Papież ma wytyczne dla influencerów. Watykan radzi, jak prowadzić social media
Watykan zabrał głos w sprawie udzielania się chrześcijan w mediach społecznościowych. Opublikował "refleksję duszpasterską" na temat influencerów.
Mamy XXI wiek, więc Kościół stara się nadążać za trendami. Przynajmniej w niektórych przypadkach. Watykańska Dykasteria ds. Komunikacji wydała oficjalny dokument, w którym pochyla się nad aktywnością chrześcijan w mediach społecznościowych. Szczególnie zainteresowała się kwestią influencerów.
Podobne
- Znany ksiądz słucha Fagaty? "Jestem katoliczka spod Konina"
- Tatuaż obraża uczucia religijne? Jaś Kapela chce być skazany
- Już ma milion wyświetleń. Adam Małysz parodiuje Żugajki
- Mini Majk ma nową dziewczynę? To uczestniczka "Hotelu Paradise"
- Kamil Szymczak wywołał dramę dla zasięgów? Statystyki mówią jasno
Według Kościoła najważniejszą zasadą, która pomoże być dobrym chrześcijańskim influencerem, jest poważne traktowanie tego zajęcia. Komunikat Watykanu podkreśla, że tak naprawdę każdy wierzący jest mikroinfluencerem, ponieważ ma wpływ na osoby ze swego najbliższego środowiska.
"Są makroinfluencerzy, mający wielu odbiorców, ale także mikroinfluencerzy. Każdy chrześcijanin jest mikroinfluencerem. Każdy chrześcijanin powinien być świadom swojego potencjalnego wpływania na innych, niezależnie od liczby osób, które go obserwują" - głosi Watykan.
Watykan grzmi: "bycie influencerem to ogromna odpowiedzialność"
"Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność". Kto by przypuszczał, że w 2023 r. Kościół rzymskokatolicki będzie parafrazować Spider-Mana? Jednak, stało się.
Watykan nieironicznie (i całkiem słusznie) zauważa, że zasięgi wprost proporcjonalnie oddziałują na wagę słów, które lądują w internecie.
"Nasza odpowiedzialność wzrasta wraz z liczbą obserwatorów. Im więcej ich jest, tym większa powinna być nasza świadomość tego, że nie działamy w swoim imieniu. Obowiązek służenia własnej wspólnocie, przede wszystkim przez tych, którzy pełnią publiczne role przywódcze, nie może stać się wtórny wobec promowania swoich osobistych opinii na publicznym forum mediów cyfrowych" - jest napisane w dokumencie "Ku pełnej obecności".
Pułapki cyfrowego świata. Tego muszą wystrzegać się katoliccy influencerzy
Watykan konstruując dokument, zainspirował się przypowieścią o miłosiernym Samarytaninie. Oprócz zalecenia odpowiedzialności i rozwagi w doborze komunikowanych treści, sporządził także listę niepożądanych zachowań.
Dobry katolicki influencer nie będzie nigdy:
- postrzegał followersów jako konsumentów,
- promował ekstremalnych zachowań,
- budował chwilowych relacji, które nie przyniosą pożytku lokalnej społeczności,
- stawiał swojego dobra nad dobrem wspólnoty.
Stolica Apostolska nie omieszkała również przypomnieć, że "niektórymi z najbardziej autorytatywnych influencerów chrześcijańskich byli męczennicy".
Czy Najjjka, chyba najsłynniejsza katoinfluencerka w Polsce pasuje do opisu idealnego influencera według Watykanu? Do fragmentu z męczennikami - na pewno.
Źródło: pap.pl, wprost.pl
Popularne
- Dawid Podsiadło nie wytrzymał? Ostro wyjaśnił hejterów
- "Oi oi oi baka". Kontrowersyjny trend już w szkołach w Polsce
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Kaja Godek nie wierzy w działanie szczepionek? "Teraz HPV, potem kolejne"
- Jelly Frucik mocno o "Dzień Dobry TVN". "Wyszedłem na patolę"
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Takefun w ostrych słowach o Buddzie. Czy to początek kolejnego pozwu?
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie