Wolność ważniejsza od życia. Studentka przeprowadziła jednoosobowy protest
Irańska studentka zbuntowała się przeciwko przymusowemu noszeniu hidżabu. Kobieta rozebrała się do bielizny, a następnie spacerowała pod Islamskim Uniwersytetem. Studentka została zatrzymana i pobita przez członków milicji służącej reżimowi.
Sytuacja kobiet na Bliskim Wschodzie znacznie odbiega od europejskich czy amerykańskich norm. Są one zmuszane do noszenia odzień nakazanych przez rząd, a ich pozycja jest w pełni zależna od mężów bądź ojców, którym kobiety muszą być posłuszne. Kwestie przemocy w związkach czy rodzinie nikogo nie dziwią. Niezależnie od jej skali matki, córki i żony muszą spełniać wole mężczyzn i pokornie znosić kaźnie. Raz po raz któraś z kobiet ma dość i rozpoczyna walkę z rządem, jednak jej upór szybko zostaje złamany przy użyciu przemocy.
Podobne
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
Irańska studentka zaprotestowała przeciwko reżimowi
2 listopada 2024 r. w Teheranie doszło do protestu studentki Islamskiego Uniwersytetu Azad. Na filmach opublikowanych w internecie widać dziewczynę, która ubrana wyłącznie w majtki oraz stanik spaceruje po chodniku. Akcja kobiety miała być odpowiedzią na wcześniejszy atak na uczelni. Dziewczyna miała być oskarżona przez funkcjonariuszy służb rządowych pracujących na uczelni o "niewłaściwy strój". Jej szal miał być podarty, a ubrania - zniszczone.
Internauci z całego świata spekulują, że protest miał być próbą walki z zasadami rządu Iranu, według których kobiety muszą nosić luźne ubrania i zakrywać włosy szalem. Po krótkiej chwili, podczas której protestująca siedziała na murku, spacerowała i śpiewała, podjechał do niej samochód, z którego wysiadło kilku mężczyzn. Kobieta została brutalnie wepchnięta do pojazdu, który odjechał z miejsca zdarzenia. Mężczyźni zostali później zidentyfikowani jako członkowie bojówki Basidżi, czyli jednego z najbardziej brutalnych odłamów milicji służącej reżimowi.
Amnesty International interweniuje
Sprawą irańskiej studentki zajęli się działacze Amnesty International. We wpisie na portalu X organizacja napisała: "Władze Iranu muszą natychmiast i bezwarunkowo uwolnić studentkę uniwersytetu, która została brutalnie aresztowana 2 listopada po tym, jak zdjęła ubrania w proteście przeciwko nadużyciom związanym z przymusowym noszeniem hidżabu przez funkcjonariuszy bezpieczeństwa na Islamskim Uniwersytecie Azad w Teheranie. Do czasu jej uwolnienia władze muszą zapewnić jej ochronę przed torturami i innymi formami złego traktowania oraz umożliwić kontakt z rodziną i prawnikiem. Zarzuty dotyczące pobicia i przemocy seksualnej wobec niej podczas aresztowania muszą zostać objęte niezależnym i bezstronnym dochodzeniem. Osoby odpowiedzialne muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności".
Głos w sprawie zabrała także Mai Sato, specjalna wysłanniczka ONZ ds. Iranu. Polityczka napisała na portalu X, że "będzie uważnie monitorować ten incydent, w tym reakcję władz".
Co stało się z protestującą?
Przedstawiciele Islamskiego Uniwersytetu Azad twierdzą, że kobieta została przewieziona do szpitala psychiatrycznego. Aktywiści mają jednak wątpliwości co do dalszego losu dziewczyny.
Źródło: "Wyborcza"
Popularne
- Dubajska czekolada od Zenka Martyniuka. Cena robi wrażenie
- Jak wygląda donut Julii Żugaj? Detektywi z TikToka znów w akcji
- Bagi rusza z nowym projektem. "Chcemy dostarczać najlepszy content"
- Lewandowski zgodził się być świadkiem na ślubie Łatwoganga? Gruba akcja...
- Pasut tłumaczy się po Tajlandii. Największy upadek w internecie?
- Gimper znów odwiedza sąd. "Dziś kolejna urocza rozprawa z S*xmasterką"
- Andziaks chce kupić króliki XXL. Zbuduje drugi "dom" na ozdoby?
- Mini Majk ma problemy w związku? "Widocznie nie pasujemy do siebie"
- Nie ustąpiła miejsca dziecku. Jej życie zmieniło się w piekło?