„Framing Britney Spears” – nowy dokument Britney? Tajemniczy „Project Rose”
Fani są przekonani, że Britney Spears stoi za nowym dokumentem o jej ubezwłasnowolnieniu. Piosenkarka dawała im wskazówki od paru miesięcy.
5 lutego na platformie streamingowej Hulu odbyła się premiera nowego filmu wyprodukowanego przez New York Times. Dokument nosi nazwę „Framing Britney Spears” i opowiada o ubezwłasnowolnieniu piosenkarki oraz szokujących realiach życia gwiazdy. Film szybko zyskał popularność, ponieważ fani nawet nie przypuszczali, jak źle traktowana była Britney. Wielu z nich myśli również, że piosenkarka wzięła udział w tworzeniu filmu, chcąc pokazać prawdę o swoim życiu i uwolnić się od sprawującego nad nią władzę ojca.
Podobne
- Britney Spears w końcu wypowie się na temat swojego ubezwłasnowolnienia
- Britney Spears opowiedziała o 13 LATACH niewoli u ojca. "Płaczę każdego dnia"
- Konto Britney Spears ZNIKNĘŁO z Instagrama. Artystka uspokaja zszokowanych fanów
- Co Britney Spears CZUJE do Timberlake’a? Analizujemy jej nowe wideo na IG
- Britney wrzuciła serię zdjęć topless: "Jestem zbyt skrępowana swoim ciałem"
Reżyserka dokumentu nigdy nie potwierdziła zaangażowania Britney – co więcej, twierdzi, iż nie jest pewna, czy do piosenkarki dotarła prośba o wzięcie udziału w projekcie. Fani Spears są jednak zgodni co do tego, że Britney była zamieszana w proces tworzenia filmu. Dlaczego? W dokumencie pojawia się bardzo dużo róż…
Od kilku miesięcy Britney promuje na swoim Instagramie inicjatywę, którą określa jako „Project Rose”. Nie wyjaśniła, czym on jest ani skąd pojawił się na niego pomysł. Piosenkarka wstawia na Instagrama zdjęcia róż, a w opisach zamieszcza informacje o różach oraz emotki przedstawiające te kwiaty. W jednym z postów napisała: „Tak, założyłam tę samą bluzkę 17 razy, ale to ze względu na projekt – Projekt Róża. W przyszłości zobaczycie jeszcze wiele w związku z Projektem Różą”.
Fani Britney zauważyli, że w dokumencie róże pojawiają się naprawdę często – głównie jako tło podczas wywiadów z prawnikami, paparazzi czy przedstawicielami mediów. W niektórych ujęciach kamera całkowicie pomija osobę mówiącą i skupia się tylko i wyłącznie na różach w tle.
A Wy co myślicie? Czy Britney rzeczywiście jest zamieszana w „Framing Britney Spears”?
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Miliony wyświetleń. 23-letnia modelka nową królową internetu
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem
- Fagata na radarze księdza. Duchowny rzucił jej wyzwanie
- Tiktokerka nie może znaleźć pracy. Uważa, że to dyskryminacja
- Uprawiała seks z uczniem. Chłopak był zaledwie nastolatkiem