Uwewnętrzniona homofobia i bifobia. Dlaczego jesteśmy okrutni dla samych siebie?
Wewnętrzna homofobia i bifobia to powszechnie spotykane zjawiska. Dużo częściej mówi się jednak o queerfobii osób trzecich. Czym tak właściwie są specyficzne lęki osób lgbtqa+?
Homofobia oraz pokrewna bifobia to negatywne podejście do osób homoseksualnych i biseksualnych. Przejawiać może się nienawiścią, strachem czy stygmatyzowaniem gejów, lesbijek oraz osób biseksualnych. Taką postawę prezentują zazwyczaj ludzie uprzedzeni do środowiska queer. Ale czy słyszeliście może o homofobii i bifobii uwewnętrznionej?
Podobne
Dlaczego osoby lgbtq+ są queerfobiczne?
Negatywne i stereotypowe podejście osób queer do samych siebie jest spowodowane życiem w uprzedzonym społeczeństwie. Homofobiczne lub bifobiczne komentarze ze strony najbliższych mogą skutkować zaburzonym postrzeganiem swojej orientacji. Mimo tego, że w głębi duszy osoby queer znają się najlepiej, to presja otoczenia może wywołać u nich strach i wątpliwości.
Obraz przedstawiany w popkulturze oraz mediach społecznościowych także ma ogromny wpływ na uczucia gejów, lesbijek i biseksualistów. Jeśli stereotypy, propaganda i brak przedstawicieli osób queer wyprą zdrowy i komfortowy przekaz kulturowy, może to spowodować negatywne myśli społeczeństwa lgbtqa+.
Zawodzą także placówki edukacyjne - szkoły oraz uczelnie. W tych miejscach niestety bardzo często można spotkać się z queerfobią. Brak odpowiedniej edukacji, niechęć do zrozumienia, wykluczenie, trudność w dopasowaniu się do grupy: to wszystko może mieć bardzo negatywny wpływ na osoby nieheteronormatywne.
Jedną z głównych przyczyn wewnętrznej homofobii i bifobii jest również ograniczenie lub całkowity brak praw osób lgbtqa+. Polskie prawo nie zezwala na śluby par nieheteronormatywnych, bezproblemową adopcję dzieci oraz utrudnia udzielanie ważnych informacji np. na temat stanu zdrowia partnera. Ponadto prześladowania, przemoc słowna i fizyczna pojawiająca się nawet w szkołach, zdecydowanie nie ułatwiają życia osobom queer. Te wszystkie ruchy składają się na zaburzone postrzeganie własnej orientacji i seksualności, a w skutek wewnętrzną homofobię i bifobię.
Przejawy wewnętrznej homofobii
Wewnętrzna homofobia podszyta jest strachem i niechęcią do bycia osobą homoseksualną. Wyżej podałam przyczyny wewnętrznej queerfobii, teraz skupię się na zachowaniu charakterystycznym dla osób dotkniętych tym problemem.
Podstawowym przejawem homofobii wewnętrznej jest wypieranie swojej orientacji, wstyd i nieutożsamianie się z lgbtqa+. Strach przed coming outem spędza sen z powiek niejednej osobie homoseksualnej. Kolejnym zachowaniem osób z homofobią wewnętrzną jest brak reakcji na kwestie polityczne potrzebujące zmian. Ukrywanie swoich uczuć publicznie spowodowane blokadą psychiczną, również bywa przejawem tej specyficznej fobii. Podobnie dyskomfort odczuwany z powodu elementów kojarzonych z lgbtqa+ (tęcza, marsze równości), obecności kogoś z pozoru będącego queer lub inicjowaniu dotyku przez osoby tej samej płci.
Jednym z bardziej oczywistych ruchów homofobii wewnętrznej jest zmuszanie się do związków heteronormatywnych.
A co z osobami biseksualnymi?
Osoby biseksualne również dotyka fobia wewnętrzna - bifobia.
Uwewnętrzniona bifobia to negatywne komunikaty, które osoby biseksualne używają wobec swojego własnego doświadczenia.
Te negatywne komunikaty mają swoje korzenie w bifobicznej kulturze, która biseksualność wymazuje albo spłyca do stereotypu oraz monoseksistowskich instytucjach, które biseksualności w ogóle nie biorą pod uwagę.
Osoby biseksualne czują pociąg do więcej niż jednej płci. W zależności od jednostki i preferencji, można czuć pociąg do innych w różnym stopniu np. bardziej do kobiet niż mężczyzn lub na odwrót. Na przekór stereotypom, ta orientacja jest bardzo płynna i nie zawsze oznacza sztampowe uczucia do kobiety lub mężczyzny.
Jak biseksualiści stygmatyzują samych siebie?
Wewnętrzna bifobia jest tak samo, a nawet częściej spotykana niż wewnętrzna homofobia. Przez niezrozumienie własnej seksualności i błędne założenia w kulturze, duża część osób biseksualnych stygmatyzuje swoją orientację.
Kwestionowanie swojej biseksualności to jedna z głównych cech wewnętrznej bifobii. Nie można być zbyt homo lub zbyt hetero, żeby mieścić się w elastyczne ramki bycia bi. Tak samo sprawa wygląda z brakiem romantycznego doświadczenia z osobą tej samej lub innej płci. Jeśli czujesz pociąg do więcej niż jednej płci, nie musisz być w związku z osobami obu (lub większej ilości) płci, aby nazywać się biseksualistą. Przejawem wewnętrznej bifobii jest także sytuacja, w której masz poczucie bycia bi, dopiero gdy jesteś w queerowym związku. Bierna postawa i ignorancja, gdy bliscy szerzą bifobię i stygmatyzują osoby queer, też jest cechą wewnętrznej bifobii. Kolejna kwestia to dzielenie i akceptacja tylko połowy siebie np. tolerowanie bycia tylko homo lub tylko hetero.
Pod "parasolem biseksualności" (bi+umbrella) mieszczą się także inne tożsamości płciowe. Oznacza to, że jeśli czujesz pociąg do wielu osób niezależnie od płci, to jesteś panseksualny. Z kolei, jeśli czujesz pociąg do wszystkich płci, jesteś omiseksualny. To tylko dwa przykłady zaliczające się do bi+.
Źródło: Instagram: queerowyfeminizm
W temacie LGBT+
- Sąd UK zmienił definicję słowa "kobieta". Wyrok dotknął osoby transpłciowe
- Węgierski rząd nowelizuje konstytucję. "Swoimi działaniami szczują na osoby LGBTQ+"
- Artur Szpilka krytykuje adopcję dzieci przez pary homo. Program "The 50" nakręca aferę?
- USA zakazuje tęczowych flag? Sojusznicy LGBTQ+ sprzeciwiają się nowej ustawie
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]