Britney Spears

Britney wrzuciła serię zdjęć topless: "Jestem zbyt skrępowana swoim ciałem"

Źródło zdjęć: © Instagram, Britney Spears
Anna RusakAnna Rusak,20.08.2021 09:49

Ciesząca się wolnością Britney wrzuciła na Instagrama serię zdjęć topless i wyjaśniła, czemu zdecydowała się na taki krok

Ostatnio pewnie, chcąc nie chcąc, siedzieliście losy Britney Spears. Na szczęście ta głośna sprawa niedawno się zakończyła, a ojciec Jamie Spears po prostu zrzekł się kurateli, którą od 13 lat sprawował nad jej majątkiem.

Oznacza to, że Britney po tylu latach w końcu odzyskała kontrolę nad swoim życiem i pieniędzmi, i w końcu może o sobie decydować. Widać to też już na jej Instagramie. Ostatnio dość często dzieli się na nim swoimi zdjęciami topless.

trwa ładowanie posta...

"Jestem zbyt skrepowana"

To trochę zaniepokoiło fanów piosenkarki - przestraszyli się, że zdjęcia publikowane są bez jej zgody. Na szczęście nie mieli się czego obawiać. Spears pod jednym z postów wytłumaczyła o co chodzi w tej najnowszej "topless serii". Okazało się, że w ten sposób chce odzyskać swoje ciało:


"Miałam miliard koncertów, na których byłam topless i ku mojemu przerażeniu uhhh… Cóż, czasami nie wyglądałam tak wspaniale… ZBYT WIELE RAZY i to jest bardzo zawstydzające, choć w mojej wyobraźni czułam się wtedy świetnie!!!"

Dla Britney to forma wrócenia do siebie po serii występów, które wiązały się ze sporą presją i ograniczeniami, w których do tej pory żyła. Zdjęcia topless mają jej pomóc odzyskać siebie i swoją świadomość ciała.

trwa ładowanie posta...

"Nie chcę, żeby ktokolwiek widział wielki dołek na moim tyłku, ale czuję, że występy sprawiły, że jestem zbyt skrępowana swoim ciałem, a to nie jest atrakcyjne".

Piosenkarka wciąż jednak dostrzega wady swojego ciała, nie chce eksponować niektórych części. I nie ma w tym niczego złego. Dochodzenie do samoakceptacji jest procesem, który wymaga czasu. Jeśli Britney chce to robić właśnie w ten sposób, publikując swoje nagie zdjęcia, to nie powinno nam to w żaden sposób przeszkadzać.

Ciałopozytywność to proces

Wiem, że w Polsce nagość wciąż jest problemem, szczególnie jeśli chodzi o kobiety i wiąże się bardzo często z uprzedmiatawiającym spojrzeniem. Może nowy program "Magia nagości" jakkolwiek to zmieni?

W każdym razie myślę, że przykład Britney pokazuje, że ciałopozytywność jest procesem, do którego możemy podchodzić w różny sposób. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, żebyśmy słuchali siebie, sprawdzali co dla nas jest trudne i bolesne, czego jeszcze nie akceptujemy i pracowali nad tym w swoim rytmie, czasie, a przede wszystkim na swoich warunkach.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0