Samotność zagrożeniem społecznym. WHO alarmuje

Światowa Organizacja Zdrowia zainaugurowała w środę 15 listopada działanie nowej komisji. Specjalna jednostka ma zajmować się problemem samotności - główne założenie zakłada przeciwdziałanie zjawisku przez najbliższe trzy lata. Zdaniem WHO samotność jest "palącym zagrożeniem" dla globalnego zdrowia publicznego.

Współprzewodniczącym komisji ds. samotności został naczelny lekarz USA dr Vivek Murthy. Jego zdaniem samotność ma taki sam wpływ na zdrowie człowieka, jak wypalenie 15 papierosów dziennie. -  Zbyt długo problem samotności pozostawał w cieniu, niedostrzegany i niedoceniany, a powodujący choroby psychiczne i fizyczne. Teraz mamy szansę to zmienić - powiedział dr Murthy w rozmowie z The Guardian.

Samotność przekracza granice i staje się problemem dla globalnego zdrowia publicznego, który wpływa na każdy aspekt zdrowia, dobrostanu i rozwoju (ludzi - red.). Izolacja społeczna nie zna wieku ani granic - dodaje w rozmowie z The Guardian druga współprzewodnicząca komisji, Chido Mpemba, wysłanniczka Unii Afrykańskiej.

Badania przeprowadzone na temat samotności wskazują, że prowadzi ona do zaburzeń psychicznych, takich depresja czy lęki. Według dr. Murthy'ego: - Brak więzi społecznych stał się kluczowym czynnikiem napędzającym kryzys zdrowia psychicznego na świecie.

Według badania przeprowadzonego przez Instytut Gallupa i firmę Meta w 142 krajach świata praktycznie jedna na cztery osoby dorosła odczuwa dużą lub umiarkowaną samotność. Oznacza to, że około miliard osób jest samotny.

Samotność może doprowadzić także do problemów fizycznych. Osoby samotne częściej wytwarzają niezdrowe nawyki takie jak palenie papierosów oraz cierpią na choroby układu krążenia, słabszą odporność czy zanik zdolności poznawczej.

Źródło: "The Guardian"