"Spełniło się jej życzenie". 29-latka poddała się eutanazji
Holenderka Zoraya ter Beek 2 maja skończyła 29 lat. Niecałe trzy tygodnie później, zgodnie z własną decyzją, zakończyła życie dzięki asyście lekarza.
22 maja w obecności lekarza i swojego partnera zakończyła życie 29-letnia Zoraya ter Beek. Tydzień wcześniej, po 3,5 roku starań, udzielono jej ostatecznej zgody na eutanazję. Powodem decyzji mieszkającej w Holandii ter Beek były nieuleczalne zaburzenia i choroby psychiczne.
Podobne
- Youtuberka poddała się eutanazji. Ostatnim co zrobiła, było wrzucenie mema
- 34-latka wybrała eutanazję. "Tylko" ze względu na cierpienie psychiczne
- Wyznania psychopatki. Tiktokerka godzi się na hejt dla zasięgów
- Kolejna kobieta poddała się eutanazji. Straszne, co piszą media
- Ravgor nie żyje. Rozśmieszał miliony Polaków, przegrał z depresją
29-latka poddała się eutanazji
Zoraya ter Beek zakończyła życie we własnym domu w holenderskiej miejscowości Oldenzaal. Metodą eutanazji było podanie przez lekarza środka zatrzymującego akcję serca. Kobiecie towarzyszył jej partner. Nie chciała organizacji pogrzebu. Jej ciało zostanie skremowane, a partner rozsypie prochy w lesie. Holenderski portal ad.nl podał informację o śmierci ter Beek i o tym, że odejście z godnością było jej jedynym życzeniem.
Zoraya ter Beek nie była "zdrową" osobą
Wiele nagłówków w tej sprawie w mediach polskich i zagranicznych zawiera sformułowanie "fizycznie zdrowa" lub wręcz "zdrowa". Zoraya ter Beek od dziecka cierpiała na lekooporną depresję, stany lękowe i zaburzenia osobowości. Była również w spektrum autyzmu. Psychiatrzy i psychologowie jednoznacznie i wielokrotnie potwierdzali, że nie są w stanie ulżyć jej codziennemu, dojmującemu cierpieniu. Ter Beek wielokrotnie podkreślała, że nie jest "zdrowa".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
W rozmowie z dziennikiem "The Guardian", na krótko przed śmiercią, Zoraya ter Beek tłumaczyła: "Przypadki takie jak mój budzą kontrowersje. Ludzie myślą, że kiedy jest się chorym psychicznie, nie można myśleć logicznie, to obraźliwe. Rozumiem obawy niektórych osób dotyczące wspomaganego umierania czy strach, że ludzie znajdą się pod presją śmierci. W Holandii mamy to prawo od ponad 20 lat i obowiązują naprawdę rygorystyczne zasady".
W tym samym wywiadzie młoda kobieta opowiedziała, jak będzie przebiegało jej odejście: "Zaczną od podania mi środka uspokajającego i nie podadzą mi leków, które zatrzymają moje serce, dopóki nie zapadnę w śpiączkę. Dla mnie będzie to jak zasypianie. Mój partner będzie przy mnie, ale powiedziałam mu, że nie mam nic przeciwko, jeśli będzie musiał opuścić pokój przed momentem śmierci".
Źródło: ad.nl, theguardian.com
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos