Zżera cię zazdrość? Być może cierpisz na syndrom Rebeki
Porównywanie się do osób, z którymi partner lub partnerka byli związani w przeszłości, zazdrość o te relacje, mogą prowadzić do niekonstruktywnych zachowań. Taki stan emocjonalny ma swoją nazwę.
Zdarzają się relacje, w których sama wzmianka o byłym partnerze czy partnerce sprawia, że poziom niepewności niebezpiecznie rośnie. Osoby, które maja takie odczucia mogą często sprawdzać profile byłych swoich obecnych w mediach społecznościowych. Zastanawiają się czy są wystarczający, żeby ich zastąpić. Jak się okazuje, takie zachowanie ma swoją nazwę.
Podobne
- Uzależnienie od p*rnografii. Może mieć poważne konsekwencje dla związku
- "Dostarczone", "odczytane". Komunikatory trzymają nas na krótkiej smyczy
- Zayn Malik był na Tinderze? Nie ma najlepszych wspomnień
- O czym rozmawiać na pierwszej randce, by była udana?
- Wyznania psychopatki. Tiktokerka godzi się na hejt dla zasięgów
Na czym polega syndrom Rebeki?
Termin "syndrom Rebeki" został wymyślony przez psychoanalityka dr Dariana Leadera. Jest zainspirowany powieścią Daphne du Maurier z 1938 r. o tym samym tytule. Opowiada ona historię młodej kobiety, której związek jest przyćmiony wspomnieniami o zmarłej żonie męża, Rebece. Przekonana, że nigdy nie dorówna swojej poprzedniczce, nienazwana główna bohaterka zaczyna się rozpadać, próbując naśladować Rebekę, co ma katastrofalne konsekwencje.
W rzeczywistości syndrom Rebeki to po prostu nowy sposób opisywania czegoś, czego doświadczyło wiele osób - zazdrości retroaktywnej. To obsesyjny wzorzec zachowania, który obejmuje zamartwianie się i denerwowanie romantyczną przeszłością partnera. Według psychoterapeutki Neil Wilkie jednym z powodów, dla których możemy czuć się w ten sposób, jest tajemnica otaczająca to, co było wcześniej. Często słyszymy tylko fragmenty historii i często są one negatywne.
Czy media społecznościowe wzmagają retroaktywną zazdrość?
Psycholog kliniczny Haikal Jamilson podkreślił na Instagramie: "Rozwój mediów społecznościowych przyczynił się do wzrostu liczby przypadków syndromu Rebeki. Jeśli zmagasz się z tym rodzajem zazdrości, ważne jest, abyś porozmawiał ze swoim partnerem czy partnerką. Nie wypełniaj wyobraźnią luk w swojej narracji, ponieważ bardzo prawdopodobne jest, że zrobisz to w sposób niekorzystny dla siebie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Oznaki, że możesz mieć do czynienia z syndromem Rebeki, obejmują porównywanie się do poprzednich partnerów, niemożność powstrzymania się od myślenia o przeszłości i problemy z zaufaniem. W rozmowie z "Newsweekiem" psycholog dr Louise Goddard-Crawley wyjaśniła: "Osoba zazdrosna w problematyczny sposób może angażować się w kontrolowanie lub natrętne zachowania, takie jak sprawdzanie wiadomości partnera lub partnerki. Może podejmować próby odizolowania jej czy jego od innych, aby poradzić sobie z własną zazdrością".
Uczucia te mogą pojawić się z powodu braku pewności siebie lub za sprawą nierozwiązanych trudnych doświadczeń, którymi należy się zająć. Może to być również reakcja na problemy z komunikacją lub zaangażowaniem w związku. Terapia lub porada psychologiczna (indywidualne lub w parze) mogą dać wgląd w to, co naprawdę się dzieje. Są też w stanie zapewnić narzędzia, które sprawią, że zazdrosne myśli nie przełożą się na szkodliwe działania.
Źródło: metro.co.uk
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół