Baterie z jednorazowych maseczek ochronnych? Tak naukowcy walczą ze śmieciami po koronie
Koronawirus nie planuje nas na razie opuszczać, więc maseczki wciąż będą nam potrzebne. Ich nadmiar jednak poważnie szkodzi planecie. Naukowcy wpadli na szczęście na pomysł, jak możemy wykorzystać ich nadmiar i zrobili z nich… baterie.
Jednorazowe maseczki są wszędzie i nie mam tu na myśli tylko naszych twarzy. Niektórzy mają poważne problemy z wyrzuceniem ich do kosza, więc często można je po prostu zobaczyć na ulicach czy chodnikach. A gdy już taka maseczka nawet trafi do kosza, często później pali się na wysypisku, wydzielając szkodliwe substancje do atmosfery lub zanieczyszcza wody.
Nie da się ukryć, że to, co chroni nas przed koronawirusem, jednocześnie poważnie zaśmieca środowisko. To oczywiście nie oznacza, że powinniśmy zrezygnować z ich noszenia. Wszystkich zaniepokojonych o losy planety uspokajamy, że naukowcy już opracowali sposób na ich ponowne wykorzystanie.
Baterie z maseczek
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że uczeni wpadli na to, jak przetworzyć takie jednorazowe maseczki w materiały drogowe. To ich jednak nie zatrzymało i postanowili szukać kolejnych sposobów na zrecyklingowanie tych środków ochrony. Zamienili je… w baterie.
Naukowcy najpierw zdezynfekowali maseczki przy pomocy ultradźwięków, a potem zanurzyli je w tuszu z grafenu. Potem maski były ściskane i podgrzewane do temperatury 140 stopni, tworząc granulki, które mają działać jak elektrody akumulatora. Elektrody zostały oddzielone warstwą izolacyjną, która również była wykonana ze starych masek.
Potem całość nasączano elektrolitem, a na końcu pokryto ją ochronną powłoką z blistrów z leków. Takie baterie są tanie, ekologiczne i można ich spokoje używać jak tych "normalnych". Najbardziej wydajna wersja akumulatora była w stanie dostarczać energię przez ponad 10 godzin przy napięciu do 0,54 V.
Badania zostały opublikowane w Journal of Energy Storage, a pomysł opracował zespół naukowców z rosyjskiego Narodowego Uniwersytetu Nauki i Technologii "MISIS" (NUST MISIS). Ciekawe, kiedy będziemy mogli kupić takie baterie w sklepie…
Źródło: newatlas.com
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Koniec z wagarami? MEN chce walczyć z niską frekwencją
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos