z

Trend dziwnych niemieckich bluz. Prawda jest szokująca

Źródło zdjęć: © TikTok
Oliwia Ruta,
12.03.2024 12:30

W internecie króluje trend niemieckich bluz. Koneserzy stylu vintage nie zdają sobie sprawy, co oznaczają śmieszne nadruki na ubraniach. Pewna tiktokerka, która wychowała się w Niemczech, tłumaczy ich pochodzenie.

Second handy, czyli sklepy z odzieżą używaną, stają się coraz popularniejsze na całym świecie. To miejsca, gdzie można znaleźć unikatowe i nierzadko wysokiej jakości ubrania, buty, akcesoria czy nawet meble, które mają już swoją historię, ale wciąż mogą trafić do nowego właściciela, który da im drugie życie.

Jest wiele powodów, dla których ludzie decydują się na zakupy w second handach. Korzystanie z używanych rzeczy to bardziej ekologiczna alternatywa dla tradycyjnych sklepów odzieżowych. Dzięki świadomym zakupom zmniejsza się ilość odpadów tekstylnych, a co za tym idzie, negatywny wpływ przemysłu modowego na środowisko. Ponadto kupowanie w second handach jest często tańsze niż w sklepach z nową odzieżą.

W lumpeksach można znaleźć szeroki wybór ubrań w różnych stylachrozmiarach. Ponadto ubrania ze sklepów z używaną odzieżą mogą być formą wyrażania siebie poprzez unikatoweoryginalne elementy garderoby, których nie znajdziemy w sieciówkach.

Niemieckie bluzy podbijają second handy

Dawniej chodzenie do lumpeksu uważane było za wyznacznik statusu majątkowego. Dzieci potrafiły wyśmiewać się z kolegów czy koleżanek, które chodziły w używanych ubraniach. Obecnie stało się to pewnego rodzaju normą, a nawet trendem. Młodzież chętnie szuka perełek w second handach, które potem stylizuje lub sprzedaje drożej w aplikacjach takich jak Vinted lub OLX. Niektórzy zakładają własne vintage shopy.

trwa ładowanie posta...

W internecie zrobiło się głośno na temat bluz ze śmiesznymi obrazkami i niemieckimi napisami. Wielu internautów chwali się vintage znaleziskami z second handów. Pewna Tiktokerka postanowiła wyjaśnić historię niecodziennych nadruków.

Tiktokerka wyjawia całą prawdę

Tiktokerka działająca pod pseudonimem "Eliza Eliksirki" nagrała filmik, w którym tłumaczy viralowy trend niemieckich bluz. Influencerka spędziła dzieciństwo w Niemczech, więc doskonale wie, co symbolizują śmieszne obrazki i napisy na ubraniach. Zdradziła, że uczniowie, którzy kończą edukację, robią pamiątkowe ubrania, które w śmieszny sposób mają nawiązywać do danej szkoły. Tradycja najczęściej praktykowana jest tuż przed egzaminem dojrzałości. Tiktokerka pokazała również swoją bluzę, którą zaprojektowała kilka lat temu.

W Niemczech jest taka tradycja, że przed tym, jak zdajecie maturę to cały wasz rocznik robi sobie wspólne bluzy. Każdy rocznik ma też takie zdanie, które jest połączone z maturą. To może być coś śmiesznego, coś nawet sprośnego, coś co pasuje do szkoły albo waszego rocznika.

- tłumaczy tiktokerka.
trwa ładowanie posta...

Internauci w komentarzach dodają, że personalizowane ubrania robi się również na zakończenie podstawówki: "na koniec 10 klas jeszcze się takie bluzy robi", "Te bluzy są również na zakończenie 10 klasy. Moja córka taką ma i z tyłu nazwiska uczniów i wychowawców. To właśnie jest w Niemczech rozpoznawalne", "miałam taką bluzę na ukończenie 10 klasy", "Nie tylko na matury robi się takue bluzy. Troje moich dzieci jak kończyło Realschule to w 10 klasie też robili takie bluzy".

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0