Bridgertonowie

Aktorka "Bridgertonów" o drugim sezonie i reprezentacji osób z mniejszości etnicznych

Źródło zdjęć: © Charithra Chandran, Instagram, netflix
Anna RusakAnna Rusak,16.03.2022 15:30

Charithra Chandran, która pojawi się w drugim sezonie Bridgertonów, odniosła się do reprezentacji osób z mniejszości etnicznych na ekranie. Czy producenci ich zatrudniają tylko dlatego, że tak wypada? "Dostałaś główną rolę tylko dlatego, że potrzebowali w nim kolorowej osoby".

Premiera drugiego sezonu "Bridgertonów" już 25 marca i pewnie po raz kolejny powróci temat, który wzbudzał dość spore kontrowersje, gdy premierę miał pierwszy sezon serii. Internautom nie podobało się chociażby to, że w serialu opowiadającym o XIX-wiecznej Anglii pojawiają się czarnoskórzy aktorzy.

Temat niestety powraca wraz z drugim sezonem. Charithra Chandran, która pojawi się w "Bridgertonach", odniosła się do kontrowersji związanych z obecnością mniejszości etnicznych na ekranie.

Osoby z mniejszości pojawiają się, bo "tak wypada"?

Chandran w serialu wcieli się w rolę Edwinę Sharmy, do której ma wzdychać wicehrabia Anthony Bridgerton (Jonathan Bailey). Aktorka ma 25 lat, indyjskie pochodzenie (choć urodziła się w Szkocji) i możecie ją kojarzyć z serialu "Alex Rider".

trwa ładowanie posta...

Charithra w wywiadzie dla "Radio Times" zwróciła uwagę na to, że o osobach z mniejszości etnicznych mówi się bardzo często w kontekście "wypełniania norm i limitów". Chodzi chociażby o prawa, które zostały wprowadzone w regulaminie przyznawania Oscarów. Trochę tak, jakby ci aktorzy pojawiali się w produkcjach tylko dlatego, że "tak wypada".

Często mówi się, że mniejszości pojawiają się w produkcjach, by wypełnić jakiś limit. Nie potrafię nawet powiedzieć, jak bardzo jest to umniejszające. To wnika do naszych myśli i sprawia, że ​​czujemy się niegodni sukcesu. […] Ludzie na uniwersytecie mówili mi: "Dostałaś główną rolę tylko dlatego, że potrzebowali w nim kolorowej osoby".

- Radio Times

Podczas gdy niektórzy aktorzy cieszą się z tego, że mogą reprezentować swoje społeczności - chociażby Hunter SchaferCharithra trochę inaczej podchodzi do tej kwestii. Uważa, że presja z tym związana może być niezwykle obciążająca. Mimo to aktorka ma nadzieję, że swoimi wystąpieniami będzie mogła inspirować dziewczyny z Azji Południowej do realizacji ich marzeń.

trwa ładowanie posta...

[…] myślę:" O Boże, jeśli ludzie mnie w tym nie polubią lub jeśli wykonałam złą robotę, to zawiodłam całą moją społeczność. Kiedy należysz do mniejszości, niezmiennie odczuwasz ciężar jej reprezentowania. Nikt tego nie narzuca, ale ja to czuję.

- Radio Times

Oceniajmy grę, nie pochodzenie

Cóż, trudno się trochę z Charithrą nie zgodzić. Biorąc pod uwagę chociażby ostatnią aferę związaną z Disneyem, ciężko czasem nie mieć wątpliwości co do intencji platform. Szkoda jednak, że tak odbija się to na aktorach i aktorach.

W końcu kolor ich skóry nie ma niczego wspólnego z grą aktorską i to chyba naprawdę najwyższy czas, byśmy wszyscy to zrozumieli. Może w tym roku dyskusje dotyczące pochodzenia aktorów występujących w "Bridgertonach" będą mniejsze? Biorąc jednak pod uwagę dyskusję odnośnie czarnoskórych elfów w drugim sezonie "Wiedźmina", to są to raczej bardzo optymistyczne założenia.

Bridgertonowie — sezon 2 | Oficjalny zwiastun | Netflix

Źródło: popbuzz,

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0