Britney Spears opowiedziała o 13 LATACH niewoli u ojca. "Płaczę każdego dnia"

Wszystko, co widzicie na Instagramie Britney Spears – uśmiechy, tańce, zwierzątka, roślinki – to sztucznie wykreowany wizerunek, który ma sprawiać pozory, że z amerykańską gwiazdą muzyki pop jest wszystko w porządku. Z zeznań, jakie piosenkarka złożyła telefonicznie przed sądem w Los Angeles, dowiedzieliśmy się, jak naprawdę wyglądało życie Britney w ostatnich latach.

39-latka chciałaby zakończyć stosowaną wobec niej kuratelę. Po tym, jak w 2007/8 roku Britney przeszła załamanie nerwowe, ojciec gwiazdy, James Spears, przejął kontrolę nad wszystkimi aspektami jej życia. Mężczyzna zarządza finansami piosenkarki, a przypomnijmy, że majątek Britney jest szacowany na około 60 milionów dolarów. Kobieta dostaje co najwyżej 2 tys. dolarów kieszonkowego tygodniowo.

Piosenkarka przyznała, że okłamywała świat co do tego, iż czuje się w porządku. Tak naprawdę jest straumatyzowana i nieszczęśliwa. – Nie mogę spać. Jestem wściekła. To jest szalone. Jestem w depresji. Płaczę każdego dnia. – Marzeniem piosenkarki jest posiadanie kolejnego dziecka, ale obecnie jest to niewykonalne, ponieważ artystka jest zmuszana do stosowania antykoncepcji i brania lekarstw.

Piosenkarka ma wrażenie, że wszyscy są przeciwko niej. – Czuję się zastraszana, ignorowana i sama. [...] Męczy mnie samotność. – Artystka ma żal do swojej rodziny, że nie zrobiła "żadnej cholernej rzeczy", aby jej pomóc.

Zagraniczne media dotarły do dokumentów, z których wynika, że Britney musi prosić ojca o zgodę na zawieranie nowych znajomości. Kiedyś miało dojść do sytuacji, gdy ojciec kazał piosenkarce zagrać koncert, pomimo tego, że wokalistka miała 40-stopniową gorączkę. – Zasługuję, aby mieć życie. Pracowałam całe swoje życie. Zasługuję, aby mieć dwu- lub trzyletnią przerwę i robić to, na co mam ochotę.

– Przez te ostatnie [...] 13 lat jestem taka dobra, miła i dyspozycyjna – tłumaczy Britney Spears (źródło). – Nie mogę pozwolić, by mój ignorancki ojciec mi to robił. [...] Nie piję nawet alkoholu, a powinnam pić alkohol, zważywszy na to, do jakiego stanu doprowadzili moje serce.

Britney uważa, że kuratela nie powinna wyglądać tak, jak wygląda w jej przypadku, bo ten mechanizm służy nadużyciom. To, czego doświadczyła Britney, było dla niej demoralizujące i wstydliwe, zwłaszcza w odniesieniu do osób kwestionujących jej zdrowie psychiczne. – Chcę tylko odzyskać pieniądze i żeby to się skończyło i żeby mój chłopak mógł mnie wozić pieprzonym samochodem.

Wokół piosenkarki jest liczna grupa fanów, która wspiera jej dążenia w odzyskaniu wolności. Społeczność przyjęła nazwę #FreeBritney. Fani skrupulatnie analizują Instagram piosenkarki, doszukując się w postach Britney wołania o ratunek, np. kiedy artystka przyznała, że jej ulubioną bajką jest "Kraina lodu", to na pewno powiedziała to dlatego, bo produkcja opowiada o dziewczynie uwięzionej w zamku.

Dzisiaj zagraniczne media zgodnym chórem domagają się tego, aby Britney Spears odzyskała kontrolę nad swoim życiem. Nie zawsze tak było. Fani artystki przypominają, że te same media przyczyniły się do tego, iż ojciec wokalistki przejął kontrolę nad jej życiem. Przykład poniżej – tabloidy nagłaśniały wpadki z życia prywatnego Britney, sugerując, że jest ona osobą niepoczytalną.