Ordo Iuris straszy Polaków. Wywołuje do tablicy Andrzeja Dudę
Ultrakatolicka organizacja Ordo Iuris przestrzega przed wprowadzeniem "genderowej cenzury". Buntuje się przeciwko walce z hejtem i mową nienawiści.
Koalicja 15 października, w skład której wchodzą KO, Trzecia Droga oraz Lewica, rządzi już prawie pół roku. Ich wspólne działania polityczne nie budzą już takiego entuzjazmu, jak tuż po wyborach. KO nie spełniła obiecanych "100 konkretów na 100 dni", Szymon Hołownia czasowo zablokował prace nad ustawą dotyczącą legalnej aborcji, a Lewica idzie na zbyt wiele kompromisów, by usatysfakcjonować swoich wyborców.
Podobne
Sejm jednak pracuje pełną parą i ważą się w nim losy wielu projektów - m.in. niezwykle istotnych dla społeczności LGBT. Politycy konsultują się z aktywistami w sprawie ustawy o związkach partnerskich, a wkrótce ma wejść w życie nowelizacja kodeksu karnego, która będzie przewidywać kary pozbawienia wolności za dyskryminację ze względu na płeć, tożsamość płciową czy orientację seksualną. To duża zmiana dla osób queer, które dotychczas nie były chronione przez państwo.
Zmianom chce zapobiec skrajnie katolicka organizacja Ordo Iuris. Stowarzyszenie wysyła do Polaków listy, w których straszą ich "dyktatem genderowej cenzury". Wzywają Andrzeja Dudę do zawetowania ustawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iza Zabielska: Byłam kiedyś z Influencerką
Odro Iuris straszy Polaków LGBT. List trafił do tysięcy osób
""Stało się. Rządowe Centrum Legislacji opublikowało oficjalny projekt ustawy cenzorskiej. 3 lata więzienia mają grozić za prawdę niewygodną dla ideologów gender i aktywistów LGBT" - tak zaczyna się e-mail, który otrzymało wielu Polaków od Ordo Iuris. Organizacja nawiązuje do nowelizacji KK, która uwzględni w prawie przestępstwa ze względu na płeć, tożsamość płciową czy orientację seksualną, tak jak wyszczególnia np. przestępstwa popełnione na tle rasowym.
"Dla mnie i dla Pani wniosek z tego jest oczywisty - jeśli nie zareagujemy W TYM MOMENCIE, to rok 2024 zapamiętamy na długo jako początek dyktatu genderowej cenzury w Polsce. Właśnie teraz rozpoczyna się ostateczna walka o wolność słowa w naszej Ojczyźnie" - wzywa do działania prezes Ordo Iuris, Jerzy Kwaśniewski.
Ordo Iuris sieje dezinformację. Chcą wsparcia polityków
Organizacja ostrzega, że w ramach zmian proponowanych przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, "zwykłych ludzi, głoszących normalne poglądy" będzie można wysłać do więzienia za stwierdzenia takie jak:
- "Płeć jest zapisana w genach i nie da się jej zmienić"
- "Są dwie płcie"
- "Płeć jest faktem biologicznym, a nie kwestią wyboru"
- "Transseksualizm [poprawny termin to 'transpłciowość' - przyp. red.] to zaburzenie tożsamości płciowej"
- "Obcinanie piersi i genitaliów nastolatkom to bezpowrotne okaleczanie ich ciała"
- "Akty homoseksualne są grzeszne"
Ordo Iuris dodaje, że są w stanie najwyższej mobilizacji. Planuje zwrócić się do posłów i senatorów, żądając od nich odrzucenia propozycji ustawy.
Źródło: natemat.pl
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku