Queerbaiting w popkulturze

Queerbaiting w popkulturze. Dlaczego jest szkodliwy?

Źródło zdjęć: © Canva, Facebook
Oliwia Ruta,
12.10.2023 09:30

Pozorna reprezentacja osób LGBT+ w popkulturze jest nadal dużym problemem. Środowisko queer nieprzerwanie karmione jest nadzieją przez twórców filmowych, książkowych czy muzycznych, aby potem wszystko okazało się działaniem marketingowym.

Queerbaiting to zagranie, w którym osoby nienależące do społeczeństwa LGBT+ udają ich przedstawicieli i wchodzą w związki nieheteronormatywne. W popkulturze zazwyczaj działanie jest praktykowane z powodu korzyści finansowych. Queerbaiting to pewnego rodzaju niehumanitarny wabik na społeczność LGBT+. Niestety takie podejście osób tworzących popkulturę do tematu osób queer jest bardzo krzywdzące i może spowodować ogromne rozczarowanie wśród wyżej wymienionego środowiska.

Queerbaiting na ekranie

Obszar popkultury, który jest najbardziej dotknięty queerbiatingiem to kino. Reżyserzy obsadzający w rolach osób LGBT+ aktorów cispłciowych heteronormatywnych, przykładają rękę do popularyzowania przedstawionego problemu. Odpowiednie kadry i działania marketingowe, które sugerują obecność bohaterów queer również są bardzo szkodliwe i rozczarowujące, kiedy okazuje się, że takowi nie istnieją. To wszystko jest zabiegiem celowym mającym za zadanie wypromować daną produkcję wśród społeczności LGBT+ i powiększyć zyski.

Queerbaiting w popkulturze
Queerbaiting w popkulturze (Canva)

Jednym ze świeższych przykładów queerbaitingu zastosowanego w branży filmowej jest historia z serialu "Wednesday" autorstwa Tima Burtona. Już w pierwszych zapowiedziach twórcy produkcji zasugerowali, że główną bohaterkę Wednesday Addams (Jenna Ortega) łączy coś z jej koleżanką Enid Sinclair (Emma Myers).

Powstała nawet specjalna nazwa i hasztag - "Wenclair" - reprezentujący ich pozorny związek. Jakie ogromne musiało być rozczarowanie społeczności LGBT+, kiedy w pierwszym sezonie serialu dziewczyny flirtowały z chłopakami. Cała spekulacja przyczyniła się pośrednio do zorganizowania przez Netfliksa eventu "WednesGAY" w Los Angeles. W wydarzeniu udział wzięły drag queens z programu "RuPaul’s Drag Race".

Queerbaiting w popkulturze
Queerbaiting w popkulturze (Facebook)

Wiele osób oskarżyło również o queerbaiting Kita Conora grającego jedną z głównych ról w serialu "Heartstopper". Młody chłopak spotkał się z ogromną falą krytyki, która zmusiła go do coming outu. Aktor niechętnie zdradził swoją orientację na aplikacji X i określił się jako osoba biseksualna. W tej sytuacji posądzenie Kita o queerbaiting było nie na miejscu. Internauci założyli, że jest heteroseksualny, ponieważ prawdopodobnie umawiał się z kobietą. Nie przyszło im do głowy, że gwiazdor może być biseksualny.

Queerbaiting w branży muzycznej

Kolejny sektor popkultury, gdzie obecność osób praktykujących queerbaiting jest bardzo liczna to branża muzyczna. Przemycanie elementów wizualnych charakterystycznych dla społeczeństwa LGBT+, teledyski z homoseksualnym podtekstem czy reklamowanie artystów jako osoby queer to codzienność w wyżej przedstawionym świecie. Osoby homoseksualne bardzo często są zwodzone sprzymierzeńczymi ruchami, po czym czują rozczarowanie.

Queerbaiting w popkulturze
Queerbaiting w popkulturze (Canva)

Doskonałym przykładem queerbaitingu w muzyce jest rosyjski duet dziewczyn o nazwie "t.A.T.u". Młode piosenkarki stały się źródłem dochodu producenta, ponieważ ten kazał im udawać lesbijską parę. Mężczyzna posunął się do tego stopnia, że zmusił młode dziewczynki do pocałunku na planie teledysku. Wokalistki działające na przełomie roku 2000 były rewolucją dla tamtejszego społeczeństwa LGBT+. Niestety po latach cała ich kariera okazała się być wielką manipulacją.

