Oskar Szafarowicz w programie "Hity w sieci"

Szafarowicz i spółka drwią z LGBT+. "Najlepszy odcinek Hitów w sieci"

Źródło zdjęć: © YouTube
Konrad SiwikKonrad Siwik,11.06.2023 14:14

W sobotę 10 czerwca ukazał się dziesiąty odcinek "Hitów w sieci". A w nim Oskar Szafarowicz, Mirona Hołda i Magda Czapska drwią z LGBT+, "Małej Syrenki" i transpłciowego mężczyzny, który urodził dziecko.

"Nie będę obiektywny, ale jak dla mnie to najlepszy odcinek 'Hitów w sieci', odkąd weszliśmy na antenę RepublikaTV" - pochwalił się Szafarowicz na Twitterze. "Zachęcam do obejrzenia i podzielenia się refleksjami" - dodał młody pisowiec. Oglądamy i sprawdzamy.

trwa ładowanie posta...

Na początku dziesiątego odcinka "Hitów w sieci" Hołda ogłosiła rozpoczęcie sezonu urlopowego, a Szafarowicz przypomniał, że przed wolnym czeka go jeszcze sesja egzaminacyjna. Był to wstęp do przedstawienia "Sołtysa Lubelszczyzny", który w satyryczny sposób pokazuje polskość na TikToku.

"Hity w sieci" pastwią się nad "Małą Syrenką"

Po tym luźnym akcencie hitowe trio przeszło do krytykowania społeczności LGBT+ i mniejszości rasowych. Na pierwszy ogień poszła "Mała Syrenka", w którą wcieliła się Halle Bailey. Film ze względu na obsadzenie ciemnoskórej aktorki był bombardowany negatywnymi ocenami przez rasistów oraz osoby, którym nie spodobały się zmiany ich zdaniem "podyktowane lewacką poprawnością polityczną".

W związku z trollowaniem produkcji Disneya przez hejterów baza filmowa IMDb zmieniła system oceniania tak, aby przeciwnicy "Małej Syrenki" nie mogli zaniżać jej oceny. Prowadzący przywołują przy tym komentarze porównujące wprowadzenie alternatywnego systemu oceniania do działań Józefa Stalina czy władz PRL.

Review bombing [masowe wystawianie najniższych ocen] Małej Syrenki nic nie dał, a film okazał się hitem kasowym.

Według Magdy Czapskiej cudem jest, że "Małej Syrenki" nie zagrał mężczyzna. Mirona Hołda odparła, że widziała już nawet takie memy, a Oskar Szafarowicz dodał, iż "norma musi być wyrobiona", wymieniając z ironią "osoby czarnoskóre, transwestytów i LGBT+".

Transpłciowy mężczyzna urodził dziecko

Po wyśmianiu i tak uciemiężonych mniejszości, Szafarowicz, Hołda i Czapska zaczęli drwić z Logana Browna, transpłciowego mężczyzny, który urodził dziecko. Logan po tranzycji zaszedł w ciążę, ale nie chciał pozbyć się płodu.

Według Hołdy "biologicznie jak by nie patrzeć, to jednak jest kobieta".

Z kolei zdaniem Szafarowicza jest to "bardzo duża dyskryminacja". - No bo jak można mówić, że mężczyzna może mieć dziecko i kobieta też. A co z pozostałymi płciami? W ogóle kto to jest? Mężczyzna i kobieta, dlaczego od razu definiujemy? - dopytywał PiSfluencer.

- Sami sobie zaprzeczają. Rewolucja pożera własne dzieci - dodał.

A że Oskar nas czyta i podaje dalej w mediach społecznościowych, spieszymy z odpowiedzią.

trwa ładowanie posta...

Nikt nikomu nie zaprzecza. Logan po tranzycji identyfikuje się jako mężczyzna. Powinniśmy uszanować jego zdanie i tak go traktować. Mało istotne, co sądzi Szafarowicz. Ważniejsze, kim czuje się Brown.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 9
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 5
  • emoji smutek - liczba głosów: 4
  • emoji złość - liczba głosów: 5
  • emoji kupka - liczba głosów: 52
Matka,zgłoś
Ale, niestety, mało jest tak inteligentnych, mądrych, odważnych młodych ludzi z moralnym kręgosłupem. Szacunek dla rodziców.
Odpowiedz
4Zgadzam się1Nie zgadzam się
Miki,zgłoś
W życiu można mówić wszystko. Jeśli człowiek ma rozum i poczucie własnej wartości niewiele rzeczy potrafi go złamać. Świat staje na głowie. Jeśli natura chciałaby, żeby to mężczyźni rodzili dzieci to w wyniku ewolucji by to rozwiązała. Zaburzeni ludzie dążą do podporządkowania świata sobie i swoim pragnieniom. Jeśli ktoś z Was czytał małą syrenkę doskonale wie jak scharakteryzował ją autor książki. I taką chcą ją pamiętać dzieci. Czyja to potrzeba, żeby bohaterka była inna? Napędzającego cały ten przemysł ludzi zarabiających kasę na polaryzacji mediów i przemysłu filmowego. Jeśli ktoś myśli tutaj o uczuciach czy emocjach, to niech wsadzi sobie te farmazony między wiersze. Można się obrażać z byle powodu, ale można też wysilić się odrobinę żeby rozumieć żart i sarkazm. Czytam Wasze komentarze i mam wrażenie, że jeśli nie pojedziecie komuś po wyglądzie, czy rozumie to nie bylibyście sobą. Taki wpływ słowa nie zmienia rzeczywistości..Więcej głębokich oddechów i więcej jogi, może pomoże w zrozumieniu siebie i otaczającego świata.
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
Miki,zgłoś
W życiu można mówić wszystko. Jeśli człowiek ma rozum i poczucie własnej wartości niewiele rzeczy potrafi go złamać. Świat staje na głowie. Jeśli natura chciałaby, żeby to mężczyźni rodzili dzieci to w wyniku ewolucji by to rozwiązała. Zaburzeni ludzie dążą do podporządkowania świata sobie i swoim pragnieniom. Jeśli ktoś z Was czytał małą syrenkę doskonale wie jak scharakteryzował ją autor książki. I taką chcą ją pamiętać dzieci. Czyja to potrzeba, żeby bohaterka była inna? Napędzającego cały ten przemysł ludzi zarabiających kasę na polaryzacji mediów i przemysłu filmowego. Jeśli ktoś myśli tutaj o uczuciach czy emocjach, to niech wsadzi sobie te farmazony między wiersze. Można się obrażać z byle powodu, ale można też wysilić się odrobinę żeby rozumieć żart i sarkazm. Czytam Wasze komentarze i mam wrażenie, że jeśli nie pojedziecie komuś po wyglądzie, czy rozumie to nie bylibyście sobą. Taki wpływ słowa nie zmienia rzeczywistości..Więcej głębokich oddechów i więcej jogi, może pomoże w zrozumieniu siebie i otaczającego świata.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 34