Oskar Szafarowicz uniewinionny

Oskar Szafarowicz dostał pismo z uczelni. "Będę się modlił"

Źródło zdjęć: © X - Oskar Szafarowicz / X
Natalia Witulska,
08.08.2024 11:45

W czwartek 8 sierpnia Oskar Szafarowicz udostępnił wpis w mediach społecznościowych. Na platformie X poinformował o zakończeniu problemów na Uniwersytecie Warszawskim. Działacz młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie stawał przed komisją dyscyplinarną.

O problemach Oskara Szafarowicza na uczelni było głośno od półtora roku. Student prawa oraz działacz PiS wielokrotnie stawał przed komisją dyscyplinarną, a w jego sprawie toczyło się śledztwo. Wszystko przez petycję, którą złożyli do władz Uniwersytetu Warszawskiego koledzy oraz koleżanki z roku Szafarowicza. W piśmie skrytykowali zaangażowanie Oskara w nagonkę na posłankę PO Magdalenę Filiks oraz jej syna. Aspirujący polityk sugerował, że kobieta specjalnie zostawiała dziecko z pedofilem.

Sprawa nagonki na Magdalenę Filiks oraz jej syna skończyła się tragicznie. Nastolatek nie wytrzymał hejtu kierowanego zarówno na niego, jak i jego matkę. Niestety, odebrał sobie życie. Koledzy oraz koleżanki z roku Oskara Szafarowicza w mediach społecznościowych pisali, że jest współwinny śmierci młodego chłopaka. Ten odpierał zarzuty, nie okazując jakiejkolwiek skruchy. To było powodem złożenia petycji do władz uczelni oraz przesłuchaniami przed komisją dyscyplinarną.

ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!

Przeszłość Oskara Szafarowicza

Oskar Szafarowicz od półtora roku opisywał swoje problemy na uczelni w mediach społecznościowych. Wielokrotnie sugerował, że przed komisją dyscyplinarną stawał tylko dlatego, że jest człowiekiem o konserwatywnych poglądach oraz wspiera Zjednoczoną Prawicę. Porównał się nawet do studentów z marca 1968 r., którzy byli wydalani z uczelni oraz aresztowani. Był za to bardzo krytykowany. Szafarowicza wspierał nawet ówczesny minister edukacji Przemysław Czarnek.

Przemysław Czarnek razem z Oskarem Szafarowiczem wielokrotnie sugerowali, że władze Uniwersytetu Warszawskiego są "lewackie". Z tego powodu miały wynikać problemy działacza młodzieżówki PiS. Dodatkowo powtarzali, że UW zakazuje po prostu wolności słowa.

Koniec problemów Oskara Szafarowicza

Oskar Szafarowicz poinformował w mediach społecznościowych, że jego problemy na Uniwersytecie Warszawskim dobiegły końca. Student prawa został uniewinniony przez komisję odwoławczą.

"Półtora roku koszmarnego stanu szargania mojego wizerunku publicznego, systemowego hejtu i opluwania ze strony środowisk lewicowo-liberalnych, mnożenia kalumni, mających wyeliminować mnie z życia publicznego, wyrzucić z uczelni, zakończyć moją świeżą karierę polityczną. [...] Zwyciężyły prawda, sprawiedliwość, wolność słowa i swoboda zaangażowania politycznego również po prawej, konserwatywnej stronie" - czytamy we wpisie Oskara Szafarowicza.

trwa ładowanie posta...

"Komisja Odwoławcza w całości UNIEWINNIŁA mnie od stawianych zarzutów! Wszyscy, którzy od półtora roku naruszają moje dobra osobiste, formułują oszczerstwa i pomówienia - każdego spotka sprawiedliwa ocena i kara. Zgodnie z prawem i przyzwoitością. Dziękuję wszystkim, którzy okazali mi mnóstwo wsparcia. Za hejterów i pełnych pogardy oraz gryzionych własnymi kompleksami żałosnych nienawistników będę się modlił" - kontynuował Szafarowicz na platformie X.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 153
  • emoji ogień - liczba głosów: 8
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 539
  • emoji smutek - liczba głosów: 21
  • emoji złość - liczba głosów: 136
  • emoji kupka - liczba głosów: 590
Zorro,zgłoś
Biedny ten chłopak ma zaawansowane wodogłowie!!!!
Odpowiedz
10Zgadzam się1Nie zgadzam się
Hhhi,zgłoś
Żeby zakończyć coś musi się to zaczac
Odpowiedz
6Zgadzam się0Nie zgadzam się
Assa,zgłoś
Co mu z ustami jest ?
Odpowiedz
5Zgadzam się0Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 398
Komentarze (398)
Powrót