Irański raper został skazany na śmierć. Sprzeciwiał się reżimowi

Dysydencki raper Toomaj Salehi został skazany na karę śmierci za udział w powszechnych protestach, które ogarnęły Iran w 2022 r. O wyroku poinformował na portalu X prawnik artysty Amir Raesian. Napisał: "Został wydany nakaz egzekucji Toomaja Salehiego".

32-letni raper wyrażał poparcie w mediach społecznościowych i w swoich utworach dla protestów wywołanych śmiercią Mahsy Amini w 2022 r. 22-letnia kurdyjska Iranka zmarła po zatrzymaniu przez "policję moralności" i przewiezieniu do "ośrodka reedukacji", rzekomo za niewłaściwe noszenie zasłaniającego włosy hidżabu. Jej śmierć wywołała falę demonstracji w całym kraju.

Toomaj Salehi, który był krytyczny wobec irańskiego reżimu i otwarcie wypowiadał się przeciwko rządowi w tekstach rapowych i w mediach społecznościowych, został na krótko zwolniony z więzienia w 2023 r., zanim policja brutalnie aresztowała go ponownie i wysłała do więzienia w Isfahanie. W nagraniach sprzed tego zatrzymania opowiadał o trzymaniu w odosobnieniu i torturach, którym był poddany w trakcie pierwszego pobytu w więzieniu.

W bezprecedensowym posunięciu sąd w Isfahanie uchylił 23 kwietnia decyzję Sądu Najwyższego w sprawie Salehiego, podtrzymując pierwotny wyrok "zgorszenia na ziemi" i wydał maksymalny wymiar kary - skazanie na śmierć. O wyroku poinformowały irańskie proreformatorskie media "Shargh" i "Entekhab". Państwowe media podały, że wyrok Salehiego może zostać skrócony przez komisję ułaskawieniową, jeśli ponownie złoży apelację.

"Polityczna opiekunka" Salehiego w Europie, niemiecka posłanka do parlamentu Ye-One Rhie, nazwała wyrok śmierci "absurdalnym i nieludzkim". "Wciąż nie jest jasne, jak doszło do wydania tego wyroku" - napisała w środę na Twitterze. "To niewiarygodne, jak nieodpowiedzialnie i arbitralnie irański reżim traktuje oskarżonych. Niemożliwe jest uznanie rządów prawa w chaosie panującym w sądach".

Źródło: cnn.com