Psy mogą wykryć koronawirusa? Muzycy Metalliki wierzą ich nosom i stosują tę metodę na swoich koncertach
Muzycy Metalliki w dość oryginalny sposób sprawdzają, czy osoby uczestniczące w ich koncertach mają koronawirusa. Na wydarzenia zabierają ze sobą... psy.
Wiedzieliście, że psy mogą wykrywać koronawirusa? Do takich szkoleń czworonogów dochodzi już nawet w Polsce - psy służbowe Krajowej Administracji Skarbowej w ramach francusko-polskiej współpracy zostały wyszkolone właśnie w tym zakresie.
Podobne
- Pielęgniarka z Narodowego: Widziałam śmierć z powodu covidu
- "Bezdzietni bananowcy". Psy w restauracjach triggerują Polaków
- Pet Gala 2024. Psy "przebrały się" za Nicki Minaj i Eda Sheerana
- Psy w średniowieczu. Jak nazywałby się twój Fafik 600 lat temu?
- Straciliście węch albo smak przez koronawirusa? Spróbujcie treningu tych zmysłów
Teraz z tej dość intrygującej metody wykrywania osób zakażonych koronawirusem skorzystał zespół Metallica. Efekty? Na razie zachwycające.
Psy wykrywają koronawirusa i pomagają Metallice
Muzycy Metalliki postanowili, że o bezpieczeństwo ludzi uczestniczących w ich koncertach zadbają psy. Dwunastu czworonogów towarzyszyło im w trakcie ostatnich występów (były to owczarki niemieckie, belgijskie oraz labradory).
Zwierzaki miały wyszukiwać osób zakażonych koronawirusem wśród obecnych na koncercie. Psy podobno nie ominęły ani jednej osoby i doskonale poradziły sobie z wykrywaniem wirusa. Trenerzy twierdzą nawet, że metoda "na psi nos" może być skuteczniejsza od testów.
Ludzie pytają: Co robi ten pies? Zaskakuje ich to, a do całej sprawy podchodzą pesymistycznie. Ale jeśli zrozumiesz instynkt, którym kierują się psy, to wszystko nabierze sensu. Psy też obwąchują się wzajemnie, by sprawdzić, czy mają wirusa. Szkolimy je, aby wyszukiwały coś, czym i tak byłyby zainteresowane.
Jak szkoli się takie psy?
Trening czworonogów zajmuje sześć tygodni. W tym czasie zwierzęta uczą się wąchać ludzkie dłonie i stopy. Gdy wykryją, że ktoś jest zarażony covidem, siadają. Psy mają się teraz uczyć również wykrywania wariantu omikron - tym razem zamiast wąchać dłonie i stopy, wirusów będą szukać na maseczkach ochronnych.
Koszt takiego "badania psim nosem" to 2 dolary na osobę, a w ciągu godziny można przebadać maksymalnie 200 osób. Firma zajmująca się w Stanach Zjednoczonych takimi testami twierdzi, że wyniki "podawane" przez zwierzęta są dokładne w 98-99%.
Źródło: "Rolling Stone", www.gov.pl
W temacie lifestyle
- W tym hotelu w Chinach możesz wynająć na noc... psa. Usługa szybko stała się hitem
- Ibiza Final Boss. Ten gość stał się sławny... bawiąc się w klubie
- Kontrowersyjne opinie Olka i Poli z "T5M2". Influencerzy krytykują dzieci w samolocie
- Petunia zajęła pierwsze miejsce w Konkursie na Najbrzydszego Psa Świata. Tak wygrać, to jak przegrać?
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży
- Mój pierwszy raz na OFF Festival. Muzyka nigdy nie była tak polityczna [RELACJA]