Turbosłowianie najechali Netflixa na FB. Chodzi o kolor skóry
Netflix ogłosił, że do obsady serialu "The Witcher: Blood Origin", będącego prequelem "Wiedźmina", dołączyła Jodie Turner-Smith. Wiecie, o czym z tej okazji rozmawiają Polacy? O tym, że aktorka jest czarnoskóra, a przecież elfy są BIAŁE.
Uwaga, jest DRAMA. Wszystkie światła na skrzyżowaniach w Polsce muszą się natychmiast zmienić na czerwone, żeby naród się zatrzymał i wreszcie przejrzał na oczy. Oto bowiem zagraniczny, amerykański serwis streamingowy angażuje do serialu o Wiedźminie czarnoskórą aktorkę. Jodie Turner-Smith ma zagrać Éile, elfią wojowniczkę w produkcji "The Witcher: Blood Origin".
Podobne
- "Squid Game": opinie krytyków się potwierdziły. Seria o morderczym show jest GENIALNA! [RECENZJA]
- Młodzi lubią TikToka, więc zepsuliśmy 2. sezon Wiedźmina. Bagiński, sit down boomer
- "Wiedźmin", serial Netflixa: fani nienawidzą showrunnerki, a Henry Cavill chce zmian w serialu
- Henry Cavill zawalczył o bardziej książkowego Geralta. Co wiemy o drugim sezonie "Wiedźmina"
- "Sex Education" IDEALNIE opowiada o bohaterach LGBTQ+
Czyż to nie brzmi, jak wypowiedzenie wojny? Oczywiście, że tak, czego potwierdzeniem jest sekcja komentarzy pod postem Netflixa na FB, gdzie dowiadujemy się o tym, iż Jodie Turner-Smith pojawi się w wiedźmińskim serialu. Turbosłowianie są tym newsem zrozpaczeni... Przeczytałem ich komentarze, żebyście Wy nie musieli i wybrałem opinie wyróżniające się największym poziomem dzbańskości.
Adrian I. "Ten elf wyglada jakby juz od 16 godzin zaiwaniał na polu bawełny"
Jacek A. M. "Dobra, nie mam nic przeciwko kolorowi skóry elfów, w końcu ludzie też są roznokolorowi, ale kurna, elfy były piękne!!"
Bartłomiej Sz. "Ten elf z kopalni uciekł?"
Kamil P. "czarna i pewnie lezba jeszcze na dodatek"
Miłosz D. "ahh ta polityczna poprawność"
Mikołaj A. "Ale takich elfów nie ma..."
Karol B. "Mówcie co chcecie ale rysy twarzy ma takie mało elfie xD"
Co triggeruje turbosłowian? Logiczne argumenty
Żeby podkreślić absurdalność całej sytuacji wspomnę, że dyskusja rozgrywa się wokół fikcyjnego bohatera, który występuje w fikcyjnym uniwersum. NIE chodzi o Polskę Piastów, a takie mam wrażenie, kiedy czytam komentarze turbosłowian. Być może nikt im tego nie powiedział? Wszak Andrzej Sapkowski nie powiedział, że bohaterowie jego książek są tylko i wyłącznie biali. Hm, ciekawe dlaczego...
Teraz Was zaszokuję. Złapcie się czegoś. Nie istnieje żaden kanon elfów, zgodnie z którym elfy mogą wyglądać tylko jak polskie chłopki z XIII wieku albo jak Galadriela z "Władcy Pierścieni". Każdy może wymyślić elfy takie, jakimi chce, żeby były i nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ elfy NIE ISTNIEJĄ.
Kiedy oglądam film lub serial, zwracam uwagę na to, jak aktorka odgrywa swoją rolę, a w szczególności, czy potrafi przekazywać różnorodne emocje. Jeśli aktorka ma słaby warsztat i nie umie odegrać głębi lub złożoności swojej postaci, wówczas krytykuję dobór obsady. Ale nie dostaję wścieklizny za to, że jej kolor skóry jest inny, niż kolor skóry większości Polaków. Bo to nie ma żadnego znaczenia.
Gorąco zachęcam Was do dyskusji w komentarzach i przedstawiania własnych argumentów. Proszę tylko o zachowanie kultury.
Popularne
- Fani "Wiedźmina" to wyczuli. Plotki o Jaskrze okazały się prawdą
- Patologiczne uniwersum Magicala. Dramatyczne rozstanie i kłótnie dla zasięgów
- "Nie mam z kim wyjść na miasto". Studenci UW o samotności
- Nowy symbol bogactwa. Porzucisz swój case na smartfon?
- Czarnek pokazał ludzką twarz? Pierwszy raz powiedział to osobach LGBT+
- Fani chcą kupić wejściówkę na urodziny Maty. Zapłacą każdą cenę
- Za patostreaming gnicie w więzieniu. Ziobro kontra Daniel Magical
- Wydaje 2 mln dol. rocznie na wieczną młodość. Teraz robi wlewy z krwi syna
- Oskar Szafarowicz moment: pieje na cześć PiS i pluje na UE