Zakaz używania telefonów w szkołach. Tego chce Czarnek
Rada Dzieci i Młodzieży działająca przy ministerstwie edukacji opracowuje rekomendacje dotyczące używania smartfonów w szkołach. Czy minister edukacji Przemysław Czarnek zakaże używania telefonów w szkołach?
Zakaz używania telefonów komórkowych to rozwiązanie, które funkcjonuje już w niektórych szkołach w Europie. Jak informuje parenting.pl, dzięki wprowadzeniu takiego zakazu w jednej ze szkół w Walencji w Hiszpanii udało się ograniczyć konflikty między uczniami. To podobno smartfony w 80 proc. doprowadzały do trudnych sytuacji między młodymi ludźmi.
Podobne
- Zakaz telefonów w szkołach jeszcze w tym roku? Jest opinia Czarnka
- Zmiany w szkołach przyklepane. Czarnek nie gryzł się w język
- Edukacja klimatyczna w szkołach w Katowicach. Co na to Czarnek?
- Czarnek widzi IDEOLOGIĘ w "ekologizmie" 🤦 Zapowiadają się ekologiczne nowości w szkołach!
- Czarnek chce kontrolować szkoły z Ukraińcami. Co na to placówki?
Nad projektem dotyczącym zmian w używaniu przez uczniów telefonów w szkołach pracuje Rada Dzieci i Młodzieży, która działa przy ministerstwie edukacji.
Zakaz używania telefonów w szkołach
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, był gościem w programie "Polski punkt widzenia" w Telewizji Trwam. Zapytany o możliwość wprowadzenia zakazu używania telefonów w szkołach, Czarnek przyznał, że od kilku miesięcy nad tą kwestią pracuje Rada Dzieci i Młodzieży.
- Ja już kilka miesięcy temu - na początku kadencji nowej Rady Dzieci i Młodzieży, działającej przy MEiN i skupiającej uczniów i studentów z całej Polski - poprosiłem dzieci szkolne i młodzież, żeby we własnym gronie skonsultowały we wszystkich województwach to, w jaki sposób podejść do tego zagadnienia - mówił Czarnek.
Minister Czarnek podkreślił w rozmowie, że potrzeby i opinie uczniów w tej kwestii są dla niego istotne, dlatego wcześniej przeprowadzono konsultacje. W najbliższych dniach Rada Dzieci i Młodzieży ma przedstawić rekomendacje dotyczące używania przez uczniów telefonów w szkołach. Na razie w puli omawianych pomysłów jest to, by w placówkach pojawiły się miejsca, w których będzie można zostawić telefony. Czarnek raczej wyklucza całkowity zakaz przynoszenia telefonów do szkół. Zdaje sobie sprawę z tego, że kontakt między rodzicami a dziećmi jest istotny, zwłaszcza, gdy uczeń chodzi do szkoły znacznie oddalonej od domu.
- Nie chcę być tym, który narzuca i tylko zakazuje, chcę być tym, który również słucha uczniów. Wiem, że konsultacje się odbyły i przyniosły oczywiste wnioski i odpowiedzi. […] Przecież nie chodzi o to, by nie mieć kontaktu z rodzicami, jeśli taki kontakt jest potrzebny. (…) Czasami rodzice sprawdzają, gdzie dzieci są, czy doszły do domu. Wszystko to jest potrzebne - dodał minister.
Czy szkoła może zakazać używania telefonów?
Niektóre szkoły w Polsce już próbują wprowadzić zakaz używania telefonów. W listopadzie zeszłego roku opisywaliśmy sytuacje ze szkoły podstawowej należącej do zespołu szkolno-przedszkolnego we Wsoli koło Radomia. Dyrekcja zakazała uczniom wnoszenia smartfonów na teren placówki.
Radca prawny Marcin Kruszewski wypowiedział się w tej sprawie na Twitterze. Według niego szkoła złamało prawo, bo zgodnie z prawem oświatowym placówka edukacyjna ma jedynie możliwość określania warunków korzystania oraz wnoszenia telefonów do szkoły. Można ograniczyć więc swobodę korzystania z urządzeń elektrycznych, ale nie można zakazać wnoszenia ich do szkół.
W związku ze sprawą zakazu wnoszenia telefonów w szkole we Wsoli, Stowarzyszenia Umarłych Statutów zapytało o tę kwestię również MEN. W liście ministerstwo edukacji podkreślało wtedy, że placówki edukacyjne mogą określać warunki wnoszenia i zakazu korzystania z telefonów komórkowych na zajęciach edukacyjnych, ale wtedy muszą brać odpowiedzialność za pozostawione w depozycie szkoły telefony.
"W przypadku, gdy szkoła zgodnie ze statutem, organizuje depozyt np. telefonów komórkowych, aby uczniowie nie korzystali z nich na zajęciach edukacyjnych, odpowiada tym samym za powierzony sprzęt i musi zwrócić go uczniom lub rodzicom, w zależności od tego czyją własnością jest telefon" - opisuje w liście MEN.
O tym, czy Rada Dzieci i Młodzieży w swoich rekomendacjach zdecyduje się na całkowite ograniczenie wnoszenia telefonów na teren szkoły, czy jedynie zaleci zostawianie sprzętów elektronicznych przy wejściu do placówki, dowiemy się niedługo. Pytanie tylko, co na to pracownicy szkół, którzy ewentualnie będą musieli wziąć odpowiedzialność za pozostawione telefony.
Źródło: Telewizja Trwam
W temacie edukacja
- Henry Smiles z Two Direction na maturze? Uczniowie aż dostali laga
- Najjjka ostro o nowym szkolnym przedmiocie. "Będzie deprawował młodzież"
- Co dalej z telefonami komórkowymi w szkołach? "Trzeba to uregulować"
- Rusza platforma edukacyjna Skills4Future i kolejna edycja programu Youth EmpoweredMat. Sponsorowany
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu