"Byłam nikim w tym chorym państwie". Apel organizacji równościowych do ministra
24 organizacje pozarządowe zwróciły się z apelem do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Chcą, żeby interweniował w sprawie dyskryminacji osób w związkach jednopłciowych.
Organizacje równościowe zgłosiły apel do ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Prośbę o monitorowanie sytuacji otrzymała również ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Chodzi o przepisy spadkowe dyskryminujące osoby żyjące w związkach jednopłciowych.
Podobne
- Ordo Iuris straszy Polaków. Wywołuje do tablicy Andrzeja Dudę
- Dziennikarz TVP przyznał się do błędu. Przeprosiny padły na żywo
- Polska musi zalegalizować pary jednopłciowe. Przełomowy wyrok
- Papież Franciszek użył p* word? "Niezły" sojusznik społeczności LGBT
- Wyniki Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+ 2024. Są zaskoczenia?
Kobiety spędziły razem 19 lat i miały umowę notarialną
Swoją historią z dziennikarzem portalu oko.press podzieliła się pani Kamila. To m.in. jej bolesne przejścia są inspiracją dla apelu, pod którym podpisały się m.in. Stowarzyszenie Lambda Warszawa, Kampania Przeciw Homofobii i Miłość Nie Wyklucza. Kobieta mimo 19 lat w relacji z partnerką i próbie notarialnej regulacji ich statusu, po nagłej śmierci ukochanej jest traktowana przez polskie państwo jak obca osoba.
Kamila i Judyta poznały się w bibliotece w trakcie studiów. Judyta miała 23 lata, Kamila 21. Po studiach zamieszkały we Wrocławiu. Przez 19 lat związku zgromadziły znaczny wspólny majątek. Pani Kamila opowiedziała oko.press: "Miała taką filozofię, że do czterdziestki będziemy tyrać, a potem zacznie się slow life. Miałyśmy odcinać kupony, podróżować. Zainwestowałyśmy w dom, budowałyśmy swoje miejsce w Portugalii, miałyśmy samochody i oszczędności. To wszystko było nasze, wspólne".
W czerwcu 2022 r. życiowe partnerki zawarły umowę u notariusza. Udzieliły sobie wszelkich pełnomocnictw. "Zawarłyśmy umowę partnerstwa, tam było dużo szczegółowych informacji o dziedziczeniu, dostępie do informacji medycznej, podziale wspólnego majątku" - wytłumaczyła pani Kamila, która została jedyną spadkobierczynią pani Judyty.
Kolejnym krokiem miał być prawdziwy ślub za granicą. Pani Kamila powiedziała: "Widziałyśmy, że wiele par nie ogląda się na Polskę, wyjeżdża. Naszym drugim domem była Portugalia. Chciałyśmy tam zorganizować wesele. Nie zdążyłyśmy".
Umowa notarialna nie reguluje spraw po śmierci partnera lub partnerki
Pani Judyta zginęła w wyniku nieszczęśliwego wypadku podczas urlopu w Niemczech w maju 2023 r. Kobiety miały po raz 18. wspólnie świętować urodziny pani Kamili. Pani Judyta wyszła na spacer z kampera, w którym podróżowały. Chciała nazrywać bzu, który uwielbiała pani Kamila. Próbując przejść przez ogrodzenie, spadła i uderzyła głową o ziemię. Nie odzyskała przytomności, lekarze po dwóch dobach stwierdzili śmierć mózgową.
Po sprowadzeniu ciała pani Judyty do Polski okazało się, że zapisy w ich umowie notarialnej o wzajemnym prawie do decydowania o swoich ciałach i pogrzebie nie są prawnie wiążące. Prawo do pochówku zgodnie z polskim przepisami ma małżonek lub krewni. Pani Judyta nie miała dobrej relacji z ojcem. Nie akceptował jej jako osoby i związku z panią Kamilą. Mimo to, to on zdecydował, że zostanie pochowana w Opolu, w grobie mamy. Pani Kamila wspominała: "On był osobą prawnie decydującą, a ja? Byłam nikim w tym chorym państwie".
Pani Judyta była ateistką. Nie chciała na pogrzebie księdza ani modlitwy. Pani Kamila opowiedziała: "Gdy powiedziałam jej rodzinie, że to powinien być świecki pogrzeb, usłyszałam, że nie ma mowy". Wracając z katolickiej ceremonii, pani Kamila odebrała telefon. Dzwonił ojciec pani Judyty informując, że "muszą się policzyć". Takie telefony pojawiały od tego czasu średnio co tydzień.
Pani Judyta wydziedziczyła ojca. W testamencie wyraźnie zapisała, że nie chce, żeby dostał choćby promil jej majątku. Pani Kamila opowiedziała, że gdy pokazała mężczyźnie dokument notarialny, ten miał skwitować, że: "ten świstek nic nie zmienia, po prostu pozwie mnie o zachowek". 30 listopada 2023 r. przed Sądem Rejonowym we Wrocławiu odbyła się rozprawa, na której odczytano testament. Sędzia nie podważyła jego wiarygodności. Pani Kamila odziedziczyła cały wspólny majątek.
W grudniu 2023 r. okazało się, że trafiła do III grupy spadkowej, w której znajdują się osoby obce. Musi zapłacić 20 proc. podatku od wartości odziedziczonego majątku. W I grupie, do której należą małżonkowie, rodzice i dzieci zmarłej osoby byłoby to 7 proc. "Nie uchylam się od obowiązku, ale nie mieści mi się głowie, że po 19 latach szczęśliwej, trwałej relacji, państwo polskie uznaje mnie za osobę obcą" - powiedziała pani Kamila. Dodała, że z panią Judytą nigdy nic od państwa polskiego nie dostały, ale skrupulatnie wypełniały wszystkie obowiązki prawne i podatkowe.
Państwo polskie dyskryminuje swoje obywatelki i obywateli
Zawsze głosowały w wyborach. "Miałyśmy wiarę, że kiedyś będzie lepiej, że państwo uzna, że jesteśmy dla siebie najbliższymi osobami. I chcę o to walczyć, dla nas, dla Judyty. Może nigdy nie pogodzę się z jej śmiercią, ale chociaż wywalczę dla niej sprawiedliwość" - oświadczyła pani Kamila.
Prawniczka stowarzyszenia Lambda Warszawa Karolina Gierdal udziela wsparcia pani Kamili. Podkreśliła w wypowiedzi dla oko.press, że ta historia jest ilustracją systemowej dyskryminacji par jednopłciowych przez polskie prawo. "Osoby, które podejmują prowizoryczne kroki, by zabezpieczyć prawnie swoją rodzinę i majątek - udzielają upoważnień notarialnych, powołują do spadku w testamencie - na koniec potraktowane zostaną jak osoby obce, zobowiązane do zapłaty podatku od spadku i darowizn w najwyższej możliwej wysokości" - powiedziała Gierdal.
Stowarzyszenie Lambda i inne organizacje działające na rzecz równości w Polsce zwróciły się z otwartym apelem do ministra finansów, Andrzeja Domańskiego o podjęcie działań, których skutkiem byłoby zwolnienie par tej samej płci od zapłaty najwyższej stawki podatku do czasu wejścia w życie kompleksowej ustawy wprowadzającej równość małżeńską lub związki partnerskie. Polska jest zobowiązana do jej wprowadzenia wyrokiem Europejskiego Trybunału Spraw Człowieka z grudnia 2023 r.
Imiona pań Kamili i Judyty zostały zmienione.
Źródło: oko.press, lambdawarszawa.org
Popularne
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę