VR w polskich szkołach. Kogo będzie na to stać?

Z opublikowanego 14 kwietnia raportu Stowarzyszenia Umarłych Statutów wynika, że aż 72 proc. przebadanych uczniów deklaruje, że w ich placówkach edukacyjnych brakowało mydła, papieru czy innych środków higienicznych. Co prawda może papier toaletowy jest w polskich szkołach reglamentowany, ale niedługo wejdzie do niej rozszerzona rzeczywistość.

Setki polskich nauczycieli zostanie przeszkolonych z prowadzenia zajęć w szkole za pomocą gogli VR. W kursach pomaga Meta. Czy jakikolwiek uczeń będzie miał okazję skorzystać ze zdobytej przez nich wiedzy?

Od września 2023 r. do uczniów klas IV trafią nieodpłatne laptopy, które będą służyły im w kolejnych latach edukacji. Wychodzi jednak na to, że polska szkoła będzie jeszcze bardziej nowoczesna. Meta przeszkoli polskich nauczycieli z obsługi gogli VR.

Przez cały rok w Meta Przestrzeni w Warszawie będą odbywały się szkolenia, w których udział ma wziąć tysiąc nauczycieli i nauczycielek. W trakcie warsztatów dowiedzą się, jak obsługiwać gogle VR i jak można ich używać w ramach realizowania podstawy programowej np. na zajęciach z historii czy biologii.

Dodatkowo w programie zostaną poruszone takie tematy jak wpływ VR na funkcjonowanie uczniów oraz kwestie związane z bezpieczeństwem. Szkolenia będą prowadzone przez specjalistów i praktyków, by nauczyciele w jak najlepszym stopniu mogli zrozumieć funkcjonowanie i używanie gogli VR.

Za projekt odpowiada Meta, studio produkcyjne VRheros i NASK. Jak 14 kwietnia w trakcie inauguracji projektu mówił dyrektor ds. publicznej polityki Meta w Europie Środkowo-Wschodniej Jakub Turowski, twórcy projektu chcą, by metaverse stał się częścią edukacji.

- Chcemy przeszkolić tysiąc nauczycieli [...] i zainspirować ich do tego, aby metaverse (świat wirtualny) stał się częścią edukacji. Chcemy zainspirować nauczycieli do tego, żeby korzystali z nowych technologii" - powiedział Turowski cytowany przez PAP.

Pytanie brzmi tylko - kto z tych gogli w rzeczywistości będzie korzystał? Skoro niektóre polskie szkoły nie są w stanie zapewnić uczniom papieru toaletowego czy mydła, co dopiero mówić o goglach VR. Szczególnie, że takie zajęcia miałyby sens, gdyby każdy uczeń mógł przez swoje okulary oglądać to, co chce mu przedstawić nauczyciel, a koszt jednych gogli to ok. 2,5 - 3 tys. zł.

Świetnie, że ktoś chce przeszkolić nauczycieli z gogli VR i wprowadzić nowoczesne rozwiązania do polskich szkół. Jednak wydaje mi się, że jest kilka innych obszarów wymagających poprawy i inwestycji. Już nie wspominając o memach, które pokazują, w jaki sposób nauczyciele korzystają z tych nowych "skomplikowanych" technologii.

Źródło: PAP