzyło, ale to według niego tylko "dokuczanie w niewinny i żartobliwy sposób".

"Jego Świątobliwość chce przeprosić chłopca i jego rodzinę, a także wielu przyjaciół na całym świecie za ból, jaki mogły spowodować jego słowa. Jego Świątobliwość często droczy się z ludźmi, których spotyka w niewinny i zabawny sposób, nawet publicznie i przed kamerami. Żałuje tego incydentu" - napisano w oświadczeniu Dalajlamy.

trwa ładowanie posta...

Nie wolno naruszać autonomii cielesnej dziecka

Wydaje mi się, że zmuszania dzieci i młodych ludzi do całowania i przytulania nie można nazwać "niewinnym i żartobliwym dokuczaniem". Jest na to lepsze określenie - naruszanie autonomii cielesnej dziecka. Niestety, nie tylko Dalajlama zachęca młodych do takich interakcji. Robimy to wszyscy, może w trochę mniej inwazyjny sposób, najczęściej podczas spotkań rodzinnych.

Mogę się założyć, że nieraz przy rodzinnym stole usłyszeliście takie hasła jak: "Chodź się przytulić", "Dasz cioci buziaka?". To z pozoru niewinne zdania, które w podobny sposób naruszają autonomię cielesną dziecka. Zmuszają je do kontaktu fizycznego, na jaki może nie mieć ochoty, a którego od niego wymagamy, bo ma być "miłe" i "grzeczne". Warto przypomnieć, że dzieci to nie zabawki do przytulania. Mają swoje potrzeby, granice i jako dorośli powinniśmy ich przestrzegać.

trwa ładowanie posta...

Źródło: Guardian, CNN

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
Stresora,zgłoś
A teraz wyobraźmy sobie, że zamiast Dalajlamy mamy katolickiego księdza. Ależ byłaby afera! Tłum oburzonych i lincz! Przestańcie „tłumaczyć”, że to godzenie w „autonomiczność ciała dziecka”? I usprawiedliwiać, że my wszyscy tak robimy. Nie! Nie robimy. A ciocia raczej nie prosi, by „ssać jej język”?! Takie zachowania - bez względu na to, kto się ich dopuszcza, są pedofilią.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się