Ordo Iuris rusza na wojnę. Chce zamykać lekarzy w więzieniach?
Ordo Iuris po raz kolejny próbuje walczyć z osobami transpłciowymi. Organizacja stworzyła petycję, w której nawołuje do karania lekarzy, którzy pomagają w tranzycji, oraz blokowania tranzycji w wielu przypadkach.
Życie transpłciowych osób w Polsce jest dalekie od sielanki. Nieustanna krytyka, droga tranzycja, niekończące się spotkania z kolejnymi specjalistami, którzy muszą sprawdzić, czy dana osoba naprawdę jest transpłciowa. Do tego wszystkiego dochodzą względy odcięcia od rodzin, które czasami nie potrafią przystosować się do nowej rzeczywistości. Teraz osoby transpłciowe otrzymują kolejną kłodę pod nogi - jest nią projekt ustawy Ordo Iuris zakazującej tranzycji w wielu przypadkach.
Podobne
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mestosław: "Ślub wezmę w Brazylii i... w Polsce". Gdzie zamieszka z mężem i dzieckiem?
Ordo Iuris chce zakazu tranzycji?
Najnowszy projekt ustawy przygotowanej przez Ordo Iuris zakłada zakazanie tranzycji w przypadku dzieci, młodzieży oraz osób pełnoletnich "ubezwłasnowolnionych oraz tych, u których stwierdzono zaburzenia neurorozwojowe, choroby lub zaburzenia psychiczne".
Dokument Ordo Iuris proponuje też zmiany w ustawie o zawodach lekarza i dentysty. Autorzy petycji chcą, aby za pomoc w tranzycji nieletnich lekarze trafiali do więzienia nawet na trzy lata. Mowa nie tylko o interwencjach chirurgicznych, ale także przepisywaniu blokerów czy hormonów. Przedstawiciele organizacji uważają, że dzieci padają ofiarami "mody", która skłania ich do rozpoczęcia tranzycji. Ordo Iuris zamierza chronić młode osoby poddane "presji kulturowej".
Ojciec transpłciowej córki komentuje pomysł Ordo Iuris
Głos w sprawie pomysłu Ordo Iuris zabrał Piotr Jacoń, dziennikarz i ojciec transpłciowej córki. Mężczyzna napisał na Instagramie: "Zakaz tranzycji osób małoletnich będzie procedowany w Sejmie. Ordo Iuris tryumfuje. Chwali się, że sejmowa Komisja do spraw Petycji jednogłośnie zdecydowała o skierowaniu ich projektu do Komisji Zdrowia oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Przewodniczącym komisji jest Rafał Bochenek z PiS. Ale na 16 osób w niej zasiadających 9 to przedstawicielki_e obecnej koalicji rządowej. A więc uśmiechnięta Polska chyba serio bierze pod uwagę ten zakaz. Ordo Iuris cytuje Urszulę Augustyn z KO: 'projekt jest dopracowany, argumentacja bardzo rozbudowana, chapeau bas'. Ten projekt poprzedziła kampania pod hasłem 'stop okaleczaniu dzieci'".
Dziennikarz kontynuuje: "Tranzycja to proces dopasowania ciała, ale także dokumentów do płci właściwej. Dotyczy osób transpłciowych i żadnych innych. Bywa bardzo różny, bo różne są ich indywidualne potrzeby. Nie musi być chirurgiczny, może być tylko hormonalny. Niezwykle istotny jest ten społeczny – to, jak osoby transpłciowe są traktowane w społeczeństwie. Ideologiczne zacietrzewienie Ordo Iuris widać w haśle 'stop okaleczaniu dzieci'. Haśle nieprawdziwym. Tranzycja ratuje życie osób transpłciowych. Zapytajcie je. Te, które żyją".
Jacoń zakończył wywód słowami: "Zakaz, którym ma zająć się Sejm, nie ma poparcia w nauce, opiera się za to na czymś niezwykle niszczącym. Na transfobii. Którą dodatkowo wzmacnia.Odbiera godność młodym osobom, szukającym swojej tożsamości płciowej, odbiera prawa rodzicielskie (bo zgoda rodzica traci moc wobec ustawy), odbiera też autorytet lekarzom i lekarkom – bo oto ustawowo (bez względu na ich doświadczenie medyczne i rozwój nauki) dostają zakaz pomagania tym młodym ludziom. No, po prostu chapeau bas, Polsko".
Organizatorka kampanii "My, rodzice dzieci trans" popiera dziennikarza
W rozmowie z "Wyborczą" sprzeciw wobec postulatów Ordo Iuris wyraziła Kinga Tarkiewicz, mama transpłciowej Patrycji i jedna z organizatorek kampanii "My, Rodzice Dzieci Trans": - Związek wyznaniowy w ogóle nie powinien zabierać się za tematy medyczne. Ordo Iuris, jeśli zostało powołane do strzeżenia moralności, powinno się zająć pedofilią w Kościele. Nie wyobrażam sobie, że do mojego domu wchodzi pan z Ordo Iuris, który o tranzycji nie ma zielonego pojęcia, tylko teoretyzuje zaślepiony swoim światopoglądem, i mówi nam, jak mamy żyć. I grozi przy tym, że "albo po naszemu, albo więzienie".
Kobieta dodaje: - Z badań fundacji Trans-Fuzja wynika, że co drugie transpłciowe dziecko ma za sobą próbę samobójczą. W szkołach się na ten temat nie mówi, nie ma w tym zakresie żadnej edukacji, a jak wiadomo, atakujemy to, czego nie znamy. Nie bez powodu WHO wpisało dysforię płciową do klasyfikacji chorób ICD-11. Dysforię płciową się leczy, bo zagraża życiu. Tranzycja to proces, który ratuje życie. Wiem coś o tym. Mam żywe dziecko i to jest dla mnie najważniejsze.
Źródło: "Wyborcza"
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"