Zoraya ter Beek zmarła w wyniku eutanazji 22 maja

"Spełniło się jej życzenie". 29-latka poddała się eutanazji

Źródło zdjęć: © @thefreepress YouTube
Marta Grzeszczuk,
24.05.2024 16:00

Holenderka Zoraya ter Beek 2 maja skończyła 29 lat. Niecałe trzy tygodnie później, zgodnie z własną decyzją, zakończyła życie dzięki asyście lekarza.

22 maja w obecności lekarza i swojego partnera zakończyła życie 29-letnia Zoraya ter Beek. Tydzień wcześniej, po 3,5 roku starań, udzielono jej ostatecznej zgody na eutanazję. Powodem decyzji mieszkającej w Holandii ter Beek były nieuleczalne zaburzenia i choroby psychiczne.

29-latka poddała się eutanazji

Zoraya ter Beek zakończyła życie we własnym domu w holenderskiej miejscowości Oldenzaal. Metodą eutanazji było podanie przez lekarza środka zatrzymującego akcję serca. Kobiecie towarzyszył jej partner. Nie chciała organizacji pogrzebu. Jej ciało zostanie skremowane, a partner rozsypie prochy w lesie. Holenderski portal ad.nl podał informację o śmierci ter Beek i o tym, że odejście z godnością było jej jedynym życzeniem.

trwa ładowanie posta...

Zoraya ter Beek nie była "zdrową" osobą

Wiele nagłówków w tej sprawie w mediach polskich i zagranicznych zawiera sformułowanie "fizycznie zdrowa" lub wręcz "zdrowa". Zoraya ter Beek od dziecka cierpiała na lekooporną depresję, stany lękowe i zaburzenia osobowości. Była również w spektrum autyzmu. Psychiatrzy i psychologowie jednoznacznie i wielokrotnie potwierdzali, że nie są w stanie ulżyć jej codziennemu, dojmującemu cierpieniu. Ter Beek wielokrotnie podkreślała, że nie jest "zdrowa".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał

W rozmowie z dziennikiem "The Guardian", na krótko przed śmiercią, Zoraya ter Beek tłumaczyła: "Przypadki takie jak mój budzą kontrowersje. Ludzie myślą, że kiedy jest się chorym psychicznie, nie można myśleć logicznie, to obraźliwe. Rozumiem obawy niektórych osób dotyczące wspomaganego umierania czy strach, że ludzie znajdą się pod presją śmierci. W Holandii mamy to prawo od ponad 20 lat i obowiązują naprawdę rygorystyczne zasady".

W tym samym wywiadzie młoda kobieta opowiedziała, jak będzie przebiegało jej odejście: "Zaczną od podania mi środka uspokajającego i nie podadzą mi leków, które zatrzymają moje serce, dopóki nie zapadnę w śpiączkę. Dla mnie będzie to jak zasypianie. Mój partner będzie przy mnie, ale powiedziałam mu, że nie mam nic przeciwko, jeśli będzie musiał opuścić pokój przed momentem śmierci".

Źródło: ad.nl, theguardian.com

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 5
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Annam27,zgłoś
Człowiek postawił stopę na księżycu,dokonał wielu odkryć a nie może sobie poradzić z depresja? Czy poprostu nie chce? Najprościej uśpić.i pozamiatane
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Ile facetów codziennie w cierpieniu i milczeniu decyduje się na samobójstwo. Ktoś o tym mówi? Kogoś to obchodzi? Ale tutaj mamy do czynienia z młoda kobietą, która po prostu popełniła bardziej cywilizowane samobójstwo i już wszystkie media się o tym rozpisują. Szkoda, że przegrała z depresją, ale może mówmy o tych co odchodzą po cichu, bo wtedy możemy pomóc tym, którzy to planują, a nie chcą wokół siebie robić zamieszania
Odpowiedz
5Zgadzam się0Nie zgadzam się