Przerażające nagranie z Chin. Babcia uciekła z domu spokojnej starości

Wielu seniorów, szczególnie zamieszkujących na wyższych piętrach bloków czy samotnie, pod koniec życia decyduje się na pobyt w domu spokojnej starości. Czasem jest to podyktowane odległością od bliskich, którzy nie zawsze są w stanie pomóc lub stanem zdrowia pacjenta. Na miejscu czekają na nich gotowe posiłki, medycy, rehabilitanci czy osoby, które kreatywnie zajmują im czas. Problem pojawia się, gdy choroba postępuje, zastępując racjonalne myślenie wspomnieniami przeszłości. Takie sytuacje czasem kończą się ucieczką pacjentów mimo nadzoru personelu zatrudnionego w danej placówce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na nagraniu udostępnionym na portalu X widać, jak starsza kobieta wspina się po mierzącym dwa metry płocie, a następnie schodzi na drugą stronę, gdzie czeka na nią wolność. Kobieta uciekła z domu spokojnej starości w mieście Yantai w Chinach. Personel obiektu został natychmiast powiadomiony o sprawie.

Dyrektor placówki bezzwłocznie wysłał do akcji poszukiwawczej babci na gigancie cztery samochody oraz kilku pracowników. Pielęgniarze zidentyfikowali chińską babcię jako ich 92-letnią pacjentkę mierzącą zaledwie 160 cm wzrostu. Po 25 minutach od ucieczki kobieta bez szwanku została bezpiecznie odnaleziona w okolicy ośrodka. Pielęgniarze zaprowadzili ją z powrotem do placówki.

W rozmowie z gazetą "The Paper" dyrektor domu spokojnej starości poinformował, że ich podopieczna cierpi na Alzheimera. Dodał też, że starsza kobieta kiedyś uprawiała sady w górach, gdy była młoda, i miała silne umiejętności wspinaczkowe. Dyrektor zapewnił, że wzmocni opiekę i nadzór nad babcią, aby uniknąć kolejnych eskapad.

Zdaniem wielu osób ucieczka babci była desperacka, co wskazuje na potencjalne złe traktowanie jej w domu spokojnej starości. Mało która starsza osoba byłaby w stanie przejść przez dwumetrowy płot, aby uzyskać wolność. Internauci wyrażają zaniepokojenie zaistniałą sytuacją oraz apelują o sprawdzenie warunków w ośrodku, z którego uciekła 92-letnia kobieta.

Źródło: "The Paper"