Queerbaiting w popkulturze
Queerbaiting w popkulturze (Facebook)

Fani muzyki Billie Eilish prawdopodobnie doskonale pamiętają pewną nieprzyjemną sytuację dotyczącą artystki. Piosenkarka opublikowała na swoim Instagramie post z kadrami teledysku do utworu "Lost Cause" i podpisała go słowami "i love girls". W świetle fabuły i zachowań przedstawianych w teledysku, jest to przejaw queerbaitingu ze strony Billie. Wokalistka kilkukrotnie wypowiadała się na temat swojej orientacji, twierdząc, że jest heteroseksualna.

trwa ładowanie posta...

Queerbaiting w otoczeniu

Z queerbaitingiem można spotkać się również w życiu codziennym. Koleżanka mówiąca, że jest aseksualna, ponieważ od kilku lat nie może sobie znaleźć chłopaka czy kolega udający uczucia do drugiego mężczyzny w formie prześmiewczej także są przejawami queerbaitingu. Takie podejście do tematu seksualności osób należących do społeczeństwa LGBT+ jest ogromnie krzywdzące. Młode queer osoby, które czują się zlekceważone niezrozumiane przez otoczenie, często borykają się z wielkimi problemami.

Queerbaiting w popkulturze
Queerbaiting w popkulturze (Canva)

Jak radzić sobie z queerbaitingiem?

Niestety finansowa opłacalność queerbaitingu dla twórców popkultury nie skłania ich ku zaprzestaniu szkodliwych praktyk. Najlepszą formą obrony przed queerbaitingiem będzie ostrożne dobieranie oglądanych treści. Jeśli jednak ktoś zauważyłby przejaw powyższego zjawiska, powinien to skomentować. Bierna postawa tylko pogorszy sytuację. Ważne, aby społeczeństwo było uświadamiane, jak krzywdzący jest to ruch. Pomocny będzie również research działaczy popkulturowych i wspieranie tylko tych, którzy są sprzymierzeńcami walki z queerbaitingiem.

Queerbaiting w popkulturze
Queerbaiting w popkulturze (Canva)

Źródło: Vogue, naTemat

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 2
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 7
  • emoji kupka - liczba głosów: 16
Polak,zgłoś
Jeżeli świat ma takie problemy....... to czasu umierać
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
hanek,zgłoś
Infantylny, politpoprawny bełkot. W całym tym ruchu LGBT+ inne literki chodzi tylko o kasę. Tzw. aktywiści żyją z robienia naiwniakom wody z mózgu a zakłamany i skorumpowany szołbiznes wykorzystuje to do robienia pieniędzy. Jest to celowe odwracanie uwagi od problemu zniewalania ludzi na całym świecie przez wielkie korporacje, które są własnością globalistycznych elit pozostających w ukryciu. Jak się będziemy zajmować takimi głupotami to pewnego dnia obudzimy się jako niewolnicy, którzy nawet nie będą mogli wyjść z domu bez zgody władców tego świata (a może jednego władcy) - tak jak to było w czasie tzw. pandemii. Czas się ocknąć!
Odpowiedz
4Zgadzam się2Nie zgadzam się
hanek,zgłoś
Infantylny, politpoprawny bełkot. W całym tym ruchu LGBT+ inne literki chodzi tylko o kasę. Tzw. aktywiści żyją z robienia naiwniakom wody z mózgu a zakłamany i skorumpowany szołbiznes wykorzystuje to do robienia pieniędzy. Jest to celowe odwracanie uwagi od problemu zniewalania ludzi na całym świecie przez wielkie korporacje, które są własnością globalistycznych elit pozostających w ukryciu. Jak się będziemy zajmować takimi głupotami to pewnego dnia obudzimy się jako niewolnicy, którzy nawet nie będą mogli wyjść z domu bez zgody władców tego świata (a może jednego władcy) - tak jak to było w czasie tzw. pandemii. Czas się ocknąć!
Odpowiedz
3Zgadzam się2Nie zgadzam się