Wyleczyli pacjenta z cukrzycy. Pierwszy taki sukces na świecie

Według Światowej Organizacji Zdrowia na cukrzycę choruje ok. 422 mln. osób na całym świecie. Powszechniejszą z dwóch form tego schorzenia jest cukrzyca typu 2, która pojawia się zwykle u dorosłych i występuje, gdy organizm staje się odporny na insulinę lub nie wytwarza wystarczającej ilości insuliny. Właśnie tą formę choroby udało się wyleczyć po raz pierwszy badaczom z Chin.

Chińscy naukowcy wyleczyli pacjenta za pomocą przełomowej terapii komórkowej. 59-letni mężczyzna z cukrzycą typu 2, który potrzebował wielu zastrzyków insuliny dziennie, otrzymał innowacyjny przeszczep komórek. To pionierskie leczenie zostało opracowane przez zespół z Shanghai Changzheng Hospital oraz Renji Hospital w ramach Chińskiej Akademii Nauk. Zostało szczegółowo opisane w czasopiśmie naukowym "Nature" 30 kwietnia.

Jak podał dziennik "South China Morning Post", pacjent przeszedł przeszczep komórek trzustki w lipcu 2021 r. W ciągu jedenastu tygodni nie potrzebował już przyjmować zastrzyków z insuliny. W ciągu następnego roku stopniowo zmniejszał dawki i ostatecznie przestał przyjmować doustne leki kontrolujące poziom cukru we krwi. "Badania kontrolne wykazały, że funkcja wysepek trzustkowych pacjenta została skutecznie przywrócona" - powiedział dr Hao Yin, jeden z głównych naukowców w badaniu. Obecnie pacjent nie przyjmuje insuliny od 33 miesięcy.

Nowa terapia polega na programowaniu komórek jednojądrzastych krwi obwodowej pacjenta w celu odtworzenia tkanki wysepek trzustkowych odpowiadających za wytwarzanie insuliny. To podejście wykorzystujące zdolności regeneracyjne organizmu, jest innowacyjną, wyłaniającą się dziedziną nazwaną medycyną regeneracyjną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prof. Timothy Kieffer z Uniwersytetu Columbia, który nie brał udziału w chińskich badaniach skomentował fakt, że terapia komórkowa "może uwolnić pacjentów od ciężaru stale przyjmowanych leków, poprawić zdrowie i jakość życia, a także zmniejszyć wydatki na opiekę zdrowotną". Podkreślił jednak konieczność przeprowadzenia dalszych badań z udziałem większej liczby pacjentów w celu potwierdzenia tych obiecujących wyników